Newsy

Sztuczna inteligencja potrafi coraz lepiej odwzorowywać pracę ludzkiego mózgu. Analizuje, rozpoznaje mimikę, gesty i uczy się naturalnego języka

2020-04-28  |  06:00
Mówi:prof. dr hab. Włodzisław Duch
Firma:Wydział Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej, Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu
  • MP4
  • Sztuczna inteligencja działa podobnie jak ludzki mózg, jednak pozwala na znacznie więcej. Potrafi już pisać kody za programistów. Przewidzi, które książki i filmy mają szansę stać się hitem, a które przejdą niezauważone. Sama napisze książkę czy analityczny artykuł. Umie już także kłamać i abstrakcyjnie myśleć. Dzięki rozwojowi nauk kognitywnych i ich zastosowaniu w SI komputery są w stanie analizować emocje i obrazy. To jednak dopiero początek. Do 2040 roku sztuczna inteligencja osiągnie możliwości ludzkiego mózgu, a nawet je przewyższy.

    – Nie musimy znać możliwości naszego mózgu, żeby rozwijać sztuczną inteligencję. Obecnie SI pozwala nam coraz lepiej tworzyć modele tego, co nasze mózgi robią, a więc coraz lepiej to rozumieć. A z drugiej strony, rozumiejąc trochę to, co nasze mózgi robią, usiłujemy tworzyć modele sztucznej inteligencji, które działają w podobny sposób – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Innowacje prof. dr hab. Włodzisław Duch z Wydziału Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu.

    Od momentu powstania sztucznej inteligencji w 1956 roku w formie „maszyny, która mogłaby myśleć”, ma ona coraz większy wpływ na społeczeństwo, biznes i ludzkość. Jej narzędzia poznawcze systematycznie przekształcają sposób interakcji ludzi i firm. Firma Neoris w analizie „Sztuczna inteligencja: Nowe podejście do ewolucji ludzkości” wskazuje, że do 2040 roku SI spowoduje ewolucję ludzkości, a przyszłość sztucznej inteligencji będzie mniej sztuczna, a bardziej inteligentna. SI osiągnie poziom inteligencji na poziomie ludzkim, a może nawet na wyższym. Komputery już teraz potrafią oszukać użytkowników, którzy są przekonani, że rozmawiają z innym człowiekiem. Eksperci IBM oceniają, że w ciągu trzechpięciu lat postępy w sztucznej inteligencji sprawią, że możliwości konwersacyjne komputerów staną się znacznie bardziej wyrafinowane.

    Human Brain Project ma na celu stworzenie algorytmów, które potrafiłyby odwzorować pracę ludzkiego mózgu. Powstają neuromorficzne komputery, które mają odtworzyć to, jak poznajemy świat. Nauka wciąż jeszcze jest na początku drogi, ale istnieją już pierwsze rozwiązania, które coraz lepiej odwzorowują ludzki mózg.

    – Jeszcze na początku lat 90. uczenie maszynowe było bardzo egzotyczną częścią sztucznej inteligencji. W tej chwili wyszło na pierwszy plan ze względu na to, że jesteśmy w stanie analizować obrazy i dźwięki mowy i przekładać je na tekst, ale też tworzyć chatboty czy voiceboty, czyli takie systemy, z którymi można porozmawiać i które będą odpowiadać w coraz lepszy sposób – mówi prof. dr hab. Włodzisław Duch.

    W 1996 roku komputer Deep Blue (IBM) pokonał mistrza szachów, a kilka lat temu komputer Watson (IBM) wygrał telewizyjny quiz „Jeopardy”. Oprogramowanie AlphaGo pokonało w Go, wymagającej grze planszowej, wielokrotnego mistrza świata, co wcześniej wielokrotnie się nie udawało. To udowadnia, że sztuczna inteligencja ma coraz większe możliwości. Już teraz można porozmawiać z SI i zadać jej pytania, nie zawsze jednak potrafi ona analizować sygnały pozawerbalne – emocje, mimikę czy gesty. To jednak powoli się zmienia. Istnieją systemy komputerowe, które uczą się twarzy człowieka i na tej podstawie reagują nawet na niewielkie zmiany w tembrze głosu czy intonacji. Taką możliwość wykorzystują już niektóre systemy obsługi klienta, które na podstawie krótkiej rozmowy z botem analizują, którzy klienci tracą cierpliwość, a którym taka obsługa odpowiada.

    – W tej chwili jesteśmy w stanie robić bardzo dużo, nie tylko autonomiczne samochody, roboty czy chatboty, ale też coraz bardziej złożone systemy, z którymi będzie można porozmawiać i które, mamy nadzieję, będą nam dobrze doradzać, np. w kwestiach finansowych – ocenia badacz z UMK w Toruniu.

    David Watson z Oxford Internet Institute i Alan Turing Institute przekonuje, że obecnie błędem byłoby twierdzenie, że algorytmy SI odtwarzają ludzką inteligencję, zamiast tego wprowadzają nowy tryb wnioskowania, który pod pewnymi względami przewyższa ludzi, ale pod innymi względami może okazać się błędny. Zmienia się to dzięki naukom kognitywnym. Sztuczna inteligencja analizuje, potrafi zmieniać percepcję, kiedy to konieczne, tym samym potrafi już coraz więcej.

    – Informatyka neurokognitywna, bardziej inspirowana przez mózgi, jest jednym z niezwykle istotnych obszarów, w których rozwijamy w tej chwili sztuczną inteligencję. To jest przyszłość. Obecnie rozwijane są systemy analizy obrazu i systemy związane z percepcją. Dopiero uczymy się łączyć to, że coraz lepiej radzimy sobie z percepcją, z rozumieniem obrazów, dźwięków i sytuacji i próbujemy powoli łączyć to z myśleniem – podkreśla prof. dr hab. Włodzisław Duch.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Venture Cafe Warsaw

    Prawo

    Sztuczna inteligencja coraz śmielej wkracza w produkcję muzyczną. Artyści i odbiorcy chcą jasnego oznaczania utworów generowanych przez takie narzędzia

    Dziesięciokrotny wzrost przychodów rynku sztucznej inteligencji w tworzeniu muzyki przewidują analitycy w ciągu najbliższych 10 lat. Wokół tematu narasta coraz więcej kontrowersji, związanych m.in. z uczeniem się algorytmów na już skomponowanych dziełach czy wykorzystywania głosów wokalistów do tworzenia coverów śpiewanych przez SI. Jednocześnie ponad jedna trzecia muzyków przyznaje już, że wspierali się w swojej pracy sztuczną inteligencją. Artyści oczekują jednak jasno wytyczonych ram regulacyjnych dla tego typu narzędzi. Przede wszystkim miałyby one dotyczyć zgód na wykorzystanie własności intelektualnej i wyraźnego oznaczania muzyki komponowanej przez SI.

    Infrastruktura

    Za dwa lata w gdańskim porcie ma powstać baza instalacyjna morskich farm wiatrowych. Będzie ponad pięć razy większa od krakowskiego Rynku Głównego

    21-hektarowy Terminal 5, który powstanie na wodach zewnętrznej części gdańskiego portu Baltic Hub, ma być bazą instalacyjną dla morskich elektrowni wiatrowych. To duży projekt, którego realizacja może się rozpocząć w drugiej połowie tego roku. Tego typu infrastruktura jest konieczna dla przyspieszenia inwestycji offshore w polskiej części Bałtyku. Pierwsze morskie farmy wiatrowe zaczną produkować zieloną energię w 2026 roku.

    Transport

    Mazowieckie lotniska będą mogły wkrótce obsłużyć 40 mln pasażerów rocznie. Trwają przygotowania do modernizacji na Okęciu i w Modlinie

    Lotnisko Chopina, które właśnie obchodziło 90. urodziny, może w tym roku obsłużyć nawet 20 mln pasażerów. To o 10 proc. więcej niż rok  temu. Aby sprostać rosnącemu ruchowi turystycznemu w kolejnych latach, potrzebne jest jednak zwiększenie przepustowości. Planowana rozbudowa do 2028 roku pozwoli obsługiwać rocznie nawet 30 mln pasażerów. Łącznie z możliwościami lotnisk w Modlinie i Radomiu ma to być ok. 10 mln pasażerów więcej. 

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.