Newsy

Studenci z Politechniki Wrocławskiej organizują walki robotów. Zawody mają przyciągać nie tylko fanów robotyki ale i przyszłych konstruktorów

2017-05-25  |  06:20
Mówi:Łukasz Gruszczelak
Funkcja:Koło Naukowe Robotyków „KoNaR”, Politechnika Wrocławska
  • MP4
  • Studenci z Koła Naukowego Robotyków „KoNaR”, należącego do Politechniki Wrocławskiej, co roku organizują walki robotów, które mają przyciągać młodych konstruktorów nie tylko z całej Polski, lecz także z Europy. Turniej organizowany od 2004 r. cieszy się sporym zainteresowaniem widzów i uczestników.

    Po raz pierwszy wrocławscy studenci zorganizowali turniej robotów w 2004 r., nadając mu nazwę Otwarte Zawody Robotów Minisumo. Cztery lata później zmieniono ją na Robotic Arena, i ta nazwa obowiązuje do dziś.

    Oprócz samego budowania robotów i jeżdżenia z nimi na zawody, sami organizujemy olimpiadę Robotic Arena, na której konstruktorzy z całej Polski i nie tylko mogą się wykazać swoimi umiejętnościami. Propagujemy robotykę wśród osób niezainteresowanych tym tematem, aby pokazać, jak wyglądają takie konstrukcje i zachęcić osoby w młodym wieku do tworzenia własnych projektów – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Łukasz Gruszczelak z Koła Naukowego Robotyków „KoNaR” z Politechniki Wrocławskiej.

    Ponadto koło każdego roku organizuje specjalne warsztaty robotyczne dla studentów Politechniki Wrocławskiej, na których od podstaw można się nauczyć budowy robotów, by później zyskać szansę wystartowania w olimpiadzie Robotic Arena. Największą popularnością cieszy się na niej kategoria sumo, w której na miniaturowych arenach rywalizują ze sobą roboty o maksymalnych wymiarach 20×20 cm i wadze do 3 kg.

    Zarówno nasza Robotic Arena, jak i większość tego typu zawodów bardziej przypomina lekkoatletykę. Jest wiele konkurencji, w  których można wziąć udział, natomiast cieszącą się największą popularnością jest kategoria sumo, w której dwa roboty ustawione w czarnym ringu mają za zadanie wypchnąć się poza matę. Robot, który pierwszy dotknie podłoża, przegrywa – tłumaczy Łukasz Gruszczelak.

    Jak podkreśla, podczas olimpiady roboty rywalizują nie tylko w wielu kategoriach wagowych (Nanosumo, Minisumo Enhanced, Microsumo Enhanced i Sumo), lecz także w rozmaitych konkurencjach, takich jak chociażby: Line Follower (pokonanie trasy zaznaczonej ciemną linią w jak najkrótszym czasie) lub Micromouse (jak najszybsze wyjechanie z labiryntu). Konstrukcje można rozbudowywać o dodatkowe elementy uwzględnione w regulaminie, np. turbiny zwiększające przyczepność do podłoża, co pomaga robotom radzić sobie z przeszkodami takimi jak mosty czy huśtawki.

    Roboty muszą zrobić to wszystko autonomicznie. Ogólnie na tego typu zawodach nie mogą podejmować interakcji z człowiekiem. Robot postawiony raz na macie musi dojechać do mety sam. Jedyne, co konstruktor może zrobić, to zdalnie wyłączyć swojego robota – wyjaśnia Łukasz Gruszczelak.

    Na konstruktorów, którzy nie lubią ograniczeń, czeka kategoria Freestyle, która rządzi się o wiele luźniejszymi prawami. W jej przypadku o zwycięstwie danego robota decyduje nie jego sprawność, ale popularność robota, przekładająca się na liczbę uzyskanych głosów. 

    Tam nie liczy się czas, w jakim robot przejechał trasę lub liczba zdobytych krążków w trakcie walki. Tutaj liczy się liczba głosów uzyskanych podczas głosowania. Głosować może zarówno publiczność, jak i jury. Oddaje się głosy na roboty, które najbardziej urzekły czy zastosowały jakieś ciekawe rozwiązania. W poprzednich latach mogliśmy zobaczyć prototypy łazików marsjańskich, protezy ręki czy robotów humanoidalnych – wylicza Łukasz Gruszczelak.

    Członkowie Koła Naukowego Robotyków „KoNaR” od lat dzielą się swoimi osiągnięciami z innymi studentami, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z konstruowaniem robotów. Dzięki temu podczas Robotic Arena każdego kolejnego roku można oglądać jeszcze ciekawsze konstrukcje.

    Członkowie naszego koła w ramach prac magisterskich oraz inżynierskich bardzo często konstruują roboty. Podczas pracy nad nimi mogą przetestować nowe algorytmy sterowania. Prowadzą nad nimi zasadnicze badania, więc to są poważne prace, które potem są upubliczniane i z których możemy korzystać – podsumowuje Łukasz Gruszczelak.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Firma

    Media i PR

    Reklama suplementów diety przez influencerów podlega pewnym ograniczeniom. Kontrolują to GIS i UOKiK

    Rekomendacje influencerów mają znaczenie w wielu kategoriach zakupowych. Z raportu przygotowanego przez Wavemaker „Influencerzy pod lupą: etyka w social mediach” wynika, że 30 proc. internautów bierze je pod uwagę przy podejmowaniu decyzji zakupowych dotyczących leków i suplementów diety. Reklamy suplementów diety w Polsce podlegają pewnym ograniczeniom. Przykładowo nie można przypisywać im właściwości leczniczych, bo nie są to leki, ani też właściwości wspomagających, które nie są poparte badaniami. Te kwestie sprawdza GIS. UOKiK z kolei może skontrolować poprawne oznaczenie przekazu reklamowego w social mediach.

    Polityka

    Rośnie skala zdarzeń cybernetycznych. Niewiele firm w Polsce ubezpiecza się na wypadek ataku

    Częstotliwość zgłaszanych incydentów cybernetycznych w 2024 roku wzrosła o 22 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Najwięcej roszczeń dotyczących cyberataków zgłosiły średniej wielkości organizacje i stanowiły one ponad połowę wszystkich zgłoszonych incydentów – wynika z danych „Global 2025 Cyber Risk Report”. Rosnąca skala zagrożeń przekłada się na rozwój globalnego rynku cyberubezpieczeń. W Polsce nie są to jeszcze popularne produkty, ale zainteresowanie ze strony rodzimych firm w ostatnim czasie rośnie.

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.