Mówi: | Katarzyna Bylińska |
Firma: | Parrot One |
Rozwój technologii ułatwia życie niepełnosprawnym. Roboty asystujące pomogą w codziennych czynnościach, a bioniczna proteza pozwoli odzyskać czucie
Najnowsze technologie mają wiele do zaoferowania osobom niepełnosprawnym. Inteligentne domy pozwalają na kontrolowanie niemal wszystkich urządzeń za pomocą smartfona. Specjalne roboty asystujące mogą wspomóc niepełnosprawnych i chorych w codziennych czynnościach. W lubelskiej klinice neurologii testowany jest robot-asystent, który przypomni o wzięciu leku czy pomoże w gotowaniu. Jednym z największych osiągnięć jest projekt bionicznej ręki, która dzięki zabiegowi ponownego unerwienia kończyn, pozwoli zastąpić amputowaną rękę.
– Kiedyś innowacją był wózek inwalidzki. Dzisiaj mamy inteligentne domy, gdzie każdym elementem możemy sterować za pomocą zwykłego smartfona, a ludzie niepełnosprawni stają się coraz bardziej niezależni od innych osób – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjna Newseria Innowacje Katarzyna Bylińska z firmy ParrotOne, twórcy aplikacji i klawiatury dla osób niedowidzących.
Lubelski robot powstał w ramach projektu RAMCIP i skierowany jest m.in. do osób z zaburzeniami pamięci, np. chorobą Alzheimera. Ma wspomóc chorych w samodzielnym funkcjonowaniu. Z jego funkcjonalnością w fazie testowej mogą zapoznać się pacjenci Kliniki Neurologii SPSK4 w Lublinie. Urządzenie pomoże sięgnąć po przedmiot, zakręci wodę i gaz czy przypomni o wzięciu leków i wskaże konkretne z nich.
– Roboty asystujące to ciekawy temat. Jeżeli pomyślimy o robocie humanoidalnym, który nie tylko będzie wyglądał jak człowiek, ale również poruszał się jak człowiek, będzie w stanie przewidzieć pewne rzeczy, będzie w stanie odczytać z mimiki twarzy, z temperatury ciała, w jakim stanie znajduje się niepełnosprawny - byłoby to świetne ułatwienie opieki nad osobami niepełnosprawnymi – twierdzi ekspertka.
Niezwykle ważnym osiągnięciem w dziedzinie poprawiania komfortu życia osobom niepełnosprawnym, a w tym przypadku osobom po amputacji kończyn, są bioniczne protezy. Działają one na podstawie interfejsu TMR (celowana reinerwacja mięśniowa) pośredniczącego pomiędzy technologią a człowiekiem. W ten sposób uszkodzone, np. w wyniku ataku rekina, kończyny zostają ponownie ukrwione i połączone z bioniczną protezą. Pacjent może korzystać z protezy w taki sam sposób, jakby była to jego ręka, czy noga. Obecnie naukowcy pracują nad czuciowymi funkcjami takich sztucznych kończyn.
– Nie wierzę w to, że jakakolwiek technologia będzie w stanie całkowicie wyeliminować pewną niepełnosprawność. Mamy protezy, ale nigdy nie staną się one prawdziwą ręką. Mam natomiast nadzieję, że postęp medycyny pozwoli na to, żeby osobom niepełnosprawnym przywrócić pełnosprawność – mówi ekspertka.
Firma ParrotOne prowadzi prace nad rozwiązaniami i aplikacjami, które ułatwią niepełnosprawnym codzienne życie, np. usprawnią ich komunikację ze światem. To aplikacja ParrotOne, będąca komunikatorem i inteligentną klawiaturą dotykową, dostosowaną do ograniczeń manualnych seniorów, niepełnosprawnych ruchowo i dzieci.
Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego w Polsce żyje ok. 4,7 mln osób niepełnosprawnych. To 12,2 proc. obywateli naszego kraju.
Czytaj także
- 2024-04-19: Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach
- 2024-04-19: Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze
- 2024-04-09: Samorządy mogą wreszcie ubiegać się o pożyczki z KPO. Do pozyskania jest w sumie 40 mld zł na zielone inwestycje
- 2024-04-09: Polska w czołówce krajów UE pod względem odsetka kobiet badaczek. Ich udział spada jednak na wyższych szczeblach kariery naukowej
- 2024-03-19: Jan Wieczorkowski: Ktoś, kto w internecie udostępnia pracę aktorów, zarabia na tym, a my nie. Tantiemy dla aktorów to kluczowa sprawa
- 2024-03-26: Fundusze Norweskie wspierają polskie firmy. Dzięki nim powstało już wiele innowacyjnych technologii
- 2024-03-13: Katastrofa humanitarna w Strefie Gazy. Ponad pół miliona ludzi zagrożonych klęską głodu
- 2024-04-08: Aleksandra Popławska: To jest oczywiste, że powinniśmy mieć tantiemy z internetu. Platformy streamingowe nie chcą stracić, więc pewnie obciążą kosztami klientów
- 2024-03-28: Poparcie Europejczyków dla Ukrainy pozostaje silne. Bardziej kontrowersyjna jest kwestia jej wejścia do NATO
- 2024-03-08: Auta elektryczne nie są już wykorzystywane tylko jako typowe pojazdy miejskie. Kierowcy przemierzają nimi coraz więcej długich dystansów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
IT i technologie
Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności
Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.
Farmacja
Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych
Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.
Edukacja
Skutki zbyt długich sesji gier wideo mogą być bolesne. Naukowcy rekomendują, aby nie przekraczać 3 godz. dziennie [DEPESZA]
Zmęczenie oczu, ból głowy, pleców, dłoni i nadgarstka to dolegliwości najczęściej zgłaszane przez osoby regularnie grające w gry komputerowe. Na podstawie ankiety przeprowadzonej na grupie niemal tysiąca dorosłych osób amerykańscy naukowcy ustalili, że regularne sesje gier trwające co najmniej 3 godz. najbardziej przyczyniają się do powstania takich dolegliwości. Co ciekawe, u osób będących lub planujących zostać e-sportowcami natężenie dolegliwości nie rośnie gwałtownie, jak należałoby przypuszczać. Może to mieć związek z bardziej świadomym doborem sprzętu i lepszym zrozumieniem znaczenia ergonomii.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.