Mówi: | dr hab. n. med. Zbigniew Nawrat |
Funkcja: | profesor Instytutu Protez Serca Fundacji Rozwoju Kardiochirurgii |
Roboty chirurgiczne przyszłością kardiochirurgii. Opracowane przez Polaków rozwiązanie wciąż nie doczekało się komercjalizacji
Polski robot chirurgiczny mógłby być kilkakrotnie tańszy niż znany na całym świecie robot Da Vinci. Chociaż powstały już działające prototypy robota Robin Heart, wciąż nie doczekał się on debiutu rynkowego. Tymczasem coraz więcej procedur medycznych może być przeprowadzanych przez roboty. Przyszłością medycyny będą urządzenia w pełni autonomiczne. Już dziś operacje można z powodzeniem przeprowadzać w pełni zdalnie.
– Idea tego, żeby chirurg mógł spokojnie usiąść w konsoli, miał powiększony obraz na monitorze, również przestrzenny, i mógł operować, poruszając zadajnikami ruchu, które powodują odpowiedni efekt ruszania narzędziami, była piękna i użyteczna. Stąd ruszyliśmy w projekt Robin Heart, czyli robot dla serca. To był czas, w którym również na świecie rozpoczynały się te doświadczenia. Zeus i Da Vinci dopiero wtedy raczkowały – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje dr hab. n. med. Zbigniew Nawrat, profesor Instytutu Protez Serca Fundacji Rozwoju Kardiochirurgii.
Robot Robin Heart powstał w kilku wersjach: z niezależną podstawą, z dwoma ramionami, sterujący endoskopem, a nawet trójramienny, który może wykonywać pracę za dwóch kardiochirurgów i asystenta kierującego torem wizyjnym.
– Opracowaliśmy taki system, żeby przynajmniej niektóre operacje można było przeprowadzić przy pomocy jednej osoby, która siedzi za konsolą i przełącza odpowiednio funkcje. Co więcej, narzędzia, które są montowane na tym robocie i każdym naszym następnym, były mechatroniczne, które można było ściągnąć i włożyć w uchwyt w dłoni i sterować nimi jak mechatronicznymi narzędziami – dodaje Zbigniew Nawrat.
W założeniu Robin Heart miał być polską, wielokrotnie tańszą alternatywą dla znanego na całym świecie robota Da Vinci. Chociaż sprzęt powstał w kilku wersjach, żadna z nich nie trafiła ostatecznie do sprzedaży. Nie oznacza to jednak, że Polacy zaprzestali rozwijać rozwiązania robotyczne w dziedzinie kardiochirurgii.
– Ciągle liczę na to, że roboty chirurgiczne jednak się pojawią. Prof. Zbigniew Religa pokazywał nam, gdzie ta interwencja mogłaby pomóc lepiej, sprawniej leczyć najtrudniejszych pacjentów. Pierwszym zagadnieniem, które rozwiązaliśmy, oczywiście było sztuczne serce. Powinny powstawać jednak kolejne pompy, działające na innej zasadzie, pozwalające również nadzorować pacjentów w domu. Jesteśmy do tego przygotowani, mamy już opracowaną technologię – zaznacza naukowiec.
Roboty sprawdzają się jednak nie tylko w kardiochirurgii. Chińscy lekarze za pomocą narzędzi stworzonych do przeprowadzania zdalnie zabiegów chirurgicznych wszczepili urządzenie stymulujące do mózgu pacjenta z chorobą Parkinsona. Odległość między operującym lekarzem a pacjentem wynosiła ponad 3 tys. km. Przyszłością medycyny będą natomiast w pełni autonomiczne roboty. Za naukowcami są już pierwsze udane próby przeprowadzone na zwierzętach.
Choć Polakom nie udało się jak na razie osiągnąć wdrożenia robota chirurgicznego, to mamy wiedzę i naukowcami na światowym poziomie. Problemem pozostaje finansowanie projektów.
– Nadzorujemy część projektu europejskiego DIH-HERO: Robotics in Healthcare i widzimy, jakie jest porównanie polskich i zagranicznych zespołów. Naprawdę nie ma się czego wstydzić. Kapitał ludzki i możliwości są, jednak oczywiście mamy mniejsze możliwości finansowe. Jeszcze przez wiele lat będzie nam trudno wejść na rynek i wprowadzić światową markę. Pieniądze cały czas gdzieś są, tylko nie trafiają w te miejsca, w których można byłoby osiągnąć efekt powstania polskiej marki – wskazuje dr hab. Zbigniew Nawrat.
Automatyzacja procesów związanych z przeprowadzaniem interwencji medycznych staje się koniecznością – z jednej strony z uwagi na możliwość wyeliminowania czynników ryzyka, takich jak błąd ludzki, a z drugiej z uwagi na coraz skromniejsze zasoby kadrowe szpitali. Według Association of American Medical Colleges, do 2033 roku w samych tylko Stanach Zjednoczonych wytworzy się luka kadrowa obejmująca nawet około 140 tys. lekarzy.
Czytaj także
- 2024-03-11: Nowotwory kobiece nie stanowią wyroku. Metody ich leczenia są coraz nowocześniejsze i refundowane także w szpitalach prywatnych
- 2024-03-13: Sterowany światłem rozrusznik pomoże pacjentom z niewydolnością serca. Urządzenie jest ultralekkie i biodegradowalne
- 2024-03-15: Mikroroboty stają się coraz doskonalsze. Biomimetyczne urządzenia mogą w przyszłości zastąpić owady zapylające
- 2024-02-14: Polscy przedsiębiorcy wiedzą, że automatyzacja to strategiczny element rozwoju. Brak specjalistów jest największą barierą
- 2024-02-09: Bezpieczeństwo w polskich szpitalach pozostawia wiele do życzenia. Dotyczy to zarówno pacjentów, jak i personelu medycznego
- 2024-01-11: Polski system ochrony zdrowia w ogonie innowacyjności. Głównym hamulcem są brak finansowania i obawy przed ewentualnymi błędami
- 2023-12-05: Polska kapsułka endoskopowa będzie dostępna najpierw dla zwierząt. Pomoże w wykrywaniu chorób układu pokarmowego
- 2023-11-21: Diagności laboratoryjni chcą szczepić i poszerzać kompetencje. Potencjał tego zawodu medycznego nie jest w pełni wykorzystywany
- 2023-11-16: Diagności laboratoryjni apelują o zmiany w przepisach regulujących wykonywanie zawodu. Ustawa ma raptem rok, ale jest w niej szereg nieścisłości
- 2023-12-14: Miniaturowe roboty mogą czerpać energię z otoczenia. Wyeliminowanie baterii pozwala na zmniejszenie rozmiaru urządzenia i wydłużenie żywotności
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii
T-Mobile już od kilku lat realizuje strategię, która mocno skupia się na innowacjach i doświadczeniach klienta związanych z nowymi technologiami. Połączeniem obu tych elementów jest Magenta Experience Center – nowoczesny koncept, który ma zapewnić klientom możliwość samodzielnego przetestowania najnowszych technologii. Format, z sukcesem działający już na innych rynkach zachodnioeuropejskich, właśnie zadebiutował w Warszawie. Będą z niego mogli korzystać zarówno klienci indywidualni, jak i biznesowi.
Konsument
Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend
Dzień Długu Ekologicznego, czyli data, do której zużyliśmy wszystkie zasoby, jakie w ciągu roku może zapewnić Ziemia, w tym roku w Polsce przypada 28 kwietnia, kilka dni wcześniej niż rok temu. Coroczne przyspieszenie tego terminu to sygnał, że czerpiemy bez umiaru z naturalnych systemów, nie dając im czasu na odbudowę. – Polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej konsumpcyjne, kupujemy i wyrzucamy coraz więcej. Ale też nie mamy tak naprawdę efektywnego narzędzia, żeby temu zapobiec – ocenia Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego z UNEP/GRID-Warszawa.
Transport
Chiny przyspieszają inwestycje w odnawialne źródła. Nie przestają jednak rozbudowywać mocy węglowych
Coraz dotkliwsze skutki zmian klimatycznych, ale przede wszystkim chęć zbudowania bezpieczeństwa energetycznego i uniezależnienia się od zewnętrznych dostaw surowców skłoniły rząd w Pekinie do ekspresowych inwestycji w nowe moce odnawialnej energii. W efekcie Chiny wyrastają na globalnego lidera transformacji energetycznej – odpowiadają dziś za największy na świecie przyrost mocy zainstalowanych w fotowoltaice i wiatrakach. Co ciekawe, nie rezygnują jednak przy tym również z inwestycji w energetykę węglową.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.