Newsy

Prezes ULC: Coraz większa liczba dronów i podniebnych taksówek wymaga zapewnienia bezpieczeństwa. Wkrótce w życie wejdą nowe unijne przepisy

2020-01-17  |  06:00

Firma konsultingowa Roland Berger  szacuje, że do 2050 roku w użyciu może być nawet 100 tys. dronów pasażerskich. Uber z kolei chce do 2023 roku obsługiwać latające taksówki. Niemiecki Volocopter niedawno zaprezentował zaś pierwszy na świecie port powietrznych taksówek. Szersze wykorzystanie podniebnego transportu może stanowić zagrożenie dla ruchu lotniczego. – Potrzebny jest system kontroli ruchu powietrznego działający wspólnie ze służbami publicznymi oraz większa świadomość społeczna – ocenia Piotr Samson, prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego.

– Jeśli chodzi o drony, nowych użytkowników przestrzeni powietrznej, muszą być one tak samo bezpieczne jak dotychczasowe lotnictwo. Przewidujemy, że ten ruch zacznie się na małych wysokościach nad miastami, nie będzie bezpośrednio kolidował z dużym ruchem lotniczym. Natomiast ważna jest kwestia  elementu przejściowego, czyli wysokości 120–150 metrów nad miastem, i szczególnie w obszarze lotnisk, aby tutaj nie było konfliktu – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Piotr Samson, prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego.

Dla większości osób mobilność w mieście kojarzy się z elektrycznymi i autonomicznymi samochodami poruszającymi się po coraz bardziej zatłoczonych ulicach. Postępy w dziedzinie napędu elektrycznego, technologii autonomicznych lotów i sieci komunikacyjnych 5G sprawiają jednak, że już wkrótce pojawią się komercyjne usługi dronów pasażerskich. Wkrótce mają być uruchomione projekty pilotażowe pasażerskich dronów w Dubaju, Singapurze, Los Angeles czy Dallas. Firma konsultingowa Roland Berger ocenia, że do 2025 roku w użyciu będzie ok. 3 tys. dronów pasażerskich. W 2050 roku może ich być nawet 100 tys. i będą służyć jako taksówki lotnicze.

Uber chce stać się platformą do połączenia usług taksówek powietrznych. Wyznaczył harmonogram obsługi pierwszych komercyjnych miejskich taksówek lotniczych do 2023 roku. Volocopter, niemiecka firma urban air mobility (UAM), niedawno zaprezentowała pierwszy na świecie port taksówek powietrznych do całkowicie autonomicznych lotów. Airbus zainwestował ogromne środki w projekty UAM, w tym w Vahanę – platformę e-VTOL (electric Vertical Take-Off and Landing) dla jednego pasażera, Voom – platformę rezerwacji helikopterów na żądanie – i City Airbus, czyli platformę e-VTOL dla czterech pasażerów. Wszystko to sprawia, że konieczny jest system do kontroli ruchu powietrznego.

– Policja nie będzie zabezpieczać ruchu lotniczego. Mogą latać drony policyjne, natomiast wszystko będzie się opierać na zarządzaniu z ziemi. To jest dość skomplikowany system, ale będzie dostępny również dla obywateli. Docelowo obywatel będzie mógł telefonem komórkowym zrobić zdjęcie drona, który nad nim przelatuje, i dostanie informację, kto jest jego właścicielem, dokąd on leci i czy powinien być w tym miejscu – mówi Piotr Samson.

W tym roku mają wejść w życie unijne przepisy, które kompleksowo uregulują rynek dronów i ujednolicą zasady we wszystkich krajach UE. Jedną z większych zmian będzie obowiązek rejestracji operatorów dronów – pilotów wykonujących loty bezzałogowymi statkami powietrznymi o masie większej niż 250 g. Rejestracja będzie prowadzona w systemie elektronicznym, a dostęp do informacji będą mieć nadzór lotniczy i policja. Kolejną zmianą ma być obowiązek certyfikacji dronów. W Polsce rynek jest już w dużej mierze uregulowany – loty poza zasięgiem wzroku są np. dopuszczone po poinformowaniu Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej o ich zamiarze co najmniej siedem dni przed ich wykonaniem.

– Żeby ruch powietrzny taksówkami powietrznymi i dronami był bezpieczniejszy, mamy trzy elementy: technologiczny, czyli musimy mieć system, który będzie kontrolował ten ruch – i będzie to ruch autonomiczny. Po drugie, służby publiczne takie jak policja muszą być ścisłym elementem systemu i wszyscy muszą wiedzieć, że policja będzie uprawniona do wręczania mandatów za wykonywanie nieuprawnionych lotów. Trzeci element to ogólna świadomość społeczna – wymienia Piotr Samson.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

Konsument

Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć

Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.

Konsument

Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

IT i technologie

Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności

Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.