Newsy

Powstaje technologia druku 3D z użyciem metalu. Zrewolucjonizuje ona m.in. przemysł obronny, lotniczy i motoryzacyjny

2018-04-20  |  06:00

Wraz z ilością materiałów wykorzystywanych w druku 3D rośnie liczba branży, które korzystają z ich możliwości. Nowe technologie pozwalają stworzyć metalowe zamiast plastikowych elementów. Zamiast topienia wykorzystuje się tarcie i ciśnienie. Specjalistyczne urządzenia do druku mają być wprowadzone w największych koncernach samochodowych. Drukowane mogą już być całe budynki, a nowe materiały pozwalają na ich użycie nie tylko w stacjach kosmicznych, lecz także w próżni.

Wraz z wykorzystaniem coraz to nowszych materiałów z możliwości druku 3D korzysta więcej branży. Nowo opracowana technologia druku 3D, która tworzy metalowe elementy zamiast plastiku, może zrewolucjonizować m.in. przemysł obronny, lotniczy czy samochodowy – uzyskuje się na tyle gorący metal, że można go odkształcać, ale nie na tyle, by go topić. Jednocześnie taki materiał jest mocniejszy, więc możliwości jego wykorzystania rosną. Drukować w trójwymiarowej technologii można już z całej gamy materiałów, choć nadal są to głównie plastiki.

– Możemy już drukować z ponadsześćdziesięciu materiałów. Technologia FDM to technologia druku głównie z termoplastów. Są to różnego rodzaju tworzywa, które nas otaczają, takie jak ABS, czyli np. obudowy do telewizorów, PLA, czyli bardziej biodegradowalne tworzywo, ale równie wytrzymałe. Można nawet wykorzystać tworzywa, które imitują drewno, zarówno uchwyty, końcówki czy narożniki. Można wykorzystywać również tworzywo PET, które jest bardzo popularne. Z tego tworzywa powstają butelki, z których pijemy, ono ma fajną pamięć kształtu – jak odpowiednio wydrukujemy model, można go zgnieść i on wraca do swojego kształtu – wymienia w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Michał Melon, właściciel firmy Ubot3D.

Firmy dostrzegają korzyści druku 3D. Według raportu Sculpteo „State of 3D Printing” 90 proc. z nich przyznaje, że daje im to przewagę konkurencyjną. Technologię 3D wykorzystują przede wszystkim w celu przyspieszenia rozwoju produktu (28 proc.), oferowania zindywidualizowanych produktów (16 proc.) i zwiększenia elastyczności produkcji (13 proc.). Największe koncerny nie tylko korzystają z druku, lecz także tworzą własne maszyny, np. BMW ogłosiło, że wkrótce wprowadzi na rynek nową maszynę drukującą 3D, która pomoże w dalszym wdrażaniu technologii w jej procesach produkcyjnych.

Także na polskim rynku powstają drukarki, które pozwalają szybko wyprodukować i sprawdzić prototyp. Dzięki wykorzystaniu różnych materiałów, mogą powstać produkty dla potrzeb różnych branż, o innej wytrzymałości i giętkości. Często dzięki jednej drukarce można korzystać z większości materiałów proponowanych przez producentów. Nowa drukarka przemysłowa Ubot3D wkorzystuje 90 proc. tworzyw dostępnych na rynku.

– Mamy drukarkę wyposażoną w podgrzewaną komorę, która ma stabilność temperaturową. Dzięki temu możemy drukować z materiałów o wytrzymałości mechanicznej i chemicznej. Część można wykorzystywać w specjalistycznych miejscach, np. w motoryzacji sprawdzać, jak zachowują się prototypy. Zamiast od razu przy projekcie zrobić odlew i sprawdzić, czy ta część pasuje, można wykonać prototyp, dopasowując odpowiednio materiał, i sprawdzić go w warunkach, w jakich faktycznie ten prototyp musi wytrzymać, ewentualnie wtedy szybko coś zmienić. To niesamowita oszczędność dla producenta maszyn – podkreśla Michał Melon.

Z raportu firmy badawczej Context, która monitoruje globalny rynek druku 3D, wynika, że liczba sprzedanych drukarek 3D mogła w 2017 roku wzrosnąć o 39 proc. Za tempo wzrostu odpowiadają przede wszystkim lotnictwo, medycyna i motoryzacja. Szybko rozwija się też rynek drukarek desktopowych i tych wykorzystywanych na potrzeby prywatne. Sprzyjają temu m.in. ceny, które są obecnie znacznie niższe niż jeszcze kilka lat temu.

– Najtańszy model drukarki 3D zaczyna się od 4 tys. zł i można ją spokojnie zastosować dla swoich potrzeb. Możemy wydrukować np. kubeczek, a gdy złamie się jakiś uchwyt w szafie, zamiast iść do sklepu można ściągnąć gotowy projekt uchwytu z internetu i go wydrukować. Są strony, gdzie wpisuje się nazwę projektu, np. „uchwyt do drzwiczek” i wyskakują nam tysiące gotowych pozycji. Często sami producenci starają się udostępniać te projekty, żeby dawać możliwość wydruku w 3D – wyjaśnia właściciel Ubot3D.

Raport MarketsandMarkets wskazuje, że już w 2023 roku rynek druku 3D może osiągnąć wartość 32,8 mld dol.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Polityka

Polska może się stać Doliną Krzemową Europy. Potrzeba jednak wsparcia finansowego start-upów i mocniejszej deregulacji

Polskie start-upy skoncentrowane są głównie na rozwoju nowoczesnych technologii informatycznych i cyfrowych. Wyraźny nacisk na oprogramowanie i aplikacje oraz big data i data science wskazuje na silne zainteresowanie narzędziami analitycznymi i rozwiązaniami wspierającymi transformację cyfrową w różnych branżach – wynika z raportu „Rynek start-upów w Polsce. Trendy technologiczne”, który został opracowany w 2024 roku w MRiT. Zdaniem europarlamentarzystów Polska ma szansę się stać Doliną Krzemową, jednak rozwój start-upów blokowany jest m.in. przez ograniczony dostęp do finansowania oraz niekorzystne i nadmierne regulacje.

Edukacja

Zaspokajanie potrzeb behawioralnych kota pomaga w budowaniu z nim pozytywnych relacji. Kluczem jest poznanie jego typu osobowości

Dobrostan kotów w dużej mierze zależy od właściwej opieki. Niezwykle istotne jest zaspokajanie ich potrzeb behawioralnych, wśród których ważne jest poczucie bezpieczeństwa, ale również m.in. prawidłowa dieta czy też instynkt łowiecki. Dla opiekunów pomocne w tym może być poznanie typu osobowości swojego kota. Już 7 sierpnia 2025 roku w specjalnej strefie WHISKAS przed wejściem do centrum handlowego Westfield Arkadia w Warszawie każdy będzie mógł wziąć udział w specjalnym Quizie Osobowości Kota i spotkaniu z behawiorystą.

Handel

1 października ruszy w Polsce system kaucyjny. Część sieci handlowych może nie zdążyć z przygotowaniami przed tym terminem

Producenci, sklepy i operatorzy systemu kaucyjnego mają niespełna dwa miesiące na finalizację przygotowań do jego startu. Wówczas na rynku pojawią się napoje w specjalnie oznakowanych opakowaniach, a jednostki handlu powinny być gotowe na ich odbieranie. Część z nich jest już do tego przygotowana, część ostrzega przed ewentualnymi opóźnieniami. Jednym z ważniejszych aspektów przygotowań na te dwa miesiące jest uregulowanie współpracy między operatorami, których będzie siedmiu, co oznacza de facto siedem różnych systemów kaucyjnych.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.