Newsy

Powstają systemy mierzące skuteczności odkurzaczy oraz roboty, potrafiące sprzątać zabawki. Innowacyjne technologie zadbają o czystość w domu

2019-06-17  |  06:00
Mówi:Sebastian Nowak
Funkcja:twórca anemometru do badania przepływu ciągu odkurzaczy
  • MP4
  • Branża urządzeń sprzątających przeznaczonych na rynek konsumencki znacząco ewoluowała na przestrzeni ostatnich lat. Unia Europejska odgórnie ograniczyła maksymalną moc silników klasycznych odkurzaczy, a na rynku pojawiły się roboty sprzątające, które zautomatyzowały proces odkurzania. Naukowcy prowadzą także prace nad zautomatyzowanymi systemami do usuwania z podłóg dużych obiektów oraz przyrządami, które w miarodajny sposób ocenią moc ssącą odkurzaczy.

    Wprowadzenie przez Unię Europejską ograniczeń dotyczących maksymalnej mocy odkurzaczy mogło się wydawać decyzją kontrowersyjną, ale miała ona uzasadnienie. Moc silnika zamontowanego w urządzeniu nie ma bezpośredniego wpływu na moc ssącą, a co za tym idzie – na skuteczność odkurzania. Wraz z redukcją mocy odkurzaczy sprzedawanych na terenie Unii Europejskiej wprowadzono nowy wyznacznik ich jakości – Wskaźnik Zbierania Kurzu (DPU). Informuje on, jaki odsetek kurzu urządzenie usunęło w laboratoryjnych warunkach we wskazanym czasie z dywanów oraz podłóg twardych.

    – Technicy badali odkurzacze poprzez przyłożenie ręki do otworów odkurzaczy i próby jego uniesienia. Jest to badanie niemiarodajne oraz nieobiektywne. Anemometr służy do miarodajnego i poglądowego odczytu mocy ssącej odkurzacza, co dla każdego użytkownika jest najważniejszą rzeczą w odkurzaczu, ponieważ to ona odpowiada właśnie za to, w jakim czasie posprzątamy pokój – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Sebastian Nowak, twórca anemometru do badania przepływu ciągu odkurzaczy.

    Anemometr podaje wartość podciśnienia w kilopaskalach. Dzięki temu miarodajnie informuje konsumenta o rzeczywistej efektywności danego odkurzacza oraz tym, jak szybko mógłby oczyścić pomieszczenie o konkretnym metrażu.

    Coraz częściej jednak tradycyjne odkurzacze zastępowane są przez te autonomiczne. Najnowsze urządzenia sprzątające firmy iRobot nie tylko mapują powierzchnię mieszkania, aby precyzyjnie zaplanować trasę sprzątania, lecz także są wyposażane w stacje bazowe z systemem opróżniania zbiornika na brud. Dzięki temu kiedy robot zapcha się, nie zaprzestanie czyszczenia podłogi – zjedzie do bazy, opróżni pojemnik i wznowi sprzątanie, w pełni automatyzując proces odkurzania.

    Robot sprzątający MIJIA Handheld Vacuum od firmy Xiaomi wyposażono z kolei w pięciowarstwowe filtry antypyłowe, które w trakcie odkurzania oczyszczają powietrze z pyłu zagarniętego przez cztery szczotki czyszczące. Ikea pracuje aktualnie nad zasłonami filtrującymi zanieczyszczone powietrze. Z kolei inżynierowie z Preferred Networks eksperymentują z robotem wyspecjalizowanym w sprzątaniu dużych przedmiotów rozrzuconych po podłodze. Prototypowe modele Human Service Robot wykorzystują system sztucznej inteligencji do rozpoznawania obiektów i odkładania przedmiotów na półki.

    Zaawansowane systemy automatycznego sprzątania sprawdzą się jednak wyłącznie w jednopoziomowych mieszkaniach, gdyż roboty sprzątające nie potrafią się jeszcze przemieszczać po schodach. Dlatego z punktu widzenia klienta to systemy analizujące moc ssącą mogą się okazać najlepszym sposobem na przyspieszenie i usprawnienie procesu sprzątania. Pierwsze prototypy anemometrów do odkurzaczy są już w fazie testów, a ich prosta konstrukcja pozwoli szybko i sprawnie zbadać rzeczywistą moc urządzeń sprzątających.

    – Wystarczy włożyć rurę od odkurzacza do otworu w urządzeniu i włączyć odkurzacz. Po chwili wynik pokaże się na wyświetlaczu, który jest zainstalowany na górze urządzenia. Wynik jest wyrażony w kilopaskalach i jeśli się mieści od 20 do 22 kilopaskali, to uznajemy, że odkurzacz ma dobrą siłę ssącą. Grupą docelową tego rozwiązania są serwisy, punkty napraw sprzętów AGD oraz salony, w których są sprzedawane odkurzacze. Dzięki niemu konsumenci będą mogli w bardzo szybki sposób sprawdzić, który odkurzacz pasuje do ich preferencji – przekonuje Sebastian Nowak.

    Według firmy badawczej Transparency Market Research wartość globalnego rynku domowych urządzeń sprzątających do 2026 roku wzrośnie do blisko 19 mld dol. W najbliższych latach rynek ten ma się rozwijać w tempie blisko 4,7 proc. w skali roku.   

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Problemy społeczne

    Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu

    Polacy średnio spędzają w internecie ponad trzy godziny dziennie. Jednocześnie, według badania na temat higieny cyfrowej, jedynie 14 proc. respondentów kontroluje swój czas ekranowy, a co piąty ogranicza liczbę powiadomień w telefonie czy komputerze. Nadmierne korzystanie z ekranów może wpływać na zaniedbywanie obowiązków i relacji z innymi, a także obniżenie nastroju i samooceny. Kampania Fundacji Orange „Nie przescrolluj życia” zwraca uwagę na potrzebę dbania o higienę cyfrową. Szczególnie okres świątecznego wypoczynku sprzyja takiej refleksji.

    Prawo

    Pediatrzy: Słodkie e-papierosy nie są przebadane. Państwo musi przejąć inicjatywę w sprawie kontroli ich jakości

    Co trzeci uczeń pierwszą styczność z nikotyną miał w wieku 13 lat. Dla 70 proc. pierwszym w życiu wyrobem z nikotyną był e-papieros. Wśród uczniów używających obecnie nikotyny najwięcej, bo 80 proc., używa e-papierosów, najczęściej o słodkich smakach – wynika z badań CBOS. W dodatku z badań wynika, że zakaz sprzedaży takich produktów niepełnoletnim jest skutecznie omijany. Polskie Towarzystwo Pediatryczne, wspierane przez lekarzy innych specjalności, apeluje do premiera o wycofanie ze sprzedaży smakowych e-papierosów z nikotyną i bez niej. Zwłaszcza słodkie substancje smakowe dodawane do e-liquidów dla osiągnięcia atrakcyjnego smaku wciąż nie są wystarczająco przebadane  alarmują toksykolodzy.

    Infrastruktura

    Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania

    Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.