Newsy

Polski start-up uczy języka angielskiego za pomocą SI. Przyszłością rynku edtech są także rozszerzona i wirtualna rzeczywistość

2021-05-04  |  06:00

Pandemia koronawirusa zwiększyła zainteresowanie aplikacjami do nauki języków. Największe aplikacje notowały olbrzymie wzrosty, zwłaszcza w czasie pierwszego lockdownu. Polski start-up opracował bot, który poprzez Messengera uczy języka angielskiego. Lekcje trwają 1015 minut i przypominają rozmowę z przyjacielem. Już blisko 60 proc. internautów ocenia Englibota jako idealny sposób nauki. To tylko przykład, jak nowe technologie rewolucjonizują rynek nauki. – Przyszłością, obok sztucznej inteligencji, jest rozszerzona i wirtualna rzeczywistość – ocenia Karolina Miłosz, prezes Optimipay.

– Nowe technologie są przyszłością całego rynku edtech. Przede wszystkim możemy zwrócić uwagę na wirtualną i rozszerzoną rzeczywistość, które w tej chwili jeszcze nie są tak mocno wykorzystywane, a już niosą wartości edukacyjne, bo np. można przespacerować się po stacji kosmicznej. Wykorzystanie właśnie VR i AR w nauczaniu języków obcych daje duże pole do popisu – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Karolina Miłosz.

Nowe technologie rewolucjonizują sposób nauki języków obcych. Wraz z rozwojem sztucznej inteligencji, rozszerzonej i wirtualnej rzeczywistości pojawi się coraz więcej aplikacji, które ułatwią naukę. Już teraz korzystając z rozszerzonej rzeczywistości, można stworzyć świat wyglądający realistycznie, gdzie telefon działa jak obiektyw. Mondly VR to z kolei narzędzie do nauki języków z rozpoznawaniem mowy. Chatboty wykorzystują techniki rozpoznawania tekstu, łączą modele głębokiego uczenia z uczeniem maszynowym. Wraz z pandemią powstały nowe aplikacje bazujące na nowych technologiach do nauki języków z domu.

– Ponieważ większość szkół została zamknięta, mocno wzrosło zainteresowanie nauką języków online. W 2019 roku szacowało się, że sam rynek języków online jest wart około 6 mld dol., do 2025 roku ma on osiągnąć 16 mld dol. – wylicza prezes Optimipay.

Internetowa platforma korepetycji językowych Preply, która ma 10 tys. nauczycieli uczących 50 języków w 190 krajach na całym świecie, odnotowała trzykrotny wzrost zainteresowania w krajach dotkniętych wirusem wcześniej niż w innych. W Stanach Zjednoczonych liczba nowych klientów wzrosła w trakcie wiosennego lockdownu w 2020 roku dwukrotnie z tygodnia na tydzień. Z kolei platforma do nauki języków Busuu odnotowała trzykrotny wzrost przychodów w Chinach i we Włoszech, kiedy kraje te zmagały się z największą falą zachorowań na koronawirusa. Najpopularniejszym produktem w tym segmencie jest Duolingo z ponad 300 mln użytkowników, z których milion korzysta z płatnej wersji aplikacji.

Polska firma w czasie pandemii stworzyła Englibota. To chatbot, który na Messengerze uczy języka angielskiego i wykorzystuje do tego sztuczną inteligencję.

– Lekcje przypominają rozmowę z przyjacielem. Jest to bardzo ważne, bo angażuje naszych użytkowników do tego, żeby cały czas w tej lekcji brali udział. Taka 10–15-minutowa lekcja codziennie przez pięć dni w tygodniu daje dużo lepsze efekty niż półtoragodzinna bądź godzinna lekcja tzw. ciurkiem, w której po prostu większość użytkowników po 30 czy 25 minutach się wyłącza i zupełnie z tego nie korzysta – przekonuje prezes Optimipay.

Englibot jest przeznaczony dla dorosłych w wieku 25–55 lat. Dzięki wykorzystaniu sztucznej inteligencji przygotowywane są lekcje, które będą ułożone pod indywidualne możliwości i zainteresowania. Jednocześnie aplikacja uczy języka, który jest przydatny w codziennym życiu.

– Będziemy się rozwijać w kierunku jeszcze lepszego dopasowania Englibota do każdego użytkownika, chociaż już na ten moment 57 proc. z nich ocenia te lekcje jako idealne, a w 79 proc. ocenia ich długość jako idealną. Będziemy chcieli jeszcze lepiej dopasować lekcje do każdego użytkownika. Wprowadzimy też dużo więcej elementów grywalizacji, która będzie motywowała użytkowników, żeby jak najdłużej z nami pozostać, ale też żeby ta nauka języka była dużo przyjemniejsza – zapowiada Karolina Miłosz.

Twórcy Englibota ruszają też na podbój zagranicznych rynków. Planują stworzyć wersję aplikacji we Włoszech, Francji, na Słowacji, Chorwacji, Rumunii i Portugalii.

 

Autor: Marcin Chmielewski
Operator: Jacek Sikorski

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Prawo

Bankowość

Phishing największym cyberzagrożeniem. Przestępcy będą coraz częściej sięgać po AI, by skutecznie docierać do potencjalnych ofiar

Choć liczba zablokowanych przez CyberTarczę fałszywych stron internetowych wyłudzających dane spadła w ubiegłym roku z 360 tys. do 305 tys., to wciąż najczęstszym typem ataku, po jaki sięgają cyberprzestępcy, jest phishing. Ten trend prawdopodobnie utrzyma się w najbliższych latach, m.in. dlatego że sztuczna inteligencja umożliwia hakerom dużo łatwiejsze podszywanie się pod cudzą tożsamość. Choć CyberTarcza działająca w sieci Orange Polska skutecznie chroni internautów przed atakami, to wciąż jednak to właśnie człowiek jest ich głównym celem.

Medycyna

Komisja Europejska pracuje nad nową dyrektywą tytoniową. Papierosy w Polsce mogą znacznie podrożeć

W Brukseli trwa dyskusja nad zmianami w unijnej dyrektywie tytoniowej. Minimalna stawka akcyzy na paczkę papierosów w UE może wzrosnąć nawet dwukrotnie: z 1,8 euro do 3,6 euro. Doprowadziłoby to do wyrównania cen papierosów pomiędzy państwami UE. Wzrost cen byłby najbardziej dotkliwy dla palaczy z tych państw, które przystąpiły do UE w 2004 roku, w tym Polski, z uwagi na znacznie niższy udział akcyzy w cenie paczki papierosów niż nowe minima unijne. Nad Wisłą paczka papierosów mogłaby kosztować nawet ok. 40 zł. Nowa dyrektywa tytoniowa może zostać otwarta już podczas duńskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.