Mówi: | Artur Waliszewski |
Funkcja: | dyrektor |
Firma: | Google Polska |
Polski asystent głosowy Google jeszcze w tym roku. Nie wszystkie funkcje będą jednak dostępne od razu
Google jeszcze w tym roku chce udostępnić swojego Asystenta w polskiej wersji językowej, potwierdza w wywiadzie dla Newserii Innowacje dyrektor polskiego oddziału firmy. Nie wszystkie jego funkcje znane z angielskiej wersji będą jednak dostępne od razu. Petycję w sprawie opracowania polskiej wersji Asystenta podpisało w internecie niemal osiem tysięcy osób. Oczekiwane są również polskojęzyczne wersje innych asystentów głosowych - Alexy od Amazona oraz Cortany od Microsoftu.
Asystent głosowy jest rozwiązaniem, dzięki któremu można się komunikować z urządzeniem za pomocą komend głosowych. Choć proste polecenia są bez problemu obsługiwane na przykład przez smartfony z Androidem, to asystent zapewnia zupełnie nową jakość takiej komunikacji. Można się do niego zwracać w naturalny sposób, pełnymi zdaniami. Co więcej, uczy się języka, więc w automatyczny sposób sam udoskonala swoją funkcjonalność.
Asystent może pośredniczyć np. w zakupach czy sprawdzeniu prognozy pogody. Jednym z najbardziej obiecujących zastosowań może być jednak sprzężenie z różnorodnymi systemami inteligentnego domu, a także wbudowanie w inteligentne głośniki, takie jak Google Home czy Amazon Echo. W ubiegłym roku 57 proc. posiadaczy Amazon Echo i Google Home dokonało zakupów w internecie właśnie za pomocą komend głosowych.
– Idea asystenta jest taka, że w każdej sytuacji, kiedy czegoś potrzebujemy, telefon, a dokładnie asystent, który przez telefon się z nami komunikuje, potrafił podpowiedzieć nam właściwe rozwiązanie. Najprostszym przykładem jest podanie komendy, że chcemy zjeść obiad. Asystent wskaże nam najbliższą restaurację serwującą to, co lubimy, a do tego dysponującą wolnym stolikiem – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Artur Waliszewski, dyrektor Google Polska.
Brak polskojęzycznych wersji asystentów głosowych może wynikać ze specyfiki polskiego języka, który uchodzi za jeden z najtrudniejszych na świecie, zarówno pod względem semantyki, składni, jak i wieloznaczności wypowiedzi. Ponadto rynek jest stosunkowo mały, w porównaniu z np. językiem angielskim czy hiszpańskim. Osób posługujących się językiem polskim na całym świecie jest ok. 60 mln.
W grudniu 2017 roku Amazon udostępnił w polskim App Store i Google Play aplikację Alexa, którą możemy skonfigurować względem polskiej lokalizacji i zapytać np. o pogodę, choć nadal trzeba do niej mówić w języku angielskim. Do Google została skierowana petycja w sprawie polskiej wersji Asystenta. Podpisało się pod nią elektronicznie niemal 8 tys. osób. Mimo że żaden z asystentów głosowych wciąż nie potrafi rozpoznać polskiego języka. Zmieni się to jeszcze w tym roku.
– Planujemy odpalenie Asystenta w Polsce jeszcze w tym roku. Pracujemy nad tym, żeby to się udało. Na pewno nie będzie w nim wszystkich funkcji, które widzimy na przykład w wersji amerykańskiej, ale z czasem tego wszystkiego będzie przybywało. Asystent jest produktem, który cały czas ewoluuje – twierdzi Artur Waliszewski.
Na polskim rynku jest już jeden polski asystent głosowy. W październiku 2017 roku rumuński producent smartfonów Allview udostępnił na swoich telefonach asystenta AVI, obsługującego m.in. język polski. Chociaż w praktyce nie jest on tak rozbudowany, jak chociażby Asystent Google, to potrafi porozumiewać się po polsku i jest dostępny w smartfonach już za ok. 1 000 zł.
Z danych dostarczanych przez Markets and Markets wynika, że w 2018 roku wartość rynku inteligentnych głośników wyniesie 2,68 mld dol. Do 2023 roku rynek ten ma wzrosnąć do poziomu 11,79 mld dol. przy średniorocznym przyroście na poziomie około 34 proc.
Według firmy Market Research Future rynek asystentów głosowych rośnie w tempie 34 proc. średniorocznie i osiągnie wartość 7 mld dol. w 2023 roku.
Czytaj także
- 2025-06-30: Polski e-commerce rośnie w siłę. Konsumentów przyciągają przede wszystkim promocje
- 2025-07-08: Maciej Dowbor: Domówki i rolki przyniosły nam dużo większą popularność niż telewizja. Ludzie nas odbierają jak dobrych znajomych
- 2025-06-12: Wakacje wyzwaniem dla operatorów komórkowych. W najpopularniejszych kurortach ruch w sieci rośnie nawet pięciokrotnie
- 2025-05-13: Dzięki sztucznej inteligencji przesyłki mogą trafiać do klientów tego samego dnia. Liczba takich dostaw w Amazon znacząco rośnie
- 2025-04-15: Cykl życia smartfona jest coraz dłuższy. Mimo to większość Polaków chciałaby go wymieniać maksymalnie co dwa lata
- 2025-04-02: Zapobieganie cyberuzależnieniom wśród dzieci wymaga dużego zaangażowania rodziców. Zakazy nie są wystarczające
- 2025-02-26: Przez brak więzi z rodzicami dziecko szuka wsparcia w smartfonie. Psychiatrzy ostrzegają przed taką pułapką
- 2025-03-11: Nowe prawo ograniczy dostęp dzieci do niebezpiecznych treści w sieci. Obecnie większość nastolatków ma dostęp do pornografii czy hazardu
- 2025-01-14: Polacy chcieliby głosować elektronicznie. Brakuje woli politycznej i technicznego zaplecza dla takiego rozwiązania
- 2025-03-25: E-głosowanie jest odległą przyszłością. Wymaga wzmocnienia zaufania społecznego i wysokiego poziomu cyberzabezpieczeń
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Handel

1 października ruszy w Polsce system kaucyjny. Część sieci handlowych może nie zdążyć z przygotowaniami przed tym terminem
Producenci, sklepy i operatorzy systemu kaucyjnego mają niespełna dwa miesiące na finalizację przygotowań do jego startu. Wówczas na rynku pojawią się napoje w specjalnie oznakowanych opakowaniach, a jednostki handlu powinny być gotowe na ich odbieranie. Część z nich jest już do tego przygotowana, część ostrzega przed ewentualnymi opóźnieniami. Jednym z ważniejszych aspektów przygotowań na te dwa miesiące jest uregulowanie współpracy między operatorami, których będzie siedmiu, co oznacza de facto siedem różnych systemów kaucyjnych.
Ochrona środowiska
KE proponuje nowy cel klimatyczny. Według europosłów wydaje się niemożliwy do realizacji

Komisja Europejska zaproponowała zmianę unijnego prawa o klimacie, wskazując nowy cel klimatyczny na 2040 roku, czyli redukcję emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. w porównaniu do 1990 rok. Jesienią odniosą się do tego kraje członkowskie i Parlament Europejski, ale już dziś słychać wiele negatywnych głosów. Zdaniem polskich europarlamentarzystów już dotychczas ustanowione cele nie zostaną osiągnięte, a europejska gospodarka i jej konkurencyjność ucierpi na dążeniu do ich realizacji względem m.in. Stanów Zjednoczonych czy Chin.
Konsument
Tylko 35 proc. Celów Zrównoważonego Rozwoju ONZ możliwe do osiągnięcia przed 2030 r. Potrzebna ściślejsza współpraca międzynarodowa

Jak wynika z raportu ONZ, choć w ciągu ostatniej dekady dzięki dążeniu do realizacji przyjętych celów udało się poprawić życie milionów ludzi na całym świecie, to jednak tempo zmian pozostaje zbyt wolne, by dało się je osiągnąć do 2030 roku. Postęp hamują przede wszystkim eskalacja konfliktów, zmiana klimatu, rosnące nierówności i niewystarczające finansowanie. Jak wynika ze sprawozdania Parlamentu Europejskiego, problemem jest także brak ścisłej współpracy międzynarodowej i sceptyczne podejście niektórych państw ONZ.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.