Mówi: | Robert Magiera |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | SpaceForest |
Polacy idą śladami Elona Muska. Chcą odzyskiwać wystrzelone rakiety i prowadzić innowacyjne eksperymenty w kosmosie
Koszty misji kosmicznych można w znaczny sposób zredukować. Do tej pory wystrzeliwanie rakiet w kosmos wiązało się z ogromnym marnotrawstwem – po wykonaniu misji odzyskiwano wyłącznie moduły payload, a silniki rozbijały się o nieużytki lub tonęły w oceanach. Odzyskiwanie silników rakiet po wykonanych misjach zapoczątkował Elon Musk, ale nad w pełni odzyskiwalną rakietą kosmiczną z silnikiem hybrydowym pracują także Polacy.
– Po wykonaniu misji i osiągnięciu zadanego pułapu obecnie stosowane rakiety rozdzierają się na dwie części. Silnik spada na nieużytki np. w tajdze lub tonie w morzu, natomiast za pomocą spadochronów odzyskiwany jest moduł payload, który potem jest podnoszony przez np. helikopter. Nasz silnik hybrydowy jest znacznie bardziej skomplikowany niż zwykły silnik na paliwo stałe, szkoda go niszczyć. Do tego mamy superlekki zbiornik z materiałów kompozytowych, a także automatykę do sterowania zaworami i czujniki, w związku z tym postawiliśmy na całkowitą odzyskiwalność rakiety. W tym celu pracujemy nad systemem kierowania rakietą - mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Robert Magiera, prezes zarządu SpaceForest.
Sprowadzanie modułów napędowych na ziemię jest procesem niezwykle skomplikowanym. Wysyłając w przestrzeń kosmiczną niewielkie ładunki rzędu 5–10 kilogramów, człon nośny może się wznieść na wysokość sięgającą 200 km – w takim przypadku rakieta powracająca na ziemię zderza się z atmosferą na wysokości 20 km, pędząc z prędkością 2 km/s. Operatorzy mają tylko kilkanaście sekund, aby naprowadzić moduł na właściwy kurs i uchronić go przed spaleniem się w atmosferze.
– Chcemy wykonać manewr w postaci litery U, by zawrócić rakietę do góry, dzięki czemu wytraci swoją energię. Po uzyskaniu zerowej prędkości otwieramy spadochron i w ten sposób będziemy odzyskiwać rakiety. Elon Musk i jego rakieta Falcon 9 idą o krok dalej, natomiast my działamy na miarę naszych możliwości – twierdzi ekspert.
22 grudnia 2015 roku firmie SpaceX udało się po raz pierwszy odzyskać człon silnikowy rakiety z rodziny Falcon 9. Do tej pory podjęto 31 prób lądowania rakiet z rodziny Falcon, z czego 25 zakończyło się powodzeniem. Pełne odzyskiwanie rakiet może się przełożyć na znacznie niższe koszty prowadzenia misji kosmicznych, a co za tym idzie – znacznie niższe ceny komercyjnych lotów w kosmos w przyszłości.
Testy systemów odzyskiwania rakiet wykorzystuje się także w celach naukowych. W warunkach mikrograwitacji można przeprowadzać eksperymenty oraz sprawdzać systemy, które w przyszłości będą brały w docelowych misjach kosmicznych, w tym m.in. technologie materiałowe.
– Z północy Szwecji w rakiecie suborbitalnej wysłano piec, w którym stapiano tytan z aluminium. W momencie kiedy rakieta wyszła poza gęste warstwy atmosfery i silniki zostały wyłączone, nastąpił moment mikrograwitacji. Stopy zostały ze sobą połączone w warunkach nieważkości i zanim rakieta ponownie weszła w gęstsze warstwy atmosfery, piec został wystudzony. W ten sposób na Ziemię spadł kawałek kosmicznego materiału – opowiada Robert Magiera.
Materiały pozyskane podczas takich eksperymentów są skrupulatnie analizowane w laboratoriach, aby poznać ich właściwości chemiczne i fizyczne. W warunkach mikrograwitacji wielokrotnie przeprowadzano także eksperymenty związane z reakcjami spalania, które miały pomóc w projektowaniu efektywniejszych i bezpieczniejszych silników rakietowych.
Według BCC Research globalny rynek rakiet kosmicznych osiągnie w 2022 roku wartość 446 mld dol. Prognozowane tempo wzrostu do 2022 r. wyniesie 8 proc. średniorocznie.
Czytaj także
- 2025-03-28: Brak krajowej polityki kosmicznej blokuje możliwości współpracy międzynarodowej. Wspólne projekty mogłyby być katalizatorem rozwoju sektora
- 2025-02-11: Nowe inicjatywy KE będą odpowiedzią na kryzys konkurencyjności. Pomóc ma przemysł zielonych technologii
- 2025-02-18: Europejski przemysł czeka na Clean Industrial Deal. Dekarbonizacja jest potrzebna, ale innymi metodami
- 2025-01-28: Branża drzewna obawia się zalewu mebli z importu. Apeluje o wypracowanie strategii leśnej państwa
- 2025-02-14: Polski przemysł meblarski traci na konkurencyjności. Coraz więcej mebli trafia na krajowy rynek z zagranicy
- 2024-12-16: Polscy młodzi chemicy tworzą innowacje na światowym poziomie. Część projektów ma szansę trafić potem do przemysłu
- 2024-12-20: Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
- 2024-12-02: Wzmocniona ochrona ponad 1,2 mln ha lasów. Część zostanie wyłączona z pozyskiwania drewna
- 2024-11-14: Dane satelitarne wspomagają leśników. Pomagają przeciwdziałać pożarom oraz kradzieżom drewna
- 2024-10-28: Polski przemysł nie jest gotowy na większy udział OZE. Potrzebne są inwestycje w magazyny energii
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

UE lepiej przygotowana na reagowanie na klęski żywiołowe. Od czasu powodzi w Polsce pojawiło się wiele usprawnień
Na tereny dotknięte ubiegłoroczną powodzią od rządu trafiło ponad 4 mld zł. Pierwsze formy wsparcia, w tym zasiłki, pomoc materialna czy wsparcie dla przedsiębiorców, pojawiły się już w pierwszych dniach od wystąpienia kataklizmu. Do Polski ma też trafić 5 mld euro z Funduszu Spójności UE na likwidację skutków powodzi. Doświadczenia ostatnich lat powodują, że UE jest coraz lepiej przygotowana, by elastycznie reagować na występujące klęski żywiołowe.
Bankowość
Phishing największym cyberzagrożeniem. Przestępcy będą coraz częściej sięgać po AI, by skutecznie docierać do potencjalnych ofiar

Choć liczba zablokowanych przez CyberTarczę fałszywych stron internetowych wyłudzających dane spadła w ubiegłym roku z 360 tys. do 305 tys., to wciąż najczęstszym typem ataku, po jaki sięgają cyberprzestępcy, jest phishing. Ten trend prawdopodobnie utrzyma się w najbliższych latach, m.in. dlatego że sztuczna inteligencja umożliwia hakerom dużo łatwiejsze podszywanie się pod cudzą tożsamość. Choć CyberTarcza działająca w sieci Orange Polska skutecznie chroni internautów przed atakami, to wciąż jednak to właśnie człowiek jest ich głównym celem.
Medycyna
Komisja Europejska pracuje nad nową dyrektywą tytoniową. Papierosy w Polsce mogą znacznie podrożeć

W Brukseli trwa dyskusja nad zmianami w unijnej dyrektywie tytoniowej. Minimalna stawka akcyzy na paczkę papierosów w UE może wzrosnąć nawet dwukrotnie: z 1,8 euro do 3,6 euro. Doprowadziłoby to do wyrównania cen papierosów pomiędzy państwami UE. Wzrost cen byłby najbardziej dotkliwy dla palaczy z tych państw, które przystąpiły do UE w 2004 roku, w tym Polski, z uwagi na znacznie niższy udział akcyzy w cenie paczki papierosów niż nowe minima unijne. Nad Wisłą paczka papierosów mogłaby kosztować nawet ok. 40 zł. Nowa dyrektywa tytoniowa może zostać otwarta już podczas duńskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.