Newsy

Pandemia dotknęła branżę kosmiczną, zwłaszcza start-upy i mniejsze firmy. Nie wstrzymała jednak planów podboju Marsa

2020-08-04  |  06:00
Mówi:Bartosz Bałdyga
Funkcja:kierownik działu astronomicznego
Firma:Olsztyńskie Planetarium i Obserwatorium Astronomiczne
  • MP4
  • Pandemia dotknęła branżę kosmiczną w taki sam sposób jak większość innych branż. Wiele mniejszych firm i start-upów upadła lub została wykupiona przez większe podmioty. Kosmiczni giganci właśnie w czasach pandemii notują jednak rekordy popularności, a to za sprawą korzystnego okna startowego. W lipcu swoje misje na Marsa wysłały Chiny, ZEA i USA. Coraz głośniej mówi się o planach kolonizacyjnych Czerwonej Planety. Przed budową pierwszego marsjańskiego miasta ważne jest jednak, aby zrozumieć warunki atmosferyczne i geologiczne, jakie na niej panują. Badania kosmiczne mają też wpływ na życie każdego z nas. Przyspieszą odkrycia, które będziemy mogli stosować w życiu codziennym.

    – Pandemia wpłynęła na badania kosmiczne oraz całą branżę kosmiczną w taki sam sposób jak na każdą inną branżę. Start-upy oraz mniejsze firmy, które funkcjonują w tym segmencie, niestety upadły, zbankrutowały bądź zostały wykupione. Giganci tacy jak SpaceX czy rosyjski Roskosmos trzymają się jednakże w ograniczony sposób ze względu na trochę inny budżet i inne podejście do tematu – wskazuje w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Bartosz Bałdyga, kierownik działu astronomicznego w Olsztyńskim Planetarium i Obserwatorium Astronomicznym.

    Chociaż pandemia koronawirusa ma wpływ niemal na każdą branżę, to nie zatrzymała planów podboju kosmosu. W lipcu Agencja Kosmiczna Zjednoczonych Emiratów Arabskich wystrzeliła misję Hope na orbitę Marsa. Sonda dołączy do sześciu innych orbitujących wokół Czerwonej Planety. Głównym celem misji jest badanie rzadkiej atmosfery i dynamiki klimatu Marsa – sposobu, w jaki traci wodór i tlen ze swojej atmosfery. Najbardziej ambitnym celem jest stworzenie globalnej mapy jego atmosfery. Kilka dni później swoją marsjańską misję rozpoczęli także Chińczycy. Misja dziewiczego łazika na Marsa z Chin obejmuje sondę, łazik i lądownik. Głównym celem łazika jest wykrywanie podziemnych złóż wody i lodu za pomocą wbudowanego systemu radarowego.

    Badania wielokrotnie wykazały, że jeśli w Układzie Słonecznym jest jakaś planeta, na której może istnieć życie poza Ziemią, jest nią Mars. Analizując możliwość przetrwania ludzi na Czerwonej Planecie, badacze przekonują, że do jej skolonizowania potrzeba zaledwie 110 osób. Ale przed kolonizacją ważne jest, aby zrozumieć warunki atmosferyczne i geologiczne na Marsie. W ciągu ostatnich lat odbyło się kilka misji badawczych, jednak pod tym względem 2020 rok jest rekordowy.

    – Na szczęście pandemia SARS-CoV-2 aż tak bardzo nie pomieszała nam szyków. Trochę z wyścigu odpadła Rosja, było dosyć dużo przypadków zakażeń w Roskosmosie. Jednakże przyszłe lata przyniosą tylko zwyżkę – przekonuje Bartosz Bałdyga. – Amerykanie również nie próżnują, wysłali na Marsa swojego kolejnego robota – Perseverance (Wytrzymałość – przyp. red.). Łazik będzie wyposażony, co jest novum, w helikopter, który ma się unosić w rzadkiej atmosferze marsjańskiej i również ją badać.

    NASA poprzez swoją misję planuje rozpocząć przygotowania do przyszłych eksploracji Marsa przez ludzi. Łazik Perseverance został specjalnie zaprojektowany do poszukiwania śladów życia drobnoustrojów w przeszłości, będzie również wiercił marsjańską glebę i pobierze próbki skał do dalszych badań naukowych.

    Badania atmosfery Marsa mogą pomóc naukowcom w badaniach nad ziemską atmosferą. Zaplanowane misje mogą przybliżyć nas też do kolonizacji Marsa – Elon Musk jasno wskazywał, że jego marzeniem jest zbudowanie miasta na Czerwonej Planecie. Mogą też w znaczący sposób wpłynąć na nasze życie na Ziemi.

    – Z perspektywy przeciętnego człowieka misje i badania kosmiczne w pewnym sensie mogą być nieodczuwalne, ale jest to pozorne. Każdy z nas ma w domu patelnię teflonową, a teflon powstał właśnie w wyniku badań, jak zabezpieczyć powierzchnię statków kosmicznych, które wracają przez ziemską atmosferę. W dalszej perspektywie pojawią się odkrycia i wynalazki, które będziemy mogli stosować w życiu codziennym, nawet nie podejrzewając, że wzięły się one z kosmosu – przekonuje ekspert.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Bankowość

    Transport

    37,5 proc. środków z Planu Społeczno-Klimatycznego trafi na walkę z ubóstwem transportowym. Organizacje branżowe apelują o zmianę priorytetowych projektów [DEPESZA]

    Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej z końcem czerwca zakończyło konsultacje Planu Społeczno-Klimatycznego, który otwiera drogę do pozyskania 65 mld zł (11,4 mld euro) z unijnego Społecznego Funduszu Klimatycznego. Polska będzie jego największym beneficjentem, a 37,5 proc. budżetu zostanie przeznaczone na bezpośrednie wsparcie osób narażonych na ubóstwo transportowe. Organizacje branżowe oceniają jednak, że walka z tym zjawiskiem może się okazać nieskuteczna. W toku konsultacji zgłosiły swoje zastrzeżenia co do priorytetów w wydatkach i sposobu wsparcia inwestycji w transport rowerowy.

    Konsument

    Proces deregulacji nie dotyczy branży tytoniowej. Jest propozycja kolejnej ustawy w ciągu kilku miesięcy

    Najpierw wprowadzenie podatku akcyzowego na saszetki nikotynowe, potem propozycja przepisów, które zmierzają do wycofania tych produktów z rynku – przedstawiciele środowisk biznesowych podkreślają, że przygotowywane przez resort zdrowia przepisy wprowadzają chaos legislacyjny w branży tytoniowej. To tym bardziej dziwi przedsiębiorców, że stoi w opozycji do prowadzonego przez rząd procesu deregulacji w gospodarce. W dodatku może mieć negatywne skutki dla budżetu państwa i doprowadzić do skokowego wzrostu szarej strefy.

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.