Mówi: | Paweł Wiśniewski |
Firma: | Naturaldens |
Opracowano nowy typ wypełnień stomatologicznych imitujący żywe tkanki. Zawiera włókna stosowane w kamizelkach kuloodpornych
Coraz większą popularność na świecie zyskuje stomatologia bionaśladowcza. To sposób leczenia prowadzący do zachowania własnych zębów tak długo, jak to możliwe. W tym celu stosuje się włókna polietylenowe, wykorzystywane do tej pory do produkcji kamizelek kuloodpornych. To szansa na przełom w leczeniu zębów. Wypełnienia stają się o wiele bardziej wytrzymałe i trwalsze, a to przekłada się na możliwość jak najdłuższego zachowania własnych zębów, zamiast stosowania np. implantów. W Polsce jak dotąd tylko jedna klinika stosuje tę metodę leczenia.
– Zbyt dużo dzisiaj poświęca się czasu temu, żeby odtwarzać zęby w postaci implantów czy koron, a zbyt mało kładzie się nacisku na utrzymanie i leczenie własnych zębów – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Paweł Wiśniewski, właściciel kliniki Naturaldens, stosującej metodę stomatologii bionaśladowczej.
W stomatologii bionaśladowczej są stosowane m.in. materiały kompozytowe oraz specjalne, opatentowane włókna polietylenowe, podobne do tych wykorzystywanych w kamizelkach kuloodpornych. Wypełnienia stosowane do tej pory miały przede wszystkim uzupełnić jedynie kształt zęba, a nie wzmocnić jego wytrzymałość.
– Mamy materiał, który służy do wypełnień, a ten materiał jest wzmocniony włóknami. To powoduje, że jesteśmy w stanie przenieść ogromne siły, które wytwarzają się podczas żucia zębami z bardzo cienkich ścianek, które pozostają po opracowaniu zęba, po zniszczeniu części struktur przez próchnicę, na materiał wypełniający oraz na korzenie zęba. W związku z tym cała struktura znacznie lepiej się trzyma i znacznie dłużej trwa – podkreśla stomatolog.
Tradycyjne wypełnienie zęba wytrzymuje zazwyczaj do 7 lat. Nowa metoda pozwala wydłużyć ten czas nawet trzykrotnie. Zaletą tej formy leczenia mają być również znacznie niższe koszty, niż w przypadku zabiegów do tej pory szeroko stosowanych. W porównaniu do tradycyjnych wypełnień, leczenie w Polsce z wykorzystaniem nowej metody jest prawie dwa razy droższe. Jednak jak przekonuje stomatolog, biorąc pod uwagę większą ich trwałość - w dłuższej perspektywie się opłaca.
– Wszystkie koszty z tym związane typu korony, leczenie kanałowe czy stosowanie implantów i potem odbudowy na tych implantach są odsuwane w czasie albo w ogóle tego unikamy, w związku z czym koszty ponoszone przez pacjenta są minimalizowane – przekonuje Paweł Wiśniewski.
Jak wynika z badania Ministerstwa Zdrowia zrealizowanego w ramach programu „Monitoring Zdrowia Jamy Ustnej”, próchnicę zębów ma 99,9 proc. Polaków w wieku 35-44 lat. Ten problem dotyka również ponad 90 proc. dzieci i nastolatków w naszym kraju. Strach przed dentystą dotyczy wielu osób. Część z nich paraliżuje do tego stopnia, że wizyta u stomatologa to dla nich ostateczność.
– Cały przemysł stomatologiczny idzie w kierunku jak najlepszych materiałów do robienia koron, coraz lepszych materiałów implantologicznych, technik, diagnostyki - to powinno zostać, tyle tylko, że nie powinniśmy od tego zaczynać i to nie powinno być bardzo często pierwszym sposobem leczenia zębów pacjenta – apeluje Paweł Wiśniewski.
Jak wynika z raportu Research and Markets, globalny rynek stomatologii protetycznej warty jest obecnie 15,6 bln dolarów. Do roku 2022 ma rosnąć średniorocznie w tempie 6,4 proc., by osiągnąć wartość 21,3 bln dolarów.
Czytaj także
- 2025-05-27: Globalny sektor finansowy mocniej otwiera się na blockchain. Nowe regulacje likwidują kolejne bariery na rynku
- 2025-05-05: Konkurs NCBR i Orlenu ma wesprzeć najciekawsze rozwiązania dla przemysłu rafineryjno-petrochemicznego. Na ich rozwój trafi blisko 200 mln zł
- 2025-05-22: Unijne programy szansą dla polskiego przemysłu zbrojeniowego. Wkrótce uruchomione będzie 150 mld euro na niskooprocentowane pożyczki
- 2025-05-12: Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób
- 2025-04-22: Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników
- 2025-05-06: Dla większości Polaków praca to obowiązek. Tylko niewielka część czuje satysfakcję z wykonywanych zadań
- 2025-04-15: 1 mln zł na innowacyjne rozwiązania dla miast. Granty mogą otrzymać naukowcy i start-upy
- 2025-04-04: Wykluczenie cyfrowe szczególnie dotyka generacji silver. T-Mobile wystartował z darmowymi kursami z obsługi smartfona
- 2025-04-01: Europa zapowiada walkę o bezpieczeństwo lekowe. Wsparcie dla tych inwestycji ma się znaleźć w przyszłym budżecie UE
- 2025-03-13: Inwestycje w sztuczną inteligencję na bardzo niskim poziomie. Potencjał polskich kadr nie jest wykorzystywany
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Handel

Ze względu na różnice w cenach surowce wtórne przegrywają z pierwotnymi. To powoduje problemy branży recyklingowej
Rozporządzenie PPWR stawia ambitne cele w zakresie wykorzystania recyklatów w poszczególnych rodzajach opakowań. To będzie oznaczało wzrost popytu na materiały wtórne pochodzące z recyklingu. Obecnie problemy branży recyklingu mogą spowodować, że popyt będzie zaspokajany głównie przez import. Dziś do dobrowolnego wykorzystania recyklatów nie zachęcają przede wszystkim ceny – surowiec pierwotny można kupić taniej niż ten z recyklingu.
Transport
Infrastruktury ładowania elektryków przybywa w szybkim tempie. Inwestorzy jednak napotykają szereg barier

Liczba punktów ładowania samochodów elektrycznych wynosi dziś ok. 10 tys., a tempo wzrostu wynosi ok. 50 proc. r/r. Dynamika ta przez wiele miesięcy była wyższa niż wyniki samego rynku samochodów elektrycznych, na które w poprzednim roku wpływało zawieszenie rządowych dopłat do zakupu elektryka. Pierwszy kwartał br. zamknął się 22-proc. wzrostem liczby rejestracji w ujęciu rocznym, ale kwiecień przyniósł już wyraźne odbicie – o 100 proc.
Farmacja
Polacy leczą samodzielnie ponad połowę lekkich dolegliwości zdrowotnych. Jesteśmy liderem UE

Szacuje się, że w Unii Europejskiej codziennie występuje ok. 3,3 mln przypadków lekkich dolegliwości. Gdyby każdy pacjent zgłaszał się z nimi do lekarza, potrzebnych byłoby dodatkowo 120 tys. lekarzy pierwszego kontaktu lub obecni lekarze musieliby pracować dodatkowe 144 minuty dziennie. Polska pod względem samoleczenia, ze wskaźnikiem na poziomie 55 proc., plasuje się w czołówce UE. – Samodzielne leczenie to nie tylko kwestia wygody pacjenta, ale przede wszystkim realne odciążenie systemu ochrony zdrowia – przekonuje Ewa Królikowska z PASMI.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.