Mówi: | Tomasz Zalewski |
Funkcja: | radca prawny |
Firma: | założyciel Fundacji LegalTech Polska |
Niektóre innowacje wymagają pilnych uregulowań prawnych. Bez nich autonomiczne samochody czy sztuczna inteligencja mogą być niebezpieczne
Aktualizacja 06-09-2018 10:02
Nowe technologie są niezwykle trudną dziedziną do uregulowania w świetle prawa. Zbyt liberalne przepisy mogą spowodować, że innowacje zostaną wykorzystane w sposób nieuprawniony, zaś za duże obostrzenia mogą zastopować ich rozwój. Technologie takie jak autonomiczne pojazdy czy sztuczna inteligencja wymagają jednak pilnych uregulowań prawnych, ponieważ bez nich mogą stwarzać zagrożenie dla człowieka, a nawet ludzkości – przekonują najsłynniejsi wizjonerzy.
Istnieją dwie koncepcje regulacji nowych, innowacyjnych technologii. Według pierwszej stosowne regulacje należy wprowadzać tak szybko, jak to możliwe, aby od razu usystematyzować sposób działania nowych rozwiązań w społeczeństwie. Druga koncepcja głosi, że w pierwszym etapie wdrażania innowacyjnej technologii należy pozwolić jej się rozwinąć, aby pokazała swój potencjał i ujawniła ewentualne zagrożenia związane z jej działaniem. Jak podkreślają eksperci, żadne z tych rozwiązań nie jest jednak idealne.
– W niektórych obszarach regulacje prawne są potrzebne od razu, dlatego że skutki danych technologii wywierają zbyt duży wpływ na nasze życie społeczne. Prosty przykład: autonomiczne samochody. Trudno wyobrazić sobie, by samochody autonomiczne wyjechały na nasze ulice, a żebyśmy nie mieli uregulowanej z góry kwestii odpowiedzialności chociażby za wypadki, które mogą powodować takie pojazdy – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Tomasz Zalewski, radca prawny, założyciel Fundacji LegalTech Polska.
Obecnie jednym z najszybciej rozwijających się rynków w świecie cyfrowym jest rynek kryptowalut. Ze względu na gwałtownie rosnące ceny m.in. bitcoina, rynkiem kryptowalutowym zainteresowali się przedsiębiorcy, którzy zauważyli w nich doskonałe narzędzie inwestycyjne. Z jednej strony ustawodawca nie zakazał obrotu tymi walutami, z drugiej zaś NBP i KNF niejednokrotnie ostrzegały przed ryzykiem związanym z inwestowaniem w kryptowaluty. Prędzej czy później prawo ureguluje tę kwestię, na razie jednak ustawodawcy przyglądają się rozwojowi tej branży i na podstawie doświadczeń pierwszych inwestorów wprowadzą stosowne regulacje.
– Tutaj praktykuje się różne rozwiązania, np. tzw. piaskownicy regulacyjnej To rozwiązanie polegające na stworzeniu czegoś w rodzaju poletka doświadczalnego, gdzie pozwala się za zgodą i wiedzą regulatora prowadzić pewnego rodzaju działalność, obserwując ją bacznie. To jest pole doświadczalne, które pozwala wypraktykować, jakie regulacje prawne w przyszłości będą najwłaściwsze, takie żeby z jednej strony chronić klientów, konsumentów, użytkowników, a z drugiej strony żeby nie hamować rozwoju przedsiębiorczości – tłumaczy ekspert.
W latach 80. ubiegłego stulecia innowacją były wprowadzane wówczas na polski rynek kasety VHS. Przez brak regulacji prawnych możliwe było kopiowanie i rozpowszechnianie treści, a skopiowane kasety szybko trafiły na czarny rynek. Ustawę o prawie autorskim i prawach pokrewnych przyjęto dopiero w 1994 roku. Podróbki filmów, muzyki, programów oraz gier tak mocno zakorzeniły się w świadomości społeczeństwa, że nie można było jedną ustawą zniechęcić Polaków do kupowania pirackich treści. Efektem jest wysoka skala piractwa obecnie – według analityków z The Software Alliance – w naszym kraju aż 46 proc. programów pochodzi z nielegalnego źródła. W skali globalnej wskaźnik ten jest zauważalnie niższy i wynosi 37 proc.
Z drugiej strony nadmierne regulowanie rynku i nakładanie na niego surowych obostrzeń nie zawsze jest dobrym wyjściem. Kiedy Unia Europejska postanowiła uregulować kwestię usług hostingowych, nie zgodziła się, aby obarczyć wyłączną odpowiedzialnością za naruszenia prawa usługodawców. W zamian zaproponowała model hybrydowy – to użytkownicy odpowiadają za treści, które umieszczają na witrynach, a rola dostawców ogranicza się wyłącznie do usuwania plików, które zostaną zgłoszone jako naruszające prawa autorskie.
– Okazuje się, że to była regulacja dosyć neutralna, która z jednej strony pozwalała na rozwój tych podmiotów, a z drugiej strony dawała też możliwość ochrony tych, których prawa autorskie mogły być naruszone. W efekcie mamy wiele działających dziś platform, które w istotny sposób zbudowały internet taki, jakim go znamy – twierdzi Tomasz Zalewski.
Największym wyzwaniem, przed jakim wkrótce staną ustawodawcy, będzie gwałtowny wzrost popularności sztucznej inteligencji oraz systemów monitoringu. Dziś są one we wczesnej fazie rozwoju, ale za kilka lat telewizory i telefony będą nieustannie nasłuchiwać tego, co się wokół nich dzieje, co może wzbudzić obawy dotyczące prywatności osób, które są nagrywane bez ich wiedzy.
Kiedy Google zaprezentowało pierwsze okulary Google Glass w 2012 roku, wydawało się, że otrzymamy technologię, która pozwoli nam pozostać w nieustannym kontakcie z cyfrowym światem. Okulary pozwalały wyświetlać na małym ekranie interaktywne treści, a niewielka kamera w oprawkach rejestrowała obraz i dźwięki otoczenia, aby lepiej dostosować wyświetlane treści do wymagań użytkownika.
W teorii system miał posłużyć m.in. do korzystania z nawigacji GPS za pośrednictwem rzeczywistości rozszerzonej, a w praktyce na Google padła fala krytyki. Zarzucono korporacji, że rejestrowanie obrazu i dźwięku godzi w prywatność osób, które są nieświadomie nagrywane i może być sprzeczne z prawem. Firma postanowiła wycofać produkt z rynku i rozwijać go wyłącznie wśród użytkowników biznesowych, a nie na rynku konsumenckim.
O konieczności uregulowania rynku sztucznej inteligencji wspomina także wielu wizjonerów świata technologii, m.in. Bill Gates czy Elon Musk, którzy wielokrotnie wspominali o tym, że jeśli wpadnie ona w niewłaściwe ręce, może mieć destrukcyjny wpływ na społeczeństwo. Postuluje się m.in. konieczność zabronienia prac nad bronią wykorzystującą sztuczną inteligencję, nad którą człowiek nie miałby żadnej kontroli.
– Nie sądzę byśmy potrzebowali kompleksowych regulacji prawnych, dotyczących innego rodzaju technologii, o których się teraz mówi, np. internetu rzeczy czy kwestii związanych z blockchain. Wydaje mi się, że w tym zakresie prawo, które mamy, jest wystarczające i ewentualnie należy doregulować kwestie związane z jakimiś sektorami, w których te technologie się pojawiają, np. kwestie związane z usługami płatniczymi, tam, gdzie mamy podmioty, które czuwają nad jakimiś rynkami, np. w Polsce KNF, która czuwa nad rynkami finansowymi – podsumowuje Tomasz Zalewski.
Według analityków z firmy Forrester wartość globalnego rynku technologicznego w 2018 roku wzrośnie o 5,1 proc., a w roku 2019 wskaźnik ten wyniesie 4,7 proc. Wartość całej branży technologicznej szacuje się na 3,2 bln dol.
Czytaj także
- 2025-07-31: Czipowanie pozwala o jedną czwartą zmniejszyć bezdomność psów i kotów. UE chce wprowadzić taki obowiązek
- 2025-07-21: Zwalczanie mobbingu wciąż bardzo trudne. Prawo jest nieprecyzyjne, a inspektorzy pracy nie mają wystarczających narzędzi
- 2025-06-13: Kobietobójstwo jest typem przestępstwa niedookreślonym przez polskie prawo. Świadomość na ten temat jest wciąż zbyt mała
- 2025-07-02: Qczaj: Na drogach szybkiego ruchu lubię mocniej wcisnąć pedał gazu. Niebawem planuję też zrobić prawo jazdy na motocykl
- 2025-06-03: Zaufanie do UE deklaruje 58 proc. Polaków. Większość Europejczyków postrzega ją jako stabilne miejsce na tle niespokojnego świata
- 2025-05-07: Rynek saszetek nikotynowych w Polsce będzie uregulowany. Osoby nieletnie nie będą mogły ich kupić
- 2025-04-07: Różnice w prawodawstwie państw UE hamują eksport i rozwój firm. Biznes apeluje o ujednolicenie przepisów
- 2025-04-15: Obciążenia regulacyjne uderzają w branżę nowych technologii i start-upy. To może hamować innowacje
- 2025-03-25: Polityka powrotów nielegalnych imigrantów do ich krajów pochodzenia jest nieskuteczna. Trwają prace nad zmianami w prawie
- 2025-03-21: KE chce uznawania rodzicielstwa we wszystkich krajach. Europosłanka PiS nazywa to de facto legalizacją surogacji
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Firma

Dzięki zdalnej weryfikacji tożsamości z wykorzystaniem AI firmy zminimalizowały liczbę oszustw. Rozwiązania wykorzystuje głównie sektor finansowy
Z najnowszych danych Eurostatu wynika, że w 2024 roku 5,9 proc. polskich firm korzystało z rozwiązań z zakresu sztucznej inteligencji. W 2023 roku był to odsetek na poziomie 3,67 proc. Wciąż jednak jest to wynik poniżej średniej unijnej, która wyniosła 13,48 proc. Jednym z obszarów, który cieszy się coraz większym zainteresowaniem wśród przedsiębiorców, jest weryfikacja tożsamości przez AI, zwłaszcza w takich branżach jak bankowość, ubezpieczenia czy turystyka. Jej zastosowanie ma na celu głównie przeciwdziałać oszustwom i spełniać wymogi regulacyjne.
Prawo
Daniel Obajtek: Własne wydobycie i operacyjne magazyny to filary bezpieczeństwa. Zgoda na magazyny gazu poza krajem to rezygnacja z suwerenności energetycznej

Były prezes Orlenu ostrzega przed zmianami w ustawie o zapasach ropy naftowej, produktów naftowych i gazu ziemnego. Jego zdaniem przygotowana przez rząd nowelizacja tzw. ustawy magazynowej i ujednolicanie unijnej polityki energetycznej to zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Polski. W jego opinii tylko silna spółka narodowa, własne wydobycie, krajowe magazyny i zbilansowany miks energetyczny zapewnią Polsce bezpieczeństwo i konkurencyjność.
Transport
Duże magazyny energii przyspieszą rozwój transportu niskoemisyjnego w Europie. Przyszłością może być wodór służący jako paliwo i nośnik energii

Zmiany w europejskim transporcie przyspieszają. Trendem jest elektromobilność, zwłaszcza w ramach logistyki „ostatniej mili”. Jednocześnie jednak udział samochodów w pełni elektrycznych w polskich firmach spadł z 18 do 12 proc., co wpisuje się w szerszy europejski trend spowolnienia elektromobilności. Główne bariery to ograniczona liczba publicznych stacji ładowania, wysoka cena pojazdów i brak dostępu do odpowiedniej infrastruktury. – Potrzebne są odpowiednio duże magazyny taniej energii. Przyszłością przede wszystkim jest wodór – ocenia Andrzej Gemra z Renault Group.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.