Newsy

Nawet 50 tys. zł miesięcznie mogą zarobić inżynierzy o wąskich specjalizacjach. Pracodawcy poszukują specjalistów od projektowania i wdrożeń sztucznej inteligencji

2021-02-02  |  06:00

Pandemia zmniejszyła liczbę rekrutacji, spowodowała też redukcję etatów. Jednocześnie wzrosło zapotrzebowanie na nowe kompetencje. Obecnie wśród najbardziej pożądanych specjalizacji znajdują się programista PLC, elektryk, inżynier sprzedaży, inżynier testów czy inżynier produkcji. Na rynku pracy królować będzie także sztuczna inteligencja. – Ludzie, którzy potrafią wdrożyć SI czy projektować systemy np. obsługi klienta poprzez sztuczną inteligencję, są bardzo cenieni. To ludzie, którzy zarabiają często na rynku około 4050 tys. zł – podkreśla Tomasz Szpikowski, prezes Bergman Engineering.

– Przewidujemy, że wzrośnie zapotrzebowanie na osoby, które pracują na stanowiskach inżynieryjnych i są kreatywne, potrafią budować modele, w których klienci płacą pieniądze miesięcznie w abonamencie. Takie, które potrafią bardzo szybko pisać kody i potrafią to robić w sposób efektywny i tani. Będą poszukiwani ludzie, którzy mają pomysły na to, jak można pewne procesy przyspieszyć, którzy są w stanie wymyślić nowy software usprawniający pracę dotychczasowych systemów, czy ci, którzy potrafią sterować procesami z poziomu np. jednego pulpitu  czy jednego telefonu – wskazuje w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Tomasz Szpikowski, prezes Bergman Engineering.

Choć pandemia znacznie zmniejszyła liczbę prowadzonych rekrutacji i znacząco wpłynęła na redukcję etatów, pokazała też, że rośnie zapotrzebowanie na nowe kompetencje i specjalizacje. Poszukiwani są m.in. inżynierowie, którzy łączą kwalifikacje techniczne z kompetencjami miękkimi. Prężnie działają też firmy specjalizujące się w nowoczesnych technologiach i cyberbezpieczeństwie. Dane Bergman Engineering wskazują, że wśród najbardziej pożądanych specjalizacji znajdują się obecnie programiści PLC, elektrycy, inżynierzy sprzedaży, inżynierzy testów i inżynierzy produkcji.

– W tej chwili widzimy też bardzo duże zapotrzebowanie i na rynku mamy bardzo niewiele kompetencji przy okazji projektów związanych ze sztuczną inteligencją. Ludzie, którzy potrafią wdrożyć SI czy projektować systemy np. obsługi klienta poprzez SI, a także umiejący działać na Big Data, zagregować dane i sprzedawać te informacje na zewnątrz, są bardzo cenieni. To ludzie, którzy często zarabiają na rynku około 4050 tys. zł – podkreśla prezes Bergman Engineering.

Coraz więcej firm poszukuje też specjalistów z zakresu elektromobilności. W ciągu dwóch lat zapotrzebowanie na takich pracowników wzrosło o ponad 200 proc. Taki trend będzie się utrzymywać. Poszukiwani są także eksperci związani z transportem autonomicznym. Na brak propozycji pracy nie mogą narzekać także osoby związane z internetem rzeczy. Według szacunków IDC w 2025 roku do IoT będzie podłączonych już 55,9 mld urządzeń.

– Cały świat robi się w tej chwili jedną wielką siecią i ci inżynierowie, którzy potrafią pisać software i wyciągać dane, to będzie skarb na dłuższą metę – przekonuje prezes Bergman Engineering.

Jak podkreśla, rynek inżynieryjny stał się rynkiem bardzo niszowym, nie ma inżyniera od wszystkiego, jest natomiast inżynier o bardzo wąskiej specjalizacji. Pracodawcy szukają jednak nie tylko kompetencji technicznych, lecz także tych miękkich. Blisko 90 proc. pracodawców poszukuje specjalistów umiejących krytycznie myśleć, a dla ponad 70 proc. z nich ważna jest umiejętność łączenia świata tradycyjnego z cyfrowym i łatwa adaptacja do zmieniających się warunków pracy.

– Wyzwania stojące przed inżynierami, a zarazem ich szansa na rynku pracy, to specjalizacja, otwarcie się na nowości, języki obce, jak również śledzenie nowych technologii, które mogą pozwolić na szybkie dostosowanie się i pójście za tym, co akurat jest w tej chwili na rynku potrzebne. To także zdolność przystosowania się do tego, w jaki sposób zmienia się rynek – mówi  Tomasz Szpikowski.

Mimo pandemii i kryzysu gospodarczego specjaliści mogą liczyć na wzrost zarobków o 5–10 proc., a ci najlepsi, z większymi kompetencjami cyfrowymi, na znacznie więcej.

– Cały czas będzie trwała walka o talenty, które będą wyżej opłacane. Aby złowić najlepszych ludzi, firmy muszą zapłacić więcej. Per saldo najlepsi mogą zarabiać 20–30 proc. więcej niż do tej pory, dlatego że weszli w nowe technologie. Ci, którzy nie mają tych kwalifikacji, nie dostaną podwyżki, bo będą zweryfikowani przez rynek. Mimo że tempo pracy i inteligencja tych kodów nie jest taka wysoka, to średnio biorąc wszystkich inżynierów, informatyków na rynku, te podwyżki powinny być większe o około 5 do 10 proc. – wylicza prezes Bergman Engineering.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Kongres MOVE

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

Infrastruktura

Zorganizowane grupy cyberprzestępcze sięgają po coraz bardziej zaawansowane narzędzia sztucznej inteligencji. Często celem ataków jest infrastruktura krytyczna

Rozwój cyberprzestępczości postępuje w kierunku budowania powiązań o charakterze mafijnym i wykorzystywania zaawansowanych technologicznie rozwiązań, po jakie sięgają służby specjalne. Coraz częściej służy do tego także sztuczna inteligencja, która przyniosła ze sobą szereg nowych zagrożeń. Choć w ślad za technologicznym zaawansowaniem cyberprzestępców rozwijają się też narzędzia zapobiegające atakom, to wciąż najsłabszym ogniwem jest człowiek. Atrakcyjnym celem ataków dla hakerów są jednostki publiczne, infrastruktura krytyczna i samorządy, również te małe, którym brakuje zasobów finansowych i kadrowych, by zapewnić wystarczającą ochronę.

Prawo

Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu

Częste zmiany regulacyjne i postęp technologiczny wymuszają na specjalistach ds. finansów ciągłe nabywanie nowych kompetencji, doszkalanie i uaktualnianie swojej wiedzy. Ci, którzy potrafią się dostosować do szybkich zmian i wesprzeć swoimi umiejętnościami rozwój biznesu, mogą jednak liczyć na większe możliwości rozwoju kariery. – Finanse operują w świecie, który coraz szybciej się zmienia. To powoduje, że w przyszłości ludzie z obszaru finansów będą musieli poświęcać dużo więcej energii na to, żeby dotrzymać tempa – mówi Kuba Neneman, head of finance.ai, commercial data science manager w Shellu.

Infrastruktura

Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia

Sektor ochrony zdrowia ponosi znaczące konsekwencje wynikające z rosnącej liczby ekstremalnych zjawisk klimatycznych, ale też poważnego zanieczyszczenia powietrza, a koszty z tym związane będą rosły. Z drugiej strony sam sektor też się przyczynia do zmian klimatycznych – odpowiada za 4 proc. emisji CO2, czym wyprzedza takie branże jak żegluga czy lotnictwo. O potrzebie przyspieszenia zielonych zmian w ochronie zdrowia coraz więcej się mówi, ale to wymaga konkretnych działań. Temu ma służyć powołana właśnie do życia Zielona Koalicja dla Zdrowia, w której uczestniczy prawie 30 podmiotów i której patronuje m.in. Narodowy Fundusz Zdrowia.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.