Mówi: | Piotr Garstecki |
Funkcja: | prezes |
Firma: | Scope Fluidics |
Nadchodzi rewolucja w wykrywaniu bakterii i wirusów. Opracowywany w Polsce system ma zapewnić najszybszą na świecie analizę materiału biologicznego
Do 2020 roku mają się zakończyć prace nad systemem PCR/ONE, który ma zapewnić najszybsze na świecie wykrywanie bakterii i wirusów. System będzie w stanie przeprowadzić automatyczną analizę materiału genetycznego pozyskanego z patogenów bakterii i wirusów. Ma on być nakierowany zwłaszcza na wykrywanie gronkowca złocistego, wywołującego między innymi zapalenie płuc, mięśnia sercowego, opon mózgowych i żył.
– System PCR/ONE najszybciej na świecie wykrywa zakażenie, a przy tym jest w stanie jednocześnie przeprowadzić wiele reakcji wykrycia genów. Dzięki temu możemy bardzo szybko udzielić bardzo kompleksowej odpowiedzi. Do wykrycia używamy reakcji PCR, która polega na tym, że w cyklach temperaturowych podwójną nić DNA rozplata się ogrzewając próbkę, a następnie do pojedynczych nici przyłącza się specjalny klucz, w nomenklaturze biochemicznej primer, który rozpoznaje gen. Jeżeli gen, którego szukamy, czyli np. gronkowiec złocisty, jest obecny w próbce, przyłącza się nasz klucz, a jeśli się przyłączy, kopiujemy nić DNA – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Piotr Garstecki, prezes Scope Fluidics.
Gronkowiec złocisty wykazuje wysoką antybiotykooporność. W skrajnych przypadkach zakażenie tą bakterią może skutkować posocznicą i zapaleniem wsierdzia charakteryzującymi się wysoką, bo sięgającą aż 50 proc. śmiertelnością. Właśnie dlatego kluczową sprawą w leczeniu zakażeń, a przede wszystkim w zapobieganiu im, jest szybkość wykrycia zagrożenia.
– Trwa wyścig technologiczny, żeby nie tylko możliwie jak najszybciej przeprowadzić reakcję PCR, ale też żeby zautomatyzować cały proces przygotowania próbki. Kiedy pobieramy wymaz z nosa, tam gdzie może bytować gronkowiec, nie możemy przeprowadzić od razu reakcji PCR, najpierw trzeba komórki gronkowca otworzyć, a następnie oczyścić materiał genetyczny. To jest kilka reakcji chemicznych, które trzeba zintegrować w jednorazowym, plastikowym kartridżu. Udało się to tylko kilku firmom na świecie, tymczasem potrzebujemy tego wszyscy. Wszystkie szpitale powinny dysponować tego typu sprzętem po to, żeby natychmiastowo i kompleksowo wykrywać potencjalne zagrożenie – przekonuje ekspert.
Metoda PCR została opracowana w 1983 roku, a 10 lat później Kary Mullis z kalifornijskiej firmy Cetus za jej odkrycie został uhonorowany Nagrodą Nobla. Obecnie nad rozwojem tej technologii pracuje kilka firm z całego świata. Polskie przedsiębiorstwo Scope Fluidics opracowaniem metody zajmuje się od sześciu lat.
– Przed nami jeszcze 2 lata. W tej chwili wchodzimy w fazę wdrożenia do produkcji, która zakończy się w II połowie przyszłego roku. Następnie odbędzie się certyfikacja i dopuszczenie jej do rynku. W tym samym czasie będziemy prowadzić rozmowy zmierzające do tego, żeby sprzedać ten system globalnemu operatorowi diagnostycznemu – zapowiada Piotr Garstecki.
Zgodnie z danymi opublikowanymi przez PR Newswire światowy rynek technologii i urządzeń medycznych do 2022 roku ma wzrosnąć do 674,5 mld dol. z 521 miliardów dol. w 2017 roku. Średnioroczne tempo wzrostu wyniesie 5,3 proc.
Czytaj także
- 2024-12-20: Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
- 2024-12-02: W ostatnich miesiącach coraz więcej Polaków sięga po jabłka. Konsumpcja tych owoców jednak z roku na rok spada [DEPESZA]
- 2024-11-28: Pozew przeciwko Skarbowi Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Może to wpłynąć na przyszłe regulacje
- 2024-12-03: 40 proc. Polaków nie czuje się zabezpieczonych na wypadek poważnej choroby. Obawiają się problemów z dostępem do leczenia i jego finansowaniem
- 2024-12-12: Wdrażanie GenAI może oznaczać nasilenie stresu wśród pracowników. Firmy potrzebują odpowiedniej strategii komunikacyjnej
- 2024-11-15: Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
- 2024-12-03: Stan budynków w Polsce poprawia się zbyt wolno. Ma to negatywny wpływ na klimat i zdrowie mieszkańców
- 2024-12-09: Joanna Kurowska: Lekarz w Stanach Zjednoczonych to jest ktoś, kto ma dom z basenem i jest milionerem. Medycy w Polsce muszą pracować na 13 etatów
- 2024-11-06: 4 mld zł z KPO na e-zdrowie. Trafią m.in. na ucyfrowienie dokumentacji medycznej oraz narzędzia przyspieszające diagnostykę
- 2024-10-24: Polacy świadomi wpływu ćwiczeń fizycznych na zdrowie. Branża fitness notuje zwiększony ruch
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Problemy społeczne
Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
Polacy średnio spędzają w internecie ponad trzy godziny dziennie. Jednocześnie, według badania na temat higieny cyfrowej, jedynie 14 proc. respondentów kontroluje swój czas ekranowy, a co piąty ogranicza liczbę powiadomień w telefonie czy komputerze. Nadmierne korzystanie z ekranów może wpływać na zaniedbywanie obowiązków i relacji z innymi, a także obniżenie nastroju i samooceny. Kampania Fundacji Orange „Nie przescrolluj życia” zwraca uwagę na potrzebę dbania o higienę cyfrową. Szczególnie okres świątecznego wypoczynku sprzyja takiej refleksji.
Prawo
Pediatrzy: Słodkie e-papierosy nie są przebadane. Państwo musi przejąć inicjatywę w sprawie kontroli ich jakości
Co trzeci uczeń pierwszą styczność z nikotyną miał w wieku 13 lat. Dla 70 proc. pierwszym w życiu wyrobem z nikotyną był e-papieros. Wśród uczniów używających obecnie nikotyny najwięcej, bo 80 proc., używa e-papierosów, najczęściej o słodkich smakach – wynika z badań CBOS. W dodatku z badań wynika, że zakaz sprzedaży takich produktów niepełnoletnim jest skutecznie omijany. Polskie Towarzystwo Pediatryczne, wspierane przez lekarzy innych specjalności, apeluje do premiera o wycofanie ze sprzedaży smakowych e-papierosów z nikotyną i bez niej. Zwłaszcza słodkie substancje smakowe dodawane do e-liquidów dla osiągnięcia atrakcyjnego smaku wciąż nie są wystarczająco przebadane – alarmują toksykolodzy.
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.