Mówi: | Robert Magiera |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | SpaceForest |
Innowacyjne paliwa rakietowe rozwiążą problem zanieczyszczania kosmosu. Stworzone przez Polaków ekorakiety znajdą zastosowanie w misjach komercyjnych
Polacy są pionierami w kwestii kosmicznej ekologii. Otrzymane przez polskich naukowców paliwo m.in. z podtlenku azotu, znanego szerzej jako gaz rozweselający, pomoże rozwiązać problem zanieczyszczania kosmosu toksycznymi związkami. Obecnie podczas samego startu promu kosmicznego emitowanych jest do atmosfery co najmniej sto ton szkodliwych związków chlorowych. Opracowana przez polskich naukowców ekorakieta pozwoli w przyszłości zasilić największe rakiety kosmiczne. Polscy naukowcy otrzymują także paliwo kosmiczne z recyklingu, utleniając je nadtlenkiem wodoru.
– Ekologiczny napęd rakietowy to taki, który nie emituje do środowiska toksycznych związków, natomiast najbardziej efektywne paliwo rakietowe, które wciąż jest wykorzystywane w dużych rakietach nośnych, bazuje na związkach chloru. Przy starcie promu kosmicznego co najmniej sto ton kwasu solnego i samego chloru jest emitowanych do atmosfery, a chlorowodór dosyć długo zalega, nie tylko w atmosferze, lecz także potem przechodzi do wód powierzchniowych – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Robert Magiera, prezes zarządu SpaceForest.
Naukowcy poszukują więc rozwiązań, które sprawią, że eksploracja kosmosu nie będzie tak dużym obciążeniem dla środowiska naturalnego. Wśród opracowywanych rozwiązań jest też projekt polskich inżynierów. Opiera się on na napędzie hybrydowym.
– Używamy podtlenku azotu, czyli znanego gazu rozweselającego, oraz mieszanin parafiny stałej jako paliwa. Przy spalaniu tych dwóch substancji głównym składnikiem spalin jest woda, wodór, dwutlenek węgla, tlenek węgla, czyli zwykłe gazy. Nie wprowadzamy do atmosfery związków chlorów, nie emitujemy ani grama także przy starcie rakiety – przekonuje Robert Magiera.
Firma SpaceForest opracowała silniki hybrydowe, na razie o niedużym impulsie całkowitym (zmiana pędu, jaką może wykonać silnik w określonym czasie). Polscy inżynierzy pracują jednak nad bardziej wydajnym napędem. Zgodnie z zapowiedziami do końca roku mają opracować silnik SF200 o impulsie 200 tys. niutonosekund. Silnik znajdzie się na pokładzie cywilnej rakiety o średnicy 20 cm i wadze maksymalnej 120 kg, która będzie w stanie przekroczyć umowną granicę kosmosu, czyli 100 km wysokości.
– Docelowy silnik będzie miał ciąg prawdopodobnie w okolicy 5 ton i całkowity impuls rzędu 1 mln niutonosekund. Żeby wyobrazić sobie wielkość silnika, powiem, że w sumie będzie konsumował podczas pracy około 0,5 tony materiałów pędnych, z czego 100 kg przypada na paliwo, a pozostałe 400 kg przypada na podtlenek azotu – tłumaczy prezes SpaceForest.
Ekologiczne silniki rakietowe będą wykorzystywane przede wszystkim do zastosowań cywilnych i komercyjnych. Firma chce świadczyć usługi przede wszystkim na potrzeby eksperymentów naukowych, a także dobrze uzasadnionych prac dyplomowych.
– Nasza rakieta będzie w 100 proc. odzyskiwalna. Zamierzamy obniżyć koszt dostępu do tego najbliższego kosmosu i uważamy, że uda nam się, dzięki temu zdobyć bardzo pokaźną grupę klientów, włączając w to ESA – zapowiada ekspert.
Polacy są pionierami w walce o ekologiczny kosmos. Opracowany przez Centrum Technologii Kosmicznych Instytutu Lotnictwa ILR-33 „Bursztyn” to pierwsza na świecie rakieta, która wykorzystuje jako utleniacz paliwa nadtlenek wodoru w stężeniu 98 proc. To związek chemiczny, który w dużo mniejszym stężeniu (3 proc.) nazywamy wodą utlenioną. Paliwem rakiety jest odpowiednio spreparowany polietylen, który może być pozyskiwany z recyklingu odpadów komunalnych. Opracowaniem bezpiecznej, przemysłowej metody wytwarzania 98 proc. nadtlenku wodoru zajmie się polski start-up Jakusz Spacetech.
Z założeń Polskiej Strategii kosmicznej wynika, że do 2030 r. obroty polskiego sektora kosmicznego będą stanowiły co najmniej 3 proc. europejskich obrotów tego rynku. Z przewidywań analityków Bank of America Merrill Lynch w ciągu najbliższych 30 lat wartość światowej branży kosmicznej może wzrosnąć do 2,7 bln dol.
Czytaj także
- 2025-03-28: Brak krajowej polityki kosmicznej blokuje możliwości współpracy międzynarodowej. Wspólne projekty mogłyby być katalizatorem rozwoju sektora
- 2024-11-22: Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
- 2024-09-12: Sektor kosmiczny potrzebuje nowych pracowników. To szansa dla młodych inżynierów
- 2024-09-19: Miliard euro ze środków unijnych na rozwój technologii kosmicznych. Z programu Cassini skorzystało już ponad 600 europejskich firm
- 2024-10-07: Ambitne plany eksploracji kosmosu oznaczają większe zapotrzebowanie na kadry. Rola edukacji kosmicznej rośnie
- 2024-09-23: Człowiek na Marsie może wylądować najszybciej za 30 lat. Pod warunkiem ogromnych nakładów finansowych
- 2024-08-23: Kosmiczne śmieci są coraz większym problemem. Ich obecność na orbicie generuje znaczne koszty
- 2024-08-14: Polskie konsorcjum rozwija innowacyjny system serwisowania i tankowania satelitów na orbicie. To może wydłużyć czas ich eksploatacji o 20 lat
- 2024-06-26: Polski sektor kosmiczny rośnie w siłę. Niszą dla krajowych firm może być diagnoza, naprawa czy tankowanie satelitów na orbicie
- 2024-07-16: Na włączeniu komercyjnych projektów do programu Copernicus już korzystają polskie firmy. Jeszcze w tym roku na orbitę trafi największy polski układ optyczny EagleEye
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Transport

Duże magazyny energii przyspieszą rozwój transportu niskoemisyjnego w Europie. Przyszłością może być wodór służący jako paliwo i nośnik energii
Zmiany w europejskim transporcie przyspieszają. Trendem jest elektromobilność, zwłaszcza w ramach logistyki „ostatniej mili”. Jednocześnie jednak udział samochodów w pełni elektrycznych w polskich firmach spadł z 18 do 12 proc., co wpisuje się w szerszy europejski trend spowolnienia elektromobilności. Główne bariery to ograniczona liczba publicznych stacji ładowania, wysoka cena pojazdów i brak dostępu do odpowiedniej infrastruktury. – Potrzebne są odpowiednio duże magazyny taniej energii. Przyszłością przede wszystkim jest wodór – ocenia Andrzej Gemra z Renault Group.
Infrastruktura
W Polsce w obiektach zabytkowych wciąż brakuje nowoczesnych rozwiązań przeciwpożarowych. Potrzebna jest większa elastyczność w stosowaniu przepisów

Pogodzenie interesów konserwatorów, projektantów, inwestorów, rzeczoznawców i służby ochrony pożarowej stanowi jedno z największych wyzwań w zakresie ochrony przeciwpożarowej obiektów konserwatorskich. Pożary zabytków takich jak m.in. katedra Notre-Dame w Paryżu przyczyniają się do wprowadzania nowatorskich rozwiązań technicznych w zakresie ochrony przeciwpożarowej. W Polsce obowiązuje już konieczność instalacji systemów detekcji. Inwestorzy często jednak rezygnują z realizacji projektów dotyczących obiektów zabytkowych z uwagi na zmieniające się i coraz bardziej restrykcyjne przepisy czy też względy ekonomiczne.
Polityka
Polska może się stać Doliną Krzemową Europy. Potrzeba jednak wsparcia finansowego start-upów i mocniejszej deregulacji

Polskie start-upy skoncentrowane są głównie na rozwoju nowoczesnych technologii informatycznych i cyfrowych. Wyraźny nacisk na oprogramowanie i aplikacje oraz big data i data science wskazuje na silne zainteresowanie narzędziami analitycznymi i rozwiązaniami wspierającymi transformację cyfrową w różnych branżach – wynika z raportu „Rynek start-upów w Polsce. Trendy technologiczne”, który został opracowany w 2024 roku w MRiT. Zdaniem europarlamentarzystów Polska ma szansę się stać Doliną Krzemową, jednak rozwój start-upów blokowany jest m.in. przez ograniczony dostęp do finansowania oraz niekorzystne i nadmierne regulacje.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.