Newsy

IFA 2019: Inteligentny zegarek zasilany ciepłem ciała i panelem słonecznym nie wymaga ładowania. Urządzenie może zrewolucjonizować rynek smartwatchy

2019-09-09  |  06:00

Smartwatche stają się osobistymi komputerami. Dzięki aplikacjom monitorują liczbę kroków, sprawdzają tętno. Z drugiej strony pełnią funkcje mobilne, jak wyświetlanie powiadomień, wysyłanie wiadomości, odbieranie połączeń, udzielanie wskazówek. Urządzenia różnią się oferowanymi funkcjami, wyglądem i dotykiem, jednak większość napotyka tę samą przeszkodę – żywotność baterii. PowerWatch wyposażony jest w silnik termoelektryczny, który czerpie energię z ciepła ciała użytkownika. To pierwszy inteligentny zegarek, który praktycznie nie wymaga ładowania za pomocą ładowarki.

– PowerWatch to w pełni funkcjonalny smartwatch, który jest zasilany przy pomocy zjawiska termoelektryki. Zasilany jest dzięki temperaturze naszego ciała, a właściwie dzięki różnicy w temperaturze ciała i temperaturze środowiska zewnętrznego. Jesteśmy jednak w stanie wyprodukować na tyle dużo energii, żeby zegarka nie trzeba było w ogóle ładować za pomocą ładowarki – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Steve Muttram z PowerWatch.

Producenci inteligentnych zegarków prześcigają się w nowych funkcjonalnościach. Smartwatche już nie tylko mierzą tętno, liczbę kroków czy spalonych kalorii. Potrafią wykryć nieprawidłowości rytmu serca, sprawdzają poziom promieniowania UV i alarmują, jeśli potrzebna jest dodatkowa ochrona przed słońcem. Podpowiadają, kiedy organizm jest narażony na odwodnienie, a kiedy konieczny jest odpoczynek. Pomagają też zwalczyć nawyki, np. przewidują, kiedy najdzie nas ochota na papierosa, i zachęcają do przedłużania przerw między paleniem.

Smartwatche są już supercienkie i superlekkie. Wszystkie obecne na rynku mają jednak jedną wadę – żywotność baterii.

– Wewnątrz zegarka zamontowaliśmy układ termoelektryczny, zaś z przodu znajduje się panel słoneczny. Gdy jest zimno, zegarek produkuje znacznie więcej energii, niż gdy jest ciepło, ale wówczas wspomagamy się właśnie panelem słonecznym. Ilość produkowanej energii liczona jest w mikroamperach, ale to wystarczająco dużo żeby zasilić smartwatcha – przekonuje Steve Muttram.

Akumulator w PowerWatch jest uzupełniany energią wytworzoną przez ludzkie ciało. Wykorzystuje generator termoelektryczny i dzięki ogniwu fotowoltaicznemu – energię słoneczną. Matrix PowerWatch X rozwiązał największy problem ze smartwatchem, czyli krótki czas pracy baterii. Innowacyjna metoda ładowania wykorzystywała ciepło ciała. Drugi model PowerWatch wykorzystuje tę samą technologię, z dodatkowym źródłem energii – słońcem. Przy okazji jest w pełni funkcjonalnym smartwatchem.

– Urządzenie ma takie funkcje, jak liczenie kroków czy kalorii, a także mierzenie jakości snu. Jest także użyteczne podczas biegania, jazdy na rowerze czy pływania, gdyż jest wodoodporne do 200 metrów. Ma także odbiornik GPS oraz funkcję mierzenia pulsu. Skierowany jest głównie do podróżników, atletów, biegaczy czy chodzących na siłownię – wymienia ekspert.

PowerWatch ma wszystkie funkcje, jakie inteligentny zegarek mieć powinien – kolorowy wyświetlacz, śledzenie lokalizacji GPS, monitoruje też częstotliwość serca, śledzi aktywność, monitoruje sen i liczy kalorie. Co więcej, materiał MATRIX przewodzi elektryczność jak miedź i izoluje ciepło jak włókno szklane. Jest o 30 proc. bardziej wydajny niż konwencjonalne materiały termoelektryczne. Zegarek jest też ekologiczny – nie wymaga baterii.

– Obecnie zegarki działają od 7 do 20 godzin, w zależności od aplikacji. Tu widzimy naszą szansę, ponieważ niezależnie od aplikacji PowerWatch działa zawsze. Oczywiście jeśli planujesz pobiec w maratonie, to prawdopodobnie lepiej będzie w pełni naładować zegarek przed zawodami, dlatego zegarek będziemy sprzedawać z ładowarką. Jednak dla przeciętnego użytkownika ładowarka nie będzie potrzebna – podkreśla Steve Muttram.

Według Allied Market Research rynek inteligentnych zegarków do 2025 r. osiągnie wartość 31 mld dol. W najbliższych latach ma się rozwijać w tempie powyżej 16 proc. średniorocznie.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Bankowość

Transport

37,5 proc. środków z Planu Społeczno-Klimatycznego trafi na walkę z ubóstwem transportowym. Organizacje branżowe apelują o zmianę priorytetowych projektów [DEPESZA]

Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej z końcem czerwca zakończyło konsultacje Planu Społeczno-Klimatycznego, który otwiera drogę do pozyskania 65 mld zł (11,4 mld euro) z unijnego Społecznego Funduszu Klimatycznego. Polska będzie jego największym beneficjentem, a 37,5 proc. budżetu zostanie przeznaczone na bezpośrednie wsparcie osób narażonych na ubóstwo transportowe. Organizacje branżowe oceniają jednak, że walka z tym zjawiskiem może się okazać nieskuteczna. W toku konsultacji zgłosiły swoje zastrzeżenia co do priorytetów w wydatkach i sposobu wsparcia inwestycji w transport rowerowy.

Konsument

Proces deregulacji nie dotyczy branży tytoniowej. Jest propozycja kolejnej ustawy w ciągu kilku miesięcy

Najpierw wprowadzenie podatku akcyzowego na saszetki nikotynowe, potem propozycja przepisów, które zmierzają do wycofania tych produktów z rynku – przedstawiciele środowisk biznesowych podkreślają, że przygotowywane przez resort zdrowia przepisy wprowadzają chaos legislacyjny w branży tytoniowej. To tym bardziej dziwi przedsiębiorców, że stoi w opozycji do prowadzonego przez rząd procesu deregulacji w gospodarce. W dodatku może mieć negatywne skutki dla budżetu państwa i doprowadzić do skokowego wzrostu szarej strefy.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.