Newsy

Dzięki sztucznej inteligencji powstanie cyfrowy katalog polskich dróg. Pomoże w naprawie nawierzchni i pobieraniu opłat

2020-09-24  |  06:00
Mówi:Sławomir Hemerling-Kowalczyk
Funkcja:prezes zarządu
Firma:GIAP
  • MP4
  • Rozwój prac nad technologiami mapowania przestrzeni dał impuls do eksperymentowania z rozwiązaniami z zakresu automatyzacji procesu skanowania dróg na potrzeby administrowania infrastrukturą komunikacyjną. Gospodarczy Instytut Analiz Przestrzennych nawiązał współpracę z estońskim start-upem EyeVi Technologies, który pozwoli zdigitalizować polskie drogi. Zdjęcia pozyskane za pośrednictwem nowego systemu administracyjnego posłużą m.in. do inwentaryzacji dróg czy wykrywania uszkodzeń nawierzchni.

    – Kamera Estończyków potrafi szybko zebrać informacje ze zdjęć terenowych i automatycznie wskazać np. znaki, krawężniki, latarnie, osie ulic. Do tej pory gdy realizowaliśmy inwentaryzację dróg w Polsce, ten proces zajmował nam około dziesięciokrotnie dłużej. W tej chwili zrealizowaliśmy już pierwszą próbną realizację w gminie Lubawa w województwie warmińsko-mazurskim, i tam dane dostaliśmy od Estończyków po 3 dniach – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Sławomir Hemerling-Kowalczyk, prezes GIAP i członek zarządu Sputnik Software.

    Z technologicznego punktu widzenia kamera od EyeVi Technologies przypomina system mapowania przestrzennego wykorzystywany w samochodach Google Street View, które przechwytują zdjęcia sferyczne z dróg całego świata. Na dachu samochodu montuje się system do rejestracji filmów dookolnych, które służą jako materiał analityczny dla systemu sztucznej inteligencji wyszkolonego metodą uczenia maszynowego w procesie analizy przestrzeni.

    Nagrania rejestrowane przez kamery EyeVi Technologies mają taką rozdzielczość, która umożliwia inteligentnym algorytmom m.in. rozpoznawanie znaków, ubytków w nawierzchni drogi a nawet policzenie liczby płyt chodnikowych. Pozyskanie tak szczegółowych danych możliwe jest dzięki sprzężeniu pracy systemu optycznego z lidarem, czyli systemem laserowego pomiaru odległości, który pozwala ocenić sztucznej inteligencji odległość pojazdu kontrolnego od poszczególnych elementów infrastrukturalnych w pasie drogowym.

    Połączenie danych optycznych oraz laserowych umożliwia odtworzenie skanowanej trasy w formie szczegółowego modelu trójwymiarowego, który może być następnie poddany dogłębnej analizie, aby wyodrębnić kluczowe dane inwentaryzacyjne.

    – Liczymy na to, że ta współpraca się rozwinie też kapitałowo i nie tylko będziemy wykorzystywać technologię w naszej firmie, lecz także sprzedawać ją dalej. Jesteśmy firmą informatyczną, dla nas rozwój takiej technologii nie stanowi problemu. Dane estońskiego start-upu są doskonałym materiałem do rozpoznania stanu nawierzchni w mieście. Robiąc inwentaryzację raz w roku możemy sprawdzić, czy o określonej dacie istniało uszkodzenie – zaznacza Sławomir Hemerling-Kowalczyk.

    Podobne rozwiązania można zastosować nie tylko do monitorowania pasa drogowego, lecz także jego najbliższego otoczenia. Na początku 2020 roku warszawski Zarząd Dróg Miejskich wdrożył do służby samochody z kamerami do e-kontroli stref płatnego parkowania. System skanuje tablice rejestracyjne samochodów i sprawdza, czy ich postój został opłacony. Jeśli nie – automatycznie wystawia mandaty. Dzięki tym samochodom ZDM był w stanie skontrolować w ciągu pierwszego dnia funkcjonowania systemu 4,5 tys. samochodów i wystawić 603 mandaty za nieprawidłowe parkowanie.

    Zaawansowane systemy mapowania przestrzennego mogą posłużyć też np. do realizowania założeń ustawy krajobrazowej.

    – Miasta takie jak Warszawa mają bardzo dużo dróg i nie jest możliwe, żeby ktoś fizycznie ich doglądał. Dzięki takiemu systemowi możemy to zrobić z każdego dowolnego miejsca poprzez przeglądarkę internetową. Te dane mogą być wykorzystywane do innych rzeczy. Rząd wprowadził ustawę krajobrazową, która umożliwiła miastom pobieranie opłat za reklamy. Bardzo mało miast z tego korzysta z uwagi na to, że nie są w stanie ich zinwentaryzować. Taka technologia umożliwi miastom pobieranie opłat – zapowiada Sławomir Hemerling-Kowalczyk.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Problemy społeczne

    Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu

    Polacy średnio spędzają w internecie ponad trzy godziny dziennie. Jednocześnie, według badania na temat higieny cyfrowej, jedynie 14 proc. respondentów kontroluje swój czas ekranowy, a co piąty ogranicza liczbę powiadomień w telefonie czy komputerze. Nadmierne korzystanie z ekranów może wpływać na zaniedbywanie obowiązków i relacji z innymi, a także obniżenie nastroju i samooceny. Kampania Fundacji Orange „Nie przescrolluj życia” zwraca uwagę na potrzebę dbania o higienę cyfrową. Szczególnie okres świątecznego wypoczynku sprzyja takiej refleksji.

    Prawo

    Pediatrzy: Słodkie e-papierosy nie są przebadane. Państwo musi przejąć inicjatywę w sprawie kontroli ich jakości

    Co trzeci uczeń pierwszą styczność z nikotyną miał w wieku 13 lat. Dla 70 proc. pierwszym w życiu wyrobem z nikotyną był e-papieros. Wśród uczniów używających obecnie nikotyny najwięcej, bo 80 proc., używa e-papierosów, najczęściej o słodkich smakach – wynika z badań CBOS. W dodatku z badań wynika, że zakaz sprzedaży takich produktów niepełnoletnim jest skutecznie omijany. Polskie Towarzystwo Pediatryczne, wspierane przez lekarzy innych specjalności, apeluje do premiera o wycofanie ze sprzedaży smakowych e-papierosów z nikotyną i bez niej. Zwłaszcza słodkie substancje smakowe dodawane do e-liquidów dla osiągnięcia atrakcyjnego smaku wciąż nie są wystarczająco przebadane  alarmują toksykolodzy.

    Infrastruktura

    Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania

    Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.