Mówi: | Artiom Komardin |
Funkcja: | wiceprezes |
Firma: | Sense Monitoring |
Druk 3D to przyszłość branży budowlanej. Dzięki niemu można budować modułowe domy z plastikowych butelek czy elementy mostów
W ostatnich latach coraz głośniej mówi się o konieczności wykorzystania metody druku 3D w branży budowlanej. Nowoczesne drukarki są w stanie wykorzystywać w procesie druku nie tylko klasyczne polimerowe filamenty, ale także materiały powszechnie stosowane w budownictwie, a nawet plastikowe butelki. Dzięki temu mają szansę zredukować koszty operacyjne i zautomatyzować część prac na placu budowy. Powstały już pierwsze prototypy maszyn do drukowania budżetowych domów modułowych, a nawet urządzenia zdolne do drukowania metalowych mostów.
– Drukowanie 3D w branży budowlanej jest przyszłością. Zwłaszcza jeżeli pomyślimy o materiałach wielokrotnego użytku. Komponentem takiego budulca będą np. butelki plastikowe. Jest to przyszłość, ale niekoniecznie będziemy drukowali wieżowce albo skomplikowane urządzenia. Natomiast proste budownictwo modułowe być może będzie właśnie produkowane przy pomocy druku 3D – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Artiom Komardin, współzałożyciel i wiceprezes firmy Sense Monitoring.
Wiele przełomowych technologii zawdzięcza swój rozwój branży wojskowej, nie inaczej może być w przypadku drukarek 3D przeznaczonych na rynek budowlany. Amerykańscy Marines udowodnili, że tego typu urządzenia mogą doskonale sprawdzić się na froncie. W ramach testów nowych, innowacyjnych technologii przeprowadzono próby wybudowania baraków przy wykorzystaniu drukarek 3D na terenie U.S. Army Engineer Research and Development Center. W czasie pojedynczej, 40-godzinnej próby udało się postawić barak o powierzchni 46 m2.
Drukarka firmy Icon z kolei jest w stanie skonstruować 60-metrowy budynek w czasie zaledwie 24 godzin. Koszt wzniesienia budowli oszacowano na 33 tys. dolarów. Przedstawiciele Icon liczą na to, że we współpracy z organizacją New Story uda się wykorzystać tę technologię do wzniesienia 100 budżetowych domów na terenie Salwadoru.
Na wdrożenie drukarek 3D na szeroką skalę w branży budowlanej trzeba będzie jednak poczekać. Ich upowszechnienie wymagałoby wypracowania procedur gwarantujących wysoką jakość drukowanych elementów.
– Na pewno musielibyśmy zacząć od małych elementów, ponieważ sama drukarka musiałaby być tak naprawdę większa lub podobnej wielkości do tego elementu, który potrzebujemy. Następnie przeszlibyśmy do fazy jakichś modułów, być może kompleksowych budynków. Pamiętajmy o tym, że jeżeli drukarka nie drukuje tego w miejscu wybudowania, potrzebny jest także transport na budowę. Aby produkcja drukiem 3D była efektywna, raczej będzie to prefabrykacja poza miejscem wybudowania – mówi ekspert.
Potencjał drukarek 3D dostrzegli naukowcy z Uniwersytetu Technicznego w Eindhoven, którzy w ramach Project Milestone wznoszą eksperymentalne osiedle pięciu drukowanych domów jednorodzinnych. Przedsięwzięcie ma na celu zapoznanie się z samą technologią oraz wypracowanie procesów druku 3D o wysokiej, powtarzalnej jakości. Jest także próbą wypracowania rozwiązań, które pozwolą tworzyć domy przyjazne dla środowiska naturalnego i łatwe w modyfikacji.
Z budowlanym drukiem 3D eksperymentuje się także na polskich uczelniach. Pierwszą maszynę tego typu opracowali naukowcy z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie. Prototypowy model drukarki funkcjonuje wyłącznie w warunkach laboratoryjnych i jest zdolny do drukowania niewielkich elementów, takich jak modele betonowych słupów i ścian czy elementy małej architektury. W przyszłości sprzęt może jednak zostać wykorzystany do wznoszenia znacznie bardziej skomplikowanych konstrukcji, w tym pełnowymiarowych elementów konstrukcyjnych.
Naukowcy z holenderskiego start-upu MX3D opracowali z kolei maszynę, która potrafi drukować stalowe elementy. Wykonali w tej technologii prototypowe przęsło mostu, który docelowo zostanie zamontowany nad jednym z amsterdamskich kanałów. Konstrukcja testowa została już w pełni ukończona, nie trafiła jednak na swoje miejsce wyłącznie z powodów formalnych, gdyż prawo budowlane nie dopuszcza do użytku publicznego elementów ze stali, które zostały stworzone metodą druku 3D.
– Druk 3D tak naprawdę to są pierwsze projekty pilotażowe. Perspektywa jest długa, do tego potrzeba tak naprawdę czasu i dojrzałej technologii, żeby móc ją wprowadzić do takiej odpowiedzialnej branży, jaką jest budownictwo – twierdzi Artiom Komardin.
Według firmy badawczej IndustryARC wartość globalnego rynku technologii druku 3D na potrzeby branży budowlanej do 2023 roku wzrośnie do 314 mln dol. W najbliższych latach ma się rozwijać w tempie blisko 16 proc. w skali roku.
Czytaj także
- 2024-03-14: Zielona rewolucja w budownictwie staje się faktem. Nowa dyrektywa to szansa na czyste powietrze i niższe rachunki
- 2024-01-15: Branża budowlana oczekuje nowych przepisów dotyczących zielonego budownictwa. Brak spójności prawa utrudnia rozwój prośrodowiskowych inwestycji
- 2024-01-18: Coraz większa świadomość ekologiczna Polaków. Prawie połowa zapłaciłaby więcej za „zielony” dom czy mieszkanie
- 2023-12-19: Branża nieruchomości analizuje wymogi ESG i ryzyka związane z ich niewdrożeniem. Wśród nich ograniczony dostęp do finansowania i niższe wyceny budynków
- 2023-11-08: Fusy z kawy zamiast piasku. Taki komponent może wzmocnić beton z korzyścią dla środowiska
- 2023-11-15: Hałdy kopalniane to ogromne magazyny z surowcami. Ich zagospodarowaniem są zainteresowani m.in. producenci cementu
- 2023-10-19: Coraz więcej budynków jedno- i wielorodzinnych powstaje z gotowych modułów. W tej technologii budowane są także szpitale czy hotele
- 2023-11-10: Domy modułowe z Polski trafiają głównie do Niemiec i Skandynawii. Szerokie perspektywy otworzy przed producentami proces odbudowy Ukrainy
- 2023-08-08: Polacy stawiają coraz mniejsze domy. Wszystko przez wysokie ceny materiałów budowlanych
- 2023-08-03: Innowacyjny materiał rozwiąże problemy użytkowników dronów. Znajdzie zastosowanie wszędzie tam, gdzie zachodzi ryzyko przegrzewania się podzespołów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.
Motoryzacja
Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.
Ochrona środowiska
Temperatury w Europie rosną dwukrotnie szybciej niż globalnie. Za tym idą rekordowe zjawiska klimatyczne
Marzec 2024 roku był 10. miesiącem z rzędu, który pobił rekord temperatur w historii globalnych pomiarów dla danego miesiąca roku – wskazują dane Copernicus Climate Change Service (C3S). Średnia temperatura wyniosła 14,14 st. C, czyli o 0,73 st. C więcej niż średnia dla marca z lat 1991–2020. Marzec był też o 1,68 st. cieplejszy niż w okresie przedindustrialnym, do którego odnoszą się globalne cele zawarte w porozumieniu paryskim. Kolejny miesiąc z rekordem ciepła oznacza nasilone zjawiska klimatyczne, również te ekstremalne. 2023 rok był w Europie okresem rekordów w tym zakresie, m.in. największych pożarów, powodzi czy fal upałów – wynika z raportu C3S i Światowej Organizacji Meteorologicznej.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.