Mówi: | Sławomir Mazurek |
Funkcja: | wiceminister środowiska |
Centra wielkich miast są przegrzane. Polska opracowała innowacyjne modele walki z tym problemem dla 44 miast
Temperatura w centrach miast może być nawet o 5 stopni wyższa niż na przedmieściach i terenach wiejskich. Problem miejskich wysp ciepła jest jednym z najistotniejszych wyzwań środowiskowych, z jakimi trzeba się będzie zmierzyć w gęsto zabudowanych miastach. Polska jest jednym z liderów w innowacyjnym podejściu do walki z tego typu zjawiskami. Ministerstwo Środowiska opracowało plany adaptacyjne do zmian klimatu dla 44 miast. W największych miastach świata walka ze zbyt wysoką temperaturą w betonowej gęstej zabudowie odbywa się np. poprzez malowanie nawierzchni dróg farbami ze specjalnymi pigmentami.
– Polska należy do liderów pod względem wdrażania innowacji środowiskowych, szczególnie w obszarze adaptacji do zmian klimatu. Jako jeden z niewielu krajów na świecie, a na pewno lider w Europie, przygotowaliśmy 44 miejskie plany adaptacji do zmian klimatu we współpracy z miastami, samorządowcami, a także z ekspertami, organizacjami pozarządowymi, aktywistami i tymi wszystkimi, którzy interesują się kwestiami przystosowania miast do ekstremalnych zjawisk pogodowych – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Sławomir Mazurek, wiceminister środowiska.
Eksperci przeanalizowali historyczne dane meteorologiczne i hydrologiczne z ostatnich 35 lat. Plany opracowywane były w miastach o ludności powyżej 100 tys. osób. W wyniku prac w każdym z analizowanych miast zostały wskazane po cztery sektory najbardziej wrażliwe na zagrożenia wynikające ze zmian klimatycznych. Najczęściej była to gospodarka wodna, zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców oraz transport i energetyka. Na tej podstawie, we współpracy z naukowcami, zostały opracowane plany konkretnych działań pozwalających zapobiegać zdiagnozowanym zagrożeniom.
– Te działania dotyczą przystosowania infrastruktury – rozwoju błękitnej i zielonej infrastruktury. Jest to też związane z programem retencji, ponieważ zmagamy się obecnie z ekstremalnymi zjawiskami polegającymi na suszy. W miastach mamy też do czynienia ze zjawiskami, które w negatywny sposób wpływają na zdrowie, na samopoczucie mieszkańców. Dlatego rozwój zielonej, błękitnej infrastruktury przychodzi tutaj z pomocą – wymienia Sławomir Mazurek.
Jednym z problemów występujących na gęsto zabudowanych terenach miejskich jest powstawanie tzw. miejskich wysp ciepła. W otoczeniu pozbawionym zieleni oraz cieków i zbiorników wodnych, za to zabudowanym wysokimi budowlami, betonem oraz asfaltem występuje wyraźnie wyższa temperatura niż tam, gdzie zieleń jest obecna. W rezultacie mieszkańcy takich terenów odczuwają dyskomfort związany ze zbyt wysoką temperaturą zarówno za dnia, kiedy słońce nagrzewa dany obszar, jak i w nocy, kiedy materiały oddają ciepło.
W centrach dużych miast temperatura może być nawet o pięć stopni wyższa niż na terenach podmiejskich. Tymczasem, jak twierdzą badacze z CRC for Water Sensitive Cities zwiększenie zadrzewienia o 10 proc. pozwala na obniżenie temperatury gruntu nawet o jeden stopień.
– Plany pokazują, w jaki sposób rozwijać tereny, które będą przyjmować wodę i sprawiać, że mieszkańcy będą mogli w takich zrównoważonych, przyjaznych dla zdrowia warunkach przebywać w miastach. Dzisiaj rozwój miast jest bardzo dynamiczny, ale on też wymaga środowiskowego punktu odniesienia. Urbanistyka i polityka miejska muszą być ustawiona na odbetonowanie, zapewnienie właściwych klinów napowietrzających tak, aby miasta zaczęły oddychać. Wiąże się to też z szeregiem innowacyjnych narzędzi, które muszą być zastosowane – wskazuje wiceminister.
Na świecie zapobieganie powstawaniu miejskich wysp ciepła odbywa się np. poprzez modernizowanie już istniejącej infrastruktury. W Ad-Dauha, stolicy Kataru, pomalowano w ramach pilotażu na niebiesko 200-metrowy odcinek drogi znajdującej się w pobliżu obleganego targu. Przez 18 miesięcy zamontowane w tym miejscu czujniki będą badały temperaturę nawierzchni. Niebieska powłoka o grubości 1 milimetra, którą pokryty jest asfalt, zawiera specjalny pigment odbijający promienie podczerwone. Tego lata władze Los Angeles zdecydowały się na pokrycie swoich ulic szarawo-białą powłoką znaną jako CoolSeal. Okazało się, że jej temperatura jest o 5 stopni Celsjusza niższa, niż miało to miejsce na czarnym asfalcie.
Polska w opracowywaniu planów działań skupia się natomiast na pogłębionej analizie danych.
– W Instytucie Ochrony Środowiska realizujemy projekt „Klimada”, dzięki któremu mamy bardzo interesujące informacje i analizy. Pokazują one, w jaki sposób dane klimatyczne, temperaturowe czy związane z klimatem możemy przełożyć na konkretne działania. Istotne jest to, żeby tę informację dobrze zbierać. Pamiętajmy, że jesteśmy u progu wielkiej rewolucji związanej z internetem rzeczy, z właściwym wykorzystaniem big data. Chcemy integrować te dane, realizować wszystkie elementy polityki opartej na wiedzy – mówi Sławomir Mazurek.
Naukowcy w oparciu m.in. o dane satelitarne dotyczące promieniowania i przygotowywane przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opracowali scenariusze zmian klimatu dla Polski do 2100 roku. Pod koniec stulecia Polskę czekać może wzmożone ocieplenie. W ostatnim trzydziestoleciu XXI wieku w miesiącach zimowych temperatura w niektórych regionach kraju może wzrosnąć nawet o 4,5 stopnia Celsjusza.
Czytaj także
- 2024-05-10: Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]
- 2024-04-26: Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend
- 2024-05-07: Stworzenie cyfrowego bliźniaka Ziemi coraz bliżej. Pomoże precyzyjniej przewidywać klęski żywiołowe
- 2024-04-22: Temperatury w Europie rosną dwukrotnie szybciej niż globalnie. Za tym idą rekordowe zjawiska klimatyczne
- 2024-04-24: Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem
- 2024-04-25: Zmiany klimatu uderzają w portfele konsumentów. Podniosą ceny żywności nawet o 3 pkt proc. rocznie
- 2024-04-25: Chiny przyspieszają inwestycje w odnawialne źródła. Nie przestają jednak rozbudowywać mocy węglowych
- 2024-04-09: Samorządy mogą wreszcie ubiegać się o pożyczki z KPO. Do pozyskania jest w sumie 40 mld zł na zielone inwestycje
- 2024-04-02: Coraz częściej dzikie zwierzęta pojawiają się w miastach. Pomaganie im może tylko zaszkodzić
- 2024-04-15: Zmiany klimatu coraz mocniej uderzają w polskie rolnictwo. W adaptacji wspierają rolników nowe technologie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób
Polska jest dziś dla Francji kluczowym partnerem gospodarczym w Europie Środkowo-Wschodniej. Na naszym rynku francuskie firmy ulokowały blisko połowę wszystkich swoich inwestycji w regionie CEE – obecnie działa ich tu 1,2 tys., tworzą łącznie 227 tys. bezpośrednich miejsc pracy i co najmniej drugie tyle pośrednich, u swoich dostawców i partnerów. Skumulowana wartość bezpośrednich inwestycji francuskich firm w Polsce wyniosła dotąd 108 mld zł. Szybko jednak rośnie, ponieważ przedsiębiorstwa znad Sekwany reinwestują 50 proc. wypracowanych przez siebie zysków, głównie w automatyzację i innowacje środowiskowe – wynika z nowego raportu, opublikowanego przez Francusko-Polską Izbę Gospodarczą we współpracy z Instytutem Debaty Eksperckiej i Analiz Quant Tank.
Transport
Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie
Ponad 85 mld euro w ciągu ostatnich 20 lat zainwestował w Polsce Europejski Bank Inwestycyjny. Środki te przeznaczono przede wszystkim na budowę infrastruktury: dróg czy kolei. Obecnie najwyższy priorytet mają energetyka oraz bezpieczeństwo. Kolejnym etapem powinna być cyfryzacja oraz inwestycje w nowoczesne technologie i podniesienie innowacyjności. Cel to zwiększenie liczby patentów i licencji powstających w Polsce, a w konsekwencji – wzrost konkurencyjności naszego kraju.
Handel
Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna
Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.