Newsy

Biometria bezdotykowa w najbliższych latach zanotuje spektakularne wzrosty. W Polsce rozwijany jest m.in. system płatności za pomocą oka

2021-03-26  |  06:00

W wyniku pandemii koronawirusa biometria bezdotykowa może zanotować spektakularne wzrosty. Rozwiązania opierające się na skanowaniu tęczówki oka, twarzy, rozpoznawaniu głosu czy np. chodu, są higieniczne i bezpieczne. Zwłaszcza technologia skanowania tęczówki, która umożliwia dokonywanie płatności bez żadnego kontaktu, jedynie za pośrednictwem spojrzenia, może się rozwinąć w dobie pandemii. Aplikację pozwalającą na płacenie okiem rozwija polski start-up.

– Od momentu, kiedy wybuchła pandemia, na całym świecie można zaobserwować zdecydowany, skokowy wzrost zainteresowania systemami biometrycznymi. Biometria nie tylko w pandemii zyskała na znaczeniu, dużo wcześniej była bardzo istotnym elementem rozwiązań, nie tylko technologicznych, ale w ogóle informacyjnych, przekazywania danych, identyfikacji ludzi na świecie – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Barbara Mróz-Gorgoń, dyrektor ds. marketingu w PayEye.

Z raportu MarketsandMarkets wynika, że światowy rynek systemów uwierzytelnianych przez biometrię zanotuje w najbliższych latach wzrost z 36,6 mld dol. w 2020 roku do 68,6 mld dol. w roku 2025. Zdaniem analityków największy wpływ na kształtowanie popytu na kontaktowe systemy biometryczne miał wybuch pandemii COVID-19. Eksperci uważają, że po jej ustąpieniu zapotrzebowanie na kontaktowe systemy biometryczne prawdopodobnie drastycznie spadnie. Analogicznie oczekuje się, że bezkontaktowe systemy biometryczne, takie jak rozpoznawanie twarzy, tęczówki i rozpoznawanie głosu, w wyniku pandemii zanotują spektakularne wzrosty.

– Jeżeli obserwujemy trendy całego rynku, to klienci chcą, wręcz domagają się rozwiązań bardziej intuicyjnych, prostszych, bezpiecznych i higienicznych, czasem nawet nieświadomie. Natomiast wszelkie dyrektywy, cały system prawny, właściwie globalnie, również skłania nas ku temu, że biometria będzie warunkiem sine qua non, tą drugą na pewno, a nie wiadomo, czy kiedyś nie najważniejszą formą identyfikowania konsumentów – wskazuje ekspertka.

Jednym z rynków, na których zwłaszcza bezkontaktowa biometria jest pożądana w czasie pandemii koronawirusa, są finanse. Do zabezpieczania płatności jest obecnie wykorzystywanych już kilka technologii biometrycznych. Aplikacje płatnicze są wyposażone w algorytmy rozpoznawania twarzy, skanowania odcisków palców, a nawet biometrii behawioralnej. Polski start-up rozwija technologię płacenia za pomocą skanu tęczówki oka.

– Oczywiście od dawna znamy system, kiedy policja rozpoznawała sprawców poprzez odciski palców. Rozwiązanie PayEye opiera się na skanowaniu tęczówki oka. Biometria oparta na tym rozwiązaniu jest zdecydowanie bezpieczniejsza. W piramidzie biometrycznych rozwiązań jest druga zaraz po kodzie DNA, dlatego że ma ponad 250 unikatowych elementów, a odcisk palca tylko 40 – wylicza Barbara Mróz-Gorgoń.

Rozwiązanie oferowane przez polski start-up umożliwia autoryzację transakcji poprzez skanowanie tęczówki oka. Aby móc dokonać płatności w ten sposób, należy wypełnić formularz online i stworzyć osobisty wzorzec na bazie tęczówki oka oraz potwierdzić tożsamość. Samo płacenie sprowadza się już tylko do zeskanowania oka. Co ważne, PayEye podlega nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego, co świadczy o wiarygodności dostawcy aplikacji. Możliwość dokonywania płatności w sposób zupełnie bezdotykowy, niezwiązany z wymianą pieniędzy, wyciąganiem karty czy zbliżaniem telefonu lub zegarka do czytnika, zyskała znaczenie zwłaszcza w obliczu pandemii koronawirusa.

– Od dawna obserwujemy trend rosnący, natomiast pandemia zdecydowanie tutaj przyspiesza, szczególnie w kontekście naszego rozwiązania, które opiera się na skanowaniu oka, a zatem rozwiązania bezdotykowego, bardzo higienicznego i wysoce bezpiecznego – podkreśla Barbara Mróz-Gorgoń.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Firma

Dzięki zdalnej weryfikacji tożsamości z wykorzystaniem AI firmy zminimalizowały liczbę oszustw. Rozwiązania wykorzystuje głównie sektor finansowy

Z najnowszych danych Eurostatu wynika, że w 2024 roku 5,9 proc. polskich firm korzystało z rozwiązań z zakresu sztucznej inteligencji. W 2023 roku był to odsetek na poziomie 3,67 proc. Wciąż jednak jest to wynik poniżej średniej unijnej, która wyniosła 13,48 proc. Jednym z obszarów, który cieszy się coraz większym zainteresowaniem wśród przedsiębiorców, jest weryfikacja tożsamości przez AI, zwłaszcza w takich branżach jak bankowość, ubezpieczenia czy turystyka. Jej zastosowanie ma na celu głównie przeciwdziałać oszustwom i spełniać wymogi regulacyjne.

Prawo

Daniel Obajtek: Własne wydobycie i operacyjne magazyny to filary bezpieczeństwa. Zgoda na magazyny gazu poza krajem to rezygnacja z suwerenności energetycznej

Były prezes Orlenu ostrzega przed zmianami w ustawie o zapasach ropy naftowej, produktów naftowych i gazu ziemnego. Jego zdaniem przygotowana przez rząd nowelizacja tzw. ustawy magazynowej i ujednolicanie unijnej polityki energetycznej to zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Polski. W jego opinii tylko silna spółka narodowa, własne wydobycie, krajowe magazyny i zbilansowany miks energetyczny zapewnią Polsce bezpieczeństwo i konkurencyjność.

Transport

Duże magazyny energii przyspieszą rozwój transportu niskoemisyjnego w Europie. Przyszłością może być wodór służący jako paliwo i nośnik energii

Zmiany w europejskim transporcie przyspieszają. Trendem jest elektromobilność, zwłaszcza w ramach logistyki „ostatniej mili”. Jednocześnie jednak udział samochodów w pełni elektrycznych w polskich firmach spadł z 18 do 12 proc., co wpisuje się w szerszy europejski trend spowolnienia elektromobilności. Główne bariery to ograniczona liczba publicznych stacji ładowania, wysoka cena pojazdów i brak dostępu do odpowiedniej infrastruktury. – Potrzebne są odpowiednio duże magazyny taniej energii. Przyszłością przede wszystkim jest wodór – ocenia Andrzej Gemra z Renault Group.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.