Newsy

Smartfony w przyszłości mają być noszone na ręku niczym zegarek. Nie będą też korzystać z tradycyjnych kart SIM

2019-03-06  |  06:00

Najnowszym trendem na rynku smartfonów są elastyczne wyświetlacze. Coraz więcej firm, w tym najwięksi producenci, zapowiadają wprowadzenie do sprzedaży urządzeń ze zginanymi ekranami. Na rynku pojawiają się też inteligentne, elastyczne zegarki z funkcją dzwonienia. Dzięki wyposażeniu w standard eSIM, mają wbudowaną kartę SIM i użytkownik nie musi się martwić o jej umieszczenie. Zakładane na rękę, elastyczne smartfony mogą w przyszłości zastąpić standardowe telefony, jakie znamy dzisiaj.

– Nubia Alfa to nasz pierwszy elastyczny smartwatch z funkcją wykonywania połączeń. To fantastyczna sprawa, kiedy jesteś w ruchu. Dopasowuje się do budowy ciała zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Elastyczne wyświetlacze obecnie trafiają do zegarków i smartfonów, nasze urządzenie to właściwie smartfon, nie zegarek, więc można powiedzieć, że elastyczne telefony już istnieją – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Cristina Santaolla z Nubia Technology.

Nubia Alpha wygląda jak bransoletka, jednak wyposażona jest w ekran OLED o długości aż czterech cali. Poza funkcjami typowymi dla inteligentnych zegarków, takimi jak komunikacja Bluetooth czy moduł Wi-Fi oraz możliwość wykonywania połączeń telefonicznych, urządzenie wyposażone jest w aparat o rozdzielczości 5 megapikseli.

– Urządzenie ma mnóstwo funkcji kojarzonych z telefonami, takich jak aparat fotograficzny. Ma wszystko to, czego oczekujemy od smartfona w formie zegarka, urządzenia noszonego. Obsługuje Wi-Fi, można się łączyć, prowadzić rozmowy telefoniczne, wysyłać wiadomości czy sprawdzić godzinę – wymienia ekspertka.

Najnowszym trendem w smartfonach są urządzenia z elastycznymi ekranem. Swoje modele zaprezentowały już największe firmy na rynku mobilnych urządzeń – Huawei oraz Samsung. Coraz więcej firm natomiast pracuje nad zginanymi smartfonami, które można założyć na rękę zupełnie jak zegarek. Nad takim rozwiązaniem pracuje chińska firma TLC. Na urządzenie poczekamy jednak najprawdopodobniej co najmniej do 2020 roku. Na razie znany jest jego dokument patentowy i koncept. Pomysł na tego typu urządzenia miała już trzy lata temu firma Lenovo, która zaprezentowała koncepcyjny model Cplus. Ostatecznie nie trafił on jednak do produkcji.

Oprócz elastycznych ekranów na rynku smartfonów najnowszym trendem jest pozbycie się kart SIM. Z nowego standardu korzysta m.in. Nubia Alpha.

– Nasze urządzenie może być traktowane jak smartwatch albo smartfon, ponieważ obsługuje standard eSIM, dzięki czemu fizyczna karta SIM jest już niepotrzebna. Jest to doskonałe rozwiązanie dla ludzi, którzy muszą mieć telefon wszędzie przy sobie, bo nie zajmuje dłoni. Standard eSIM powszechny jest już w Chinach, w Europie jeszcze nie – mówi Cristina Santaolla.

Tymczasem wsparcie dla standardu eSIM zostało właśnie wprowadzone do oferty sieci Orange w Polsce. Wirtualna karta SIM daje posiadaczom inteligentnych zegarków możliwość korzystania z pełni ich możliwości bez konieczności noszenia przy sobie telefonu. Wirtualna karta telefoniczna pozwala na skonfigurowanie tego samego numeru telefonu na kilku urządzeniach – np. na smartfonie i smartwatchu albo na dwóch smartfonach.

eSIM jest również standardem wykorzystywanym w connected cars. Volkswagen zaprezentował niedawno odświeżoną wersję swojej limuzyny Passat R-line, która została wyposażona w tę technologię. Pozwala ona na stałe połączenie samochodu z siecią. Dzięki temu można na bieżąco pobierać dane dotyczące pogody czy natężenia ruchu.

Już wkrótce nowa technologia może trafić do szerokiego grona odbiorców. Nubia Alpha z technologią eSIM pojawi się na rynku chińskim w kwietniu 2019 r. W Europie na smartfon w formie zegarka będzie trzeba poczekać co najmniej do sierpnia.

Według analityków z Mordor Intelligence światowy rynek wyświetlaczy elastycznych do 2023 roku osiągnie wartość niemal 22 mld dol. Z kolei Allied Market Research szacuje, że do 2025 roku rynek inteligentnych zegarków będzie wyceniany na 31 mld dol.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

Finanse

Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

Motoryzacja

Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

Ochrona środowiska

Temperatury w Europie rosną dwukrotnie szybciej niż globalnie. Za tym idą rekordowe zjawiska klimatyczne

Marzec 2024 roku był 10. miesiącem z rzędu, który pobił rekord temperatur w historii globalnych pomiarów dla danego miesiąca roku – wskazują dane Copernicus Climate Change Service (C3S). Średnia temperatura wyniosła 14,14 st. C, czyli o 0,73 st. C więcej niż średnia dla marca z lat 1991–2020. Marzec był też o 1,68 st. cieplejszy niż w okresie przedindustrialnym, do którego odnoszą się globalne cele zawarte w porozumieniu paryskim. Kolejny miesiąc z rekordem ciepła oznacza nasilone zjawiska klimatyczne, również te ekstremalne. 2023 rok był w Europie okresem rekordów w tym zakresie, m.in. największych pożarów, powodzi czy fal upałów – wynika z raportu C3S i Światowej Organizacji Meteorologicznej.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.