Mówi: | Marcin Gutkiewicz |
Funkcja: | marketing manager CEE |
Firma: | Mio |
Rynek urządzeń do nawigacji zmalał ponad trzykrotnie. Nawigacje rowerowe mają być nową alternatywą dla smartfonów
Od 2008 roku sprzedaż urządzeń do nawigacji systematycznie maleje – z 17 mln sprzedanych egzemplarzy do jedynie 5 mln w roku 2016. Dedykowane GPS-y wypierane są przez smartfony, z których zdecydowana większość oferuje funkcję nawigacji. Smartfony jednak nie w każdym przypadku się sprawdzają – np. w trudnym terenie. 35 proc. wszystkich telefonów jest uszkadzana przez wodę lub inne płyny. Alternatywą mają być nawigacje rowerowe, odporne na pył i wodę, a do tego oferujące szereg innych funkcji.
Jak wynika z danych firmy badawczej IDC, od stycznia do września 2016 r. sprzedano 22,5 mln wodoodpornych smartfonów. To o 7 mln więcej egzemplarzy niż w tym samym okresie 2015 r. Jednocześnie, IDC podaje, że zalanie wodą lub innym płynem jest drugą najczęstszą przyczyną zniszczenia smartfonów, odpowiedzialną za 35 proc. przypadków urządzeń oddanych do naprawy. Firma badawcza szacuje, że w zachodniej Europie codziennie 100 tys. smartfonów zostaje zniszczonych przez zalanie wodą. Z dedykowanymi nawigacjami rowerowymi sytuacja jest odmienna.
– Nawigacje rowerowe to zupełnie inny typ nawigacji. Tutaj ważne jest jak dokładnie wyznaczany i pokazywany na mapie jest sygnał GPS. O nawigacji rowerowej można powiedzieć, że jest to mały, dedykowany komputer. Można porównać telefon komórkowy z takim urządzeniem – telefon, który dałby radę obsłużyć te aplikacje kosztuje grube tysiące, w trakcie wycieczek w terenie można go łatwo stracić i zniszczyć. Nawigacja rowerowa jest zbudowana tak, aby być odporną na deszcz, upadki, potrącenia i wszelkie tego rodzaju zdarzenia – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Marcin Gutkiewicz, szef marketingu na Europę Centralną w Mio.
Według raportu “There’s no place like phone: Consumer usage patterns in the era of peak smartphone. Global Mobile Consumer Survey 2016” firmy doradczej Deloitte, z nawigacji w smartfonach korzysta 54 proc. osób. Więcej użytkowników korzysta jedynie z aplikacji społecznościowych (55 proc.) oraz aplikacji pogodowych (56 proc.). Smartfony to urządzenia wielozadaniowe, pozwalające na korzystanie z wielu różnorodnych funkcji. Podobnie jest w przypadku nawigacji rowerowych.
– Nawigacja rowerowa jest w stanie mierzyć puls serca, kadencję i wiele innych parametrów płynących od osoby, która jedzie na rowerze bądź z samego roweru. Jest to więc mały komputer, ciężko nazwać to samą nawigacją rowerową, bo nawigacja jest niemal opcjonalna, główną funkcjonalnością jest zbieranie danych przez urządzenie dla osób, które bardzo poważnie traktują zabawę z rowerem – podkreśla Marcin Gutkiewicz.
Jak wynika z danych serwisu Statista.com, liczba sprzedawanych przenośnych urządzeń do nawigacji spada w Europie od 2008 roku, kiedy zanotowano sprzedaż na poziomie 17 mln sztuk. W 2016 r. sprzedaż tego typu urządzeń osiągnęła zaledwie 5 mln sztuk. Tradycyjne urządzenia do nawigacji są wypierane przez smartfony z funkcją GPS. Rynek nawigacji przeznaczonych do użytku na rowerach jest jednak jeszcze młody, a tego typu urządzenia wyraźnie odróżniają się od nawigacji samochodowych.
– Nawigacje samochodowe nie są dedykowane do tego, aby działać bez zasilania. Mówimy tutaj o godzinie lub dwóch takiego działania. Nawigacje rowerowe są inne, w rowerze nie ma zasilania a wszelkie dodatkowe baterie czy powerbanki nie wchodzą w grę, ponieważ waga urządzenia i całego roweru jest najważniejsza, więc urządzenie musi trzymać długo na baterii, od 10 do 15 godzin – zaznacza Marcin Gutkiewicz.
Sprzedaż nowych rowerów w Polsce w 2016 roku sięgnęła 1,2 mln sztuk, a jak wykazały badania konsumenckie przeprowadzone przez Instytut Badawczy IPC na zlecenie Polskiego Stowarzyszenia Rowerowego, najchętniej wybieranym typem jednośladu był rower miejski (39,4 proc.). Na drugim miejscu znalazła się kategoria rowerów górskich (27 proc.), która w ciągu kilku wcześniejszych lat dominowała w statystykach sprzedaży.
Czytaj także
- 2025-04-02: Zapobieganie cyberuzależnieniom wśród dzieci wymaga dużego zaangażowania rodziców. Zakazy nie są wystarczające
- 2025-03-20: Piotr Zelt: Planuję wziąć udział w wyścigach kolarskich Gran Fondo. Trenuję cztery razy w tygodniu
- 2025-04-15: Piotr Zelt: Na Święta Wielkanocne zamierzam wyjechać na narty w Alpy. Jak mam czas, to pracuję jako instruktor narciarski
- 2024-12-12: 15 proc. Polaków na co dzień korzysta z miejskich rowerów publicznych. To rosnący potencjał dla reklamodawców
- 2024-10-25: Obrót elektroniką z drugiej ręki sprzyja środowisku. Polacy coraz chętniej sięgają po używane i odnowione smartfony
- 2024-10-03: Wstrzymanie dopłat do leasingu aut elektrycznych może zahamować na nie popyt. Większość firm odłoży zakup na przyszły rok
- 2024-09-25: Piotr Zelt: Tygodniowo udaje mi się przejechać na rowerze 250–300 kilometrów. Bardzo fajnie to czyści głowę i jest to forma medytacji sportowej
- 2024-05-09: Joanna Jędrzejczyk: Chciałabym przejechać Rajd Dakar. Po zakończeniu kariery sportowej szukam czegoś, co da mi adrenalinę
- 2024-02-28: Rowery publiczne z dużym wzrostem popularności. Na Śląsku rusza trzeci największy system w Europie [DEPESZA]
- 2024-01-15: Regenerowane części zamienne są coraz popularniejsze. Wykorzystuje się je również w fabrycznym odnawianiu używanych aut
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Konsument

Proces deregulacji nie dotyczy branży tytoniowej. Jest propozycja kolejnej ustawy w ciągu kilku miesięcy
Najpierw wprowadzenie podatku akcyzowego na saszetki nikotynowe, potem propozycja przepisów, które zmierzają do wycofania tych produktów z rynku – przedstawiciele środowisk biznesowych podkreślają, że przygotowywane przez resort zdrowia przepisy wprowadzają chaos legislacyjny w branży tytoniowej. To tym bardziej dziwi przedsiębiorców, że stoi w opozycji do prowadzonego przez rząd procesu deregulacji w gospodarce. W dodatku może mieć negatywne skutki dla budżetu państwa i doprowadzić do skokowego wzrostu szarej strefy
Bankowość
Grzyby rozkładające tekstylia nagrodzone w konkursie ING. 1 mln zł trafi na innowacyjne projekty dla zrównoważonych miast

Firma Myco Renew, która opracowała technologię rozkładającą tekstylia za pomocą grzybów, została laureatem siódmej edycji Programu Grantowego ING. Motywem przewodnim konkursu skierowanego do start-upów i młodych naukowców był tym razem zrównoważony rozwój miast i społeczności. Łącznie na nagrodzone innowacyjne projekty trafił 1 mln zł. Wśród nich są także bezzałogowe statki powietrzne dostarczające defibrylatory czy system do zbierania deszczówki w blokach.
Ochrona środowiska
Rusza budowa lądowej infrastruktury dla projektów Bałtyk 2 i Bałtyk 3. Prąd z tych farm wiatrowych popłynie w 2027 roku

Ruszyła budowa lądowej infrastruktury dla morskich farm wiatrowych Bałtyk 2 i Bałtyk 3 rozwijanych przez Equinor i Grupę Polenergia. To przede wszystkim baza serwisowa w Łebie i dwie stacje elektroenergetyczne. Jednocześnie trwają przygotowania do rozpoczęcia prac na morzu. Pierwszy prąd z obu projektów popłynie w 2027 roku, a w kolejce czeka morska farma wiatrowa Bałtyk 1 – największy i najbardziej zaawansowany projekt II fazy rozwoju offshore.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.