Newsy

MWC19: Zaprezentowano smartfon z pięcioma obiektywami. Aparaty cyfrowe w telefonach są coraz bardziej zaawansowane

2019-02-28  |  06:00

Wyścig o jak największą liczbę megapikseli w aparatach cyfrowych smartfonów zamienił się w wyścig o jak największą liczbę obiektywów. Na targach Mobile World Congress w Barcelonie zaprezentowano telefon wyposażony w aż pięć obiektywów, z których każdy spełnia inne zadanie. Wielokrotne układy optyczne symulują działanie zoomów optycznych, pozwalają lepiej przechwycić głębię obrazu czy wykonywać fotografie w stylu bokeh. 

– Nokia 9 PureView to pierwszy na świecie smartfon z pięcia obiektywami. Za każdym razem, gdy robimy zdjęcie, łączy on ze sobą pięć oddzielnie przechwyconych obrazów, tworząc jeden, niezwykle szczegółowy plik JPEG. Mnogość uzyskanych danych pozwala na przechwycenie ogromnej głębi, co pozwala ustawiać ostrość już po zrobieniu zdjęcia, czy wykonywać zdjęcia monochromatyczne. Otrzymane fotografie można też edytować w trybie RAW –mówi agencji Newseria Innowacje podczas targów Mobile World Congress w Barcelonie Chun Ming Li z firmy Nokia.

Pięciokrotny aparat główny Nokii 9 PureView wyróżnia się nietypową konstrukcją. Aż trzy obiektywy w tym układzie optycznym pracują w trybie monochromatycznym. Dzięki zastosowaniu takiego rozwiązania aparat jest w stanie lepiej uchwycić głębię obrazu. Zdjęcia dzięki temu można poddać obróbce i ustawić głębię ostrości za pośrednictwem aplikacji smartfonowej już po zwolnieniu spustu migawki. Aby oddać użytkownikowi pełną kontrolę nad fotografią, aparat pozwala także zapisywać obrazy w bezstratnych formatach RAW oraz DNG.

Podczas targów Mobile World Congress zaprezentowano także smartfon z dziesięciokrotnym zoomem optycznym. Do tej pory telefony wyposażane są w stałoogniskowe obiektywy, a efekty przybliżania obrazu uzyskuje się właśnie za pomocą kilku obiektywów o różnej ogniskowej. Firma Oppo wyposażyła swój najnowszy smartfon w potrójny układ optyczny, ale o peryskopowej konstrukcji, dzięki czemu smartfon pozwala korzystać z bezstratnego dziesięciokrotnego zoomu optycznego.

Wieloobiektywowe aparaty znajdziemy już nie tylko w urządzeniach z wyższej półki cenowej. Coraz częściej trafiają także do tańszych smartfonów. W tym roku takie telefony wprowadzi do swojej oferty m.in. firma Samsung. W przyszłym miesiącu na rynku zadebiutują wieloobiektywowe smartfony ze średniej półki cenowej: model A30 zostanie wyposażony w podwójny układ optyczny oraz model A50 z trzema obiektywami. Podwójny obiektyw znajdziemy także w typowo budżetowych konstrukcjach, takich jak Nokia 4.2.

– W dziedzinie fotografii staramy się zapewnić rozwiązania dla wszystkich segmentów rynku. Nie skupiamy się wyłącznie na Nokii 9 PureView, choć to właśnie ten smartfon zapewnia entuzjastom dostęp do najświeższych technologii na rynku. Zaprezentowaliśmy również Nokię 4.2 i Nokię 3.2, które również wyposażone są w świetne aparaty i dają nowe możliwości w swojej kategorii cenowej – zapewnia Chun Ming Li.

Zaprezentowana na targach Mobile World Congress 2019 Nokia 9 PureView to smartfon wyposażony w najnowsze komponenty. Urządzenie ma ekran o przekątnej 5,99”, pokryty szkłem Gorilla. W środku znajdziemy procesor Qualcomm Snapdragon 845, 6 GB pamięci RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej. Z tyłu obudowa również pokryta jest szkłem Gorilla Glass i ma całkowicie jednolitą powierzchnię, nie ma wybrzuszeń obiektywów.

Smartfon pracuje pod kontrolą systemu operacyjnego Android 9 Pie bez żadnych nakładek.

– Jednym z założeń, którymi konsekwentnie kierujemy się przy wprowadzaniu nowych smartfonów Nokia, jest czysty, bezpieczny i zawsze aktualny system Android. Zawsze staramy się zapewniać użytkownikom najnowsze i najlepsze aktualizacje systemu w możliwie najkrótszym czasie. W naszej ofercie mamy już jedenaście smartfonów zaktualizowanych do Androida 9 Pie, a w najbliższych dniach dołączą do nich kolejne – zapowiada ekspert.

Firma analityczna Transparency Market Research szacuje, że w najbliższych latach branża smartfonowa będzie się rozwijać w średniorocznym tempie wzrostu na poziomie 19 proc., a do 2026 roku jej wartość wzrośnie do 1,5 bln dol.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

Finanse

Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

Motoryzacja

Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

Ochrona środowiska

Temperatury w Europie rosną dwukrotnie szybciej niż globalnie. Za tym idą rekordowe zjawiska klimatyczne

Marzec 2024 roku był 10. miesiącem z rzędu, który pobił rekord temperatur w historii globalnych pomiarów dla danego miesiąca roku – wskazują dane Copernicus Climate Change Service (C3S). Średnia temperatura wyniosła 14,14 st. C, czyli o 0,73 st. C więcej niż średnia dla marca z lat 1991–2020. Marzec był też o 1,68 st. cieplejszy niż w okresie przedindustrialnym, do którego odnoszą się globalne cele zawarte w porozumieniu paryskim. Kolejny miesiąc z rekordem ciepła oznacza nasilone zjawiska klimatyczne, również te ekstremalne. 2023 rok był w Europie okresem rekordów w tym zakresie, m.in. największych pożarów, powodzi czy fal upałów – wynika z raportu C3S i Światowej Organizacji Meteorologicznej.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.