Newsy

Technologia rewolucjonizuje bankowość. Pracowników w oddziałach zastępują chatboty, a sztuczna inteligencja pozwoli zaoszczędzić bankom miliardy dolarów

2018-10-18  |  06:00

Już od kilku lat utrzymuje się trend zamykania stacjonarnych oddziałów banków, którego główną przyczyną jest migracja klientów do kanałów cyfrowych. W przyszłości w sektorze finansowym większość pracowników zostanie zwolnionych i zastąpionych robotami – prognozują eksperci. Statystyki mówią, że prace straci ok. 300 tys. osób w samych Stanach Zjednoczonych. Robotyzacja, sztuczna inteligencja i uczenie maszynowe odgrywają w finansach coraz większą role, a kolejne przykłady ich zastosowań pojawiają się również na polskim rynku.

– Uczenie maszynowe i sztuczna inteligencja bardzo zmieniły świat finansów. Bankowość dostajemy teraz na naszym smartfonie, więc nie musimy wchodzić do banku. Dostajemy produkt bardziej spersonalizowany, kompleksowy i najczęściej taki, jakiego szukamy. Natomiast z punktu widzenia instytucji finansowych to także bardzo wiele korzyści, ponieważ sztuczna inteligencja pozwala na lepsze dopasowanie produktów do klientów, dobieranie produktów inwestycyjnych, na segmentację klientów – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje dr hab. Aneta Hryckiewicz, profesor finansów na Akademii Leona Koźmińskiego.

Z danych Komisji nadzoru Finansowego wynika, że tylko w ciągu pierwszych pięciu miesięcy tego roku w Polsce zostało zamkniętych prawie 480 placówek bankowych. Trend likwidowania oddziałów w tym roku nabrał dynamiki, jednak trwa już od dłuższego czasu. W ciągu ostatnich pięciu lat banki zamknęły ich już w sumie ponad 2 tys. Powodem jest w dużej mierze przenoszenie się klientów do kanałów cyfrowych. Z danych Związku Banków Polskich wynika, że na koniec II kwartału 2018 r. liczba aktywnych użytkowników bankowości mobilnej przekroczyła już 7 mln, a internetowej – 16 mln.

Z tegorocznego badania #finanseprzyszłości dla Banku Millennium wynika, że klienci bankowości spodziewają się kolejnych innowacji i technologicznych ułatwień w kontaktach z bankiem. Zdaniem 90 proc. w przyszłości obsługa w większości oddziałów będzie automatyczna, a prawie wszystkie sprawy będzie można załatwić za pomocą wirtualnej rzeczywistości.

– Technologie i narzędzia wykorzystywane obecnie w finansach możemy rozpatrywać w dwóch perspektywach. Z perspektywy klienta mamy robodoradztwo, gdzie po analizie poziomu ryzyka klienta, dostaje on propozycje portfeli inwestycyjnych, w które powinien inwestować. Po drugiej stronie mamy zautomatyzowany credit scoring, czyli analizę kredytobiorcy i ryzyka związanego z kredytobiorcą, rozwiązania typu compliance, dzięki którym możemy monitorować i wykrywać np. pranie brudnych pieniędzy czy wyłudzenia. Big data i najnowsze technologie pozwalają również instytucjom finansowym minimalizować ryzyko związane z ich działalnością – mówi dr Aneta Hryckiewicz.

Korzystanie ze sztucznej inteligencji i technologii uczenia maszynowego zmieniają sposób świadczenia usług finansowych. Większość uczestników rynku oczekuje wdrażania kolejnych rozwiązań z zakresu SI i uczenia maszynowego, a wykorzystanie tych technologii w finansach może przynieść istotne korzyści, takie jak wyższa wydajność w zakresie świadczenia usług finansowych, bardziej efektywne przetwarzanie informacji o ryzyku kredytowym, usprawnienie zarządzania ryzykiem, wykrywanie oszustw i zgodność z wymogami regulacyjnymi przy potencjalnie niższych kosztach, podkreślają eksperci Rady Stabilności Finansowej (FSB) w ubiegłorocznym raporcie „Artificial intelligence and machine learning in financial services”.

– Uczenie maszynowe wykorzystuje dane do analizy zachowań klienta, żeby zaoferować mu dokładnie to, czego on oczekuje, a z drugiej strony zminimalizować ryzyko po stronie instytucji finansowej. Jeżeli widzimy, że klient przestaje pracować, nie otrzymuje wynagrodzenia na rachunek bankowy – jest to pierwszy sygnał, że trzeba się z danym klientem skontaktować, bo później może się okazać, że nie będzie w stanie spłacać kredytu – mówi dr Aneta Hryckiewicz.

Coraz więcej zastosowań machine learning i sztucznej inteligencji pojawia się także na polskim rynku. ING bank Śląski w marcu udostępnił klientom chatbota Mój Asystent, który odpowiada na pytania klientów, wykorzystując w tym celu mechanizmy sztucznej inteligencji. Z podobnego rozwiązania – chatbota KrEdytki – od ubiegłego roku korzysta też Crédit Agricole.

– Mamy w tej chwili bardzo dużą konkurencję dotyczącą tego, która z instytucji będzie bardziej innowacyjna. Każda chce się czymś wyróżnić i najlepiej żeby tym wyróżnikiem było właśnie wprowadzanie coraz to nowszych technologii i innowacyjnych rozwiązań. W przyszłości w sektorze finansowym gros pracowników zostanie zwolnionych – statystyki mówią o około 300 tys. osób tylko w USA – i zastąpionych po prostu robotami. Będziemy mieć do czynienia z dużą robotyzacją świata finansów, wyeliminowaniem czynnika ludzkiego, żeby było taniej, sprawniej i bardziej efektywnie – przekonuje ekspertka.

Według raportu firmy analitycznej Autonomous sztuczna inteligencja pozwoli zaoszczędzić instytucjom finansowym do 2030 r. nawet 1 bln dol.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Prawo

Bankowość

Phishing największym cyberzagrożeniem. Przestępcy będą coraz częściej sięgać po AI, by skutecznie docierać do potencjalnych ofiar

Choć liczba zablokowanych przez CyberTarczę fałszywych stron internetowych wyłudzających dane spadła w ubiegłym roku z 360 tys. do 305 tys., to wciąż najczęstszym typem ataku, po jaki sięgają cyberprzestępcy, jest phishing. Ten trend prawdopodobnie utrzyma się w najbliższych latach, m.in. dlatego że sztuczna inteligencja umożliwia hakerom dużo łatwiejsze podszywanie się pod cudzą tożsamość. Choć CyberTarcza działająca w sieci Orange Polska skutecznie chroni internautów przed atakami, to wciąż jednak to właśnie człowiek jest ich głównym celem.

Medycyna

Komisja Europejska pracuje nad nową dyrektywą tytoniową. Papierosy w Polsce mogą znacznie podrożeć

W Brukseli trwa dyskusja nad zmianami w unijnej dyrektywie tytoniowej. Minimalna stawka akcyzy na paczkę papierosów w UE może wzrosnąć nawet dwukrotnie: z 1,8 euro do 3,6 euro. Doprowadziłoby to do wyrównania cen papierosów pomiędzy państwami UE. Wzrost cen byłby najbardziej dotkliwy dla palaczy z tych państw, które przystąpiły do UE w 2004 roku, w tym Polski, z uwagi na znacznie niższy udział akcyzy w cenie paczki papierosów niż nowe minima unijne. Nad Wisłą paczka papierosów mogłaby kosztować nawet ok. 40 zł. Nowa dyrektywa tytoniowa może zostać otwarta już podczas duńskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.