Newsy

Superdokładne alkomaty pomogą zmniejszyć liczbę nietrzeźwych kierowców. Obecnie nawet co trzecia osoba błędnie ocenia czas na wytrzeźwienie

2018-05-14  |  06:10

W ubiegłym roku policjanci zatrzymali ponad 109 tys. nietrzeźwych kierowców. Dużym problemem jest nieuświadomiona nietrzeźwość. Z badań wynika, że nawet co trzeci kierowca w Polsce błędnie szacuje czas potrzebny do wytrzeźwienia. Problem mogłyby rozwiązać precyzyjne alkomaty. W tradycyjnych urządzeniach końcowy wynik testu może być zawyżony lub zaniżony nawet o 0,10‰ stężenia alkoholu we krwi. Dzięki alkomatom wyposażonym w precyzyjne czujniki elektrochemiczne odchylenie wyniku pomiaru może być tylko dodatnie, czyli wyklucza możliwość zaniżenia wyników. Dodatkowo informują one o szacowanym czasie potrzebnym do całkowitego wytrzeźwienia.

Na rynku pojawia się coraz więcej alkomatów i innowacyjnych urządzeń, które pomagają mierzyć stężenie alkoholu we krwi z niemal całkowitą dokładnością. Niedawno naukowcy z University of California w San Diego stworzyli prototyp mikroprocesora, który ma być wstrzykiwany pod skórę i dzięki małym elektrochemicznym czujnikom mierzyć ilość etanolu w płynie między komórkami. Dokładny wynik mógłby pojawić się już po 3 sekundach. Zanim procesory wejdą na rynek, można korzystać z alkomatów. W Polsce rynek nie jest do końca uregulowany, w związku z tym można kupić urządzenia osobiste, które np. zaniżają wyniki. Na rynku pojawiły się jednak nowe alkomaty osobiste wyposażone w precyzyjne czujniki elektrochemiczne.

– Innowacje polegają przede wszystkim na doskonaleniu istniejących technologii: lepsze, elektrochemiczne czujniki, lepszy system próbek, który jest istotny dla dokładności badania alkomatem. To także dodatkowe rozwiązania, jak oprogramowanie pozwalające badanemu odczytać wynik, a także ocenić, ile czasu potrzeba, by alkohol wyparował z jego organizmu. Mamy też rozwiązanie pozwalające zobaczyć na żywo na ekranie, jak wygląda proces wydmuchiwania – mówi agencji Newseria Innowacje Hunter Abbott, dyrektor zarządzający w firmie AlcoSense.

Nowe alkomaty są wyposażone w asystenta pomiaru BlowCoach, który podpowiada, jak poprawnie wykonać test i informuje, z jaką siłą i jak długo należy dmuchać w alkomat. Przy nieprawidłowościach pojawi się sugestia, co należy poprawić. Dzięki temu do alkomatu trafia odpowiednia ilość powietrza z głębi płuc, co z kolei gwarantuje precyzję badania.

 Zamieniamy etanol, czyli alkohol w elektryczność. Po jej powstaniu mierzymy jej ilość i przekładamy na to, ile alkoholu znajduje się w organizmie danej osoby. By jednak odczyt był dokładny, musimy mieć nieco więcej danych. Jeśli mierzy się powietrze, które znajduje się w gardle, a nie głęboko w płucach, dostanie się niedokładny odczyt – mówi Hunter Abbott.

Obecnie dostępne na rynku podręczne alkomaty podają wyniki testu z dokładnością o ok. 0,10‰ BAC (blood alcohol concentration – stężenie alkoholu we krwi). W ten sposób nawet jeśli stężenie alkoholu w organizmie będzie przekraczać dopuszczalny próg, użytkownik może dostać informację, że stężenie alkoholu jest na bezpiecznym poziomie. W urządzeniach AlcoSense nie ma możliwości zaniżenia wyniku badania, wynik może być jedynie zbyt wysoki.

– Nasze produkty mają bardzo dobrą tolerancję, zbliżoną do alkomatów policyjnych, czyli w przedziale 0,0–7,5. Oprogramowanie sprawia, że wynik może być lekko zawyżony, ale nigdy zaniżony. Z kolei AlkoSense Ultra za 999 złotych ma dokładność niemal dokładnie taką samą jak alkomaty policyjne, mimo że jest przeznaczony do użytku domowego – wymienia dyrektor AlcoSense.

W 2017 roku policjanci w Polsce przeprowadzili 17,8 mln kontroli trzeźwości, wykryli ponad 109 tys. nietrzeźwych kierujących (powyżej 0,5‰). W części odpowiada za to nieświadomość – z badań SW Research na zlecenie AlcoSense wynika, że co trzeci kierowca błędnie szacuje czas potrzebny do wytrzeźwienia po spożyciu określonej ilości alkoholu. Zazwyczaj wydaje mu się, że jest gotowy prowadzić zbyt wcześnie.

 Jeżeli mamy kierowcę z potencjalnym problemem alkoholowym, najlepszym rozwiązaniem jest, by w ogóle nie wsiadał za kierownicę. Jeżeli ktoś nie jest w stanie tego kontrolować, nie powinien odzyskać prawa jazdy, dopóki problem nie zostanie rozwiązany – przekonuje Hunter Abbott.

Z danych Persistence Market Research wynika, że światowa wartość rynku alkomatów może w 2026 roku sięgnąć 13,3 mld dolarów, przy nieco ponad 7 mld dol. w 2017 roku.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

Konsument

Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć

Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.

Konsument

Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

IT i technologie

Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności

Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.