Newsy

Sztuczna inteligencja pomoże osobom po udarach. Tworzona przez Polaków aplikacja mobilna dostępna będzie za darmo w ciągu dwóch lat

2021-01-13  |  06:00

Dzięki aplikacji mobilnej stworzonej przez polski start-up pacjentów po udarach będzie można objąć indywidualną terapią, która przywróci ich do pełnej sprawności. Dziś większość takich osób kończy leczenie po odzyskaniu podstawowej sprawności fizycznej, jednocześnie pozostając z poważnymi defektami poznawczymi. W ciągu najbliższych dwóch lat rozwiązanie może uzyskać status leczenia cyfrowego i zostać objęte refundacją w Niemczech. Polscy pacjenci najprawdopodobniej otrzymają aplikację w zamian za możliwość wykorzystania ich danych anonimowo do uczenia algorytmów.

– ABAStroke jest nowym podejściem do leczenia pacjentów po udarach, którzy doświadczają deficytów poznawczych. Dziś ci pacjenci są trochę zostawieni sami sobie. To, co my im proponujemy, to jest metoda w pełni niezależna i mobilna. Wierzymy w to, że będzie refundowana tak jak lek. Ma to być leczenie cyfrowe, oficjalnie zatwierdzone razem z walidacją kliniczną – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Michał Ryś, współzałożyciel ABAStroke.

Rozwiązanie opracowane przez Polaków jest aplikacją mobilną, stworzoną na podstawie stosowanej analizy zachowania (ABA). Zasadniczą pracę z pacjentem poprzedza trening wstępny, którego celem jest rzetelna ocena poziomu umiejętności i dobór poziomu trudności. Po przejściu do właściwego trybu rozgrywki rozpoczyna się uczenie metodą wyodrębnionych prób (DTT). Sposób ten umożliwia podział umiejętności na niewielkie, łatwe do nauczenia porcje, a potem wykorzystywanie wzmocnień, podpowiedzi i powtarzania w celu maksymalizacji sukcesów. Elementem aplikacji jest system motywacyjny, oparty na wizualizacji postępów i nagrodach. Dzięki temu pacjenci są zachęceni do regularnej pracy.

– Analiza zachowania to metoda, która ma wykazaną sporą skuteczność w terapii dzieci z autyzmem. Istnieją bardzo duże przesłanki, że ta sama metoda może być skuteczna w przypadku osób po udarze – dodaje Dawid Maj, drugi z założycieli ABAStroke.

Standardowo pacjentami poddawanymi terapii ABA zajmują się wykwalifikowani terapeuci. W rozwiązaniu opracowanym przez polską spółkę MedTech rolę tę przejmuje algorytm uczenia maszynowego. Dzięki jego wykorzystaniu system w sposób dynamiczny dostosowuje się do potrzeb pacjenta. Zastosowanie rozwiązania w aplikacji mobilnej pozwoli dotrzeć z terapią do pacjentów, którzy w normalnych warunkach nie mogliby na nią liczyć.

– Pacjent wraca do domu, umie chodzić, ale dochodząc do pełni sprawności, na przykład nie rozpoznaje kształtów. I tutaj jest cała praca, która ma przywrócić mózg do takiej formy, która z powrotem pozwala na funkcjonowanie w społeczeństwie. Nierozpoznawanie takich trywialnych rzeczy jak kolory czy kształty sprawia, że nawet prosta praca staje się trudna. Taka osoba zamiast móc wrócić do pracy, zamyka się w swoich problemach, a społeczeństwo ją traci – wskazuje Michał Ryś.

ABAStroke ma szansę stać się leczeniem cyfrowym. To jedna z najbardziej dynamicznie rozwijających się obecnie gałęzi medycyny. Leczenie cyfrowe wykorzystywane jest już dziś np. do prowadzenia pacjentów z cukrzycą. Służą temu rozwiązania dostarczane przez m.in. firmę DarioHealth, dostawcę urządzenia do pomiaru poziomu glukozy we krwi, które automatycznie synchronizuje się z aplikacją na smartfonie. Aby rozwiązanie opracowane przez polski start-up mogło stać się pełnoprawnym leczeniem cyfrowym, muszą zostać spełnione określone wymagania.

– Kluczowym wymogiem jest walidacja kliniczna. Żeby móc mieć walidację kliniczną, trzeba mieć pełny produkt. Mamy stworzony działający prototyp, który zaczynamy testować w jednostkach szpitalnych. Na tej podstawie będziemy w stanie określić, jak powinna wyglądać i co powinna zawierać w sobie technologia docelowa – wyjaśnia  współzałożyciel ABAStroke.

Odpowiednie certyfikaty ABAStroke może zdobyć najwcześniej za około dwa lata. Wówczas, choć stanie się oficjalnie zatwierdzoną procedurą medyczną, i tak w Polsce nie będzie mogło zostać objęte procedurą refundacyjną. Możliwe to będzie jednak w Niemczech.

– W Polsce najprawdopodobniej damy to pacjentom do dowolnego użytku, ale nie do końca darmowo. Możliwe, że udostępnimy to w zamian za dane, które będziemy zbierać anonimowo. Nasze modele uczenia maszynowego będą się na nich kształcić. Będziemy dawać produkt jeszcze niezwalidowany klinicznie, ale przygotowany zgodnie z normami klinicznymi dla pacjentów, którzy będą chcieli go używać w domu w zamian za to, że będziemy mogli dzięki temu kształtować nasze modele sztucznej inteligencji – wskazuje Michał Ryś.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Konsument

Proces deregulacji nie dotyczy branży tytoniowej. Jest propozycja kolejnej ustawy w ciągu kilku miesięcy

Najpierw wprowadzenie podatku akcyzowego na saszetki nikotynowe, potem propozycja przepisów, które zmierzają do wycofania tych produktów z rynku – przedstawiciele środowisk biznesowych podkreślają, że przygotowywane przez resort zdrowia przepisy wprowadzają chaos legislacyjny w branży tytoniowej. To tym bardziej dziwi przedsiębiorców, że stoi w opozycji do prowadzonego przez rząd procesu deregulacji w gospodarce. W dodatku może mieć negatywne skutki dla budżetu państwa i doprowadzić do skokowego wzrostu szarej strefy

Bankowość

Grzyby rozkładające tekstylia nagrodzone w konkursie ING. 1 mln zł trafi na innowacyjne projekty dla zrównoważonych miast

Firma Myco Renew, która opracowała technologię rozkładającą tekstylia za pomocą grzybów, została laureatem siódmej edycji Programu Grantowego ING. Motywem przewodnim konkursu skierowanego do start-upów i młodych naukowców był tym razem zrównoważony rozwój miast i społeczności. Łącznie na nagrodzone innowacyjne projekty trafił 1 mln zł. Wśród nich są także bezzałogowe statki powietrzne dostarczające defibrylatory czy system do zbierania deszczówki w blokach.

Ochrona środowiska

Rusza budowa lądowej infrastruktury dla projektów Bałtyk 2 i Bałtyk 3. Prąd z tych farm wiatrowych popłynie w 2027 roku

Ruszyła budowa lądowej infrastruktury dla morskich farm wiatrowych Bałtyk 2 i Bałtyk 3 rozwijanych przez Equinor i Grupę Polenergia. To przede wszystkim baza serwisowa w Łebie i dwie stacje elektroenergetyczne. Jednocześnie trwają przygotowania do rozpoczęcia prac na morzu. Pierwszy prąd z obu projektów popłynie w 2027 roku, a w kolejce czeka morska farma wiatrowa Bałtyk 1 – największy i najbardziej zaawansowany projekt II fazy rozwoju offshore.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.