Newsy

Polski start-up chce leczyć zwierzęta towarzyszące lekami na bazie komórek macierzystych. Opracował technologię pozwalającą na szybszą produkcję i łatwiejszy dostęp do terapii

2021-03-10  |  06:00

Według badania National Pet Owners Survey, przeprowadzonego przez American Pet Products Association, tylko w USA 85 mln rodzin posiada zwierzę domowe. Wraz ze wzrostem liczby ich właścicieli rośnie również zapotrzebowanie na wysokiej jakości usługi weterynaryjne. Na znaczeniu zyskują zwłaszcza leki biologiczne. Polski start-up pozyskał już około 17 mln zł finansowania na rozwój leków dla zwierząt towarzyszących, których substancją czynną są mezenchymalne komórki macierzyste pochodzące z tkanki tłuszczowej.  

– Rynek leków biologicznych dla zwierząt jest stosunkowo młody. W 2017 roku największa firma weterynaryjna na świecie zarejestrowała pierwszy lek biologiczny bazujący na przeciwciele monoklonalnym stosowanym w leczeniu atopowego zapalenia skóry u psów. Z kolei w 2019 roku belgijska spółka zarejestrowała pierwszy produkt leczniczy oparty na komórkach macierzystych, stosowany w leczeniu kulawizny wywołanej stanem zapalnym u koni – wymienia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Łukasz Bzdzion, prezes firmy Bioceltix.

Rynek weterynaryjnych leków biologicznych jest w fazie wzrostu – dopiero w 2017 roku został zarejestrowany w Europejskiej Agencji Leków (EMA) pierwszy lek wykorzystujący przeciwciała monoklonalne. Zapotrzebowanie jest jednak coraz większe, zwłaszcza że rynek weterynaryjny podąża tymi samymi trendami, które dominują na rynku farmaceutycznym. Do 2023 roku światowy rynek weterynaryjnych leków biologicznych podwoi się (ze 194,4 mld w 2014 roku do ponad 400 mld dol.). Dla porównania szacuje się, że rynek leków chemicznych wzrośnie z 848,1 mld dol. do ok. 1,2 bln. dol. w tym samym okresie.

– Obecnie na rynku są dostępne dwa produkty oparte na lekach biologicznych na bazie komórek macierzystych. Oba są skoncentrowane w leczeniu chorób zapalnych u koni. Natomiast dla psów i kotów takiego produktu na rynku jeszcze nie ma – zaznacza Łukasz Bzdzion.

Polski start-up Bioceltix pozyskał łącznie już około 17 mln zł finansowania na rozwój leków dla zwierząt towarzyszących, opartych na komórkach macierzystych. Zapotrzebowanie na tego typu leki jest ogromne, zwłaszcza że – podobnie jak w przypadku ludzi – przyspiesza epidemiologia chorób cywilizacyjnych. W wielu przypadkach to schorzenia autoimmunologiczne, które przy wykorzystaniu immunomodulujących właściwości MSC można skutecznie leczyć. Obecnie Bioceltix pracuje nad trzema lekami, które wykorzystują tę technologię.

– Pierwszy produkt na bazie komórek macierzystych stosowany jest w leczeniu zmian zwyrodnieniowych stawów u psów. Będzie on podawany w iniekcji dostawowej. To nasz najbardziej rozwinięty kandydat na lek. Równolegle rozwijamy produkt również oparty na komórkach macierzystych, który znajdzie zastosowanie w leczeniu atopowego zapalenia skóry. Z tymi dwoma produktami wchodzimy jednocześnie w fazę bezpieczeństwa, natomiast rozdzielenie procesów nastąpi w kwestii przeprowadzenia terenowych badań klinicznych, których celem jest potwierdzenie skuteczności kandydata na lek. Trzecim produktem, na którym się koncentrujemy, jest lek dedykowany leczeniu kulawizny u koni wywołanej zapaleniem stawów. Tutaj prace również są już na wysokim stopniu zaawansowania – wskazuje prezes Bioceltix.

Technologia polskiego start-upu może zrewolucjonizować rynek leków biologicznych w weterynarii. Pozwala ona na seryjną produkcję leku na bazie komórek macierzystych, dzięki czemu leki będą dostępne od ręki i gotowe do podania pacjentowi bezpośrednio po rozmrożeniu. To sprawi, że leki będą znacznie łatwiej dostępne.

– W niedługim czasie planujemy debiut na rynku NewConnect, chcemy przyspieszyć prace związane z rozwojem naszych produktów leczniczych, pozyskując pieniądze z giełdy. One pozwolą nam przede wszystkim kontynuować prace związane z fazą bezpieczeństwa, ruszyć z terenowym badaniem klinicznym dla produktu dedykowanego w leczeniu zmian zwyrodnieniowych stawów. Oczywiście jednocześnie rozmawiamy z dużymi partnerami branżowymi, realizując nasz model biznesowy, który zakłada m.in. podpisanie umowy partneringowej, licencyjnej czy dystrybucyjnej – podkreśla Łukasz Bzdzion.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

Finanse

Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

Motoryzacja

Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

Ochrona środowiska

Temperatury w Europie rosną dwukrotnie szybciej niż globalnie. Za tym idą rekordowe zjawiska klimatyczne

Marzec 2024 roku był 10. miesiącem z rzędu, który pobił rekord temperatur w historii globalnych pomiarów dla danego miesiąca roku – wskazują dane Copernicus Climate Change Service (C3S). Średnia temperatura wyniosła 14,14 st. C, czyli o 0,73 st. C więcej niż średnia dla marca z lat 1991–2020. Marzec był też o 1,68 st. cieplejszy niż w okresie przedindustrialnym, do którego odnoszą się globalne cele zawarte w porozumieniu paryskim. Kolejny miesiąc z rekordem ciepła oznacza nasilone zjawiska klimatyczne, również te ekstremalne. 2023 rok był w Europie okresem rekordów w tym zakresie, m.in. największych pożarów, powodzi czy fal upałów – wynika z raportu C3S i Światowej Organizacji Meteorologicznej.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.