Mówi: | Ewa Galant |
Funkcja: | założycielka |
Firma: | Hashiona |
Polka opracowała mobilną aplikację dla chorych na hashimoto. Może pomóc setkom tysięcy osób w Polsce
Hashiona to aplikacja mobilna skierowana do osób zmagających się z chorobą Hashimoto i niedoczynnością tarczycy. Ma na celu ułatwienie życia chorym i zarządzanie chorobą, a także udzielenie pomocy w wejściu w tzw. remisję. – Pacjent ma do wyboru kilka funkcjonalności w aplikacji, m.in. jest w stanie sam śledzić swoje objawy oraz szukać tzw. wyzwalaczy, czyli czynników, które powodują dany objaw, np. alergie pokarmowe – tłumaczy Ewa Galant, autorka aplikacji i założycielka firmy Hashiona.
Przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) problemy z tarczycą uznawane są już za chorobę cywilizacyjną, na którą cierpi według różnych szacunków endokrynologów nawet 4,5 procent populacji. Z kolei według danych GUS z 2018 roku w Polsce aż milion osób chorowało z powodu tarczycy. Eksperci szacują, że nawet 800 tys. przypadków to efekt choroby Hashimoto. To schorzenie autoimmunologiczne wynikające z wady układu odpornościowego. Organizm sam atakuje białka tarczycowe, powodując degradację tarczycy i zaburzenia w produkcji hormonów. Choć jest to choroba nieuleczalna, można z nią żyć, a przy wykorzystywaniu dodatkowej wiedzy i zmianie stylu życia całkiem sprawnie radzić sobie z jej objawami. Dzięki opracowanej przez Polkę aplikacji Hashiona będzie to o wiele łatwiejsze, a pacjenci otrzymają dodatkowe wsparcie.
– Pacjent ma do wyboru kilka funkcjonalności w aplikacji, m.in. jest w stanie samodzielnie śledzić swoje objawy choroby i szukać tzw. wyzwalaczy, czyli czynników, które powodują dany objaw choroby. Mogą to być np. alergie pokarmowe, ale nie tylko. Dodatkowo pracujemy właśnie nad funkcjonalnością specjalnego programu, który będzie trwał 24 tygodnie i będzie przeprowadzał użytkowników przez wszystkie etapy wejścia w remisję choroby przez zmianę nawyków żywieniowych i zmianę stylu życia. Podobnie jak np. przy cukrzycy styl życia przy hashimoto jest kluczowy – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Ewa Galant, autorka aplikacji i założycielka firmy Hashiona.
W celu dokładnych pomiarów stylu życia pacjenci będą logować się do aplikacji każdego dnia i oznaczać najpierw swoje symptomy, zarówno psychiczne, jak również fizyczne, a także opisywać swój styl życia, czyli m.in. częstotliwość i jakość snu oraz odżywiania, a także występowanie sytuacji stresogennych. Na podstawie tych informacji aplikacja będzie wspierać pacjenta w szukaniu tzw. indywidualnych wzorców zdrowotnych, aby wcielać je w życie, a jednocześnie wykluczać lub ograniczać negatywne wzorce.
– Nasz program „Step by step to remission” jest dosyć unikatowy w skali światowej, dlatego że za pomocą aplikacji prowadzimy naszego pacjenta za rękę poprzez poszczególne zmiany stylu życia do momentu, aż wejdzie on do etapu remisji choroby. Remisję rozumiemy przez stan, w którym pacjent nie odczuwa objawów, czyli czuje się dobrze, jest w stanie normalnie funkcjonować, oraz w momencie, w którym jego przeciwciała w krwi spadają do poziomu najbliższego zeru – wskazuje założycielka firmy Hashiona.
Choć aplikacja nie jest produktem medycznym i nigdy nie zastąpi kontaktu z lekarzem, oferuje wsparcie standardowej terapii osobom chorym na hashimoto lub chorobę niedoczynności tarczycy. Oznacza to, że pacjenci zawsze już będą musieli przyjmować lek na niedoczynność tarczycy, natomiast aplikacja ma na celu wsparcie stylu życia. Co ważne, Hashiona jest jednym z niewielu tego typu rozwiązań na rynku.
– Na dzisiaj, szczególnie na rynku polskim, nie istnieją rozwiązania technologiczne skierowane do tej grupy pacjentów, jesteśmy pierwsi w Polsce. Budujemy społeczność wśród pacjentów, lekarzy, ale również naukowców, którzy będą rozwijać wiedzę na temat choroby Hashimoto za pomocą danych zbieranych anonimowo z aplikacji – wskazuje Ewa Galant.
Hashiona jest już dostępna dla polskich użytkowników w sklepie Google Play na urządzenia z systemem operacyjnym Android, na razie w ograniczonej formie. Dodatkowe funkcjonalności, w tym program „Step by step to remission”, pojawią się na przełomie marca i kwietnia 2021 roku.
Czytaj także
- 2024-11-19: Polacy wprowadzają na razie tylko drobne nawyki proekologiczne. Do większych zmian potrzebują wsparcia
- 2024-10-17: Sztuczna inteligencja coraz mocniej wchodzi w medycynę. Potrzebna wielka baza danych pacjentów
- 2024-10-15: Agata Młynarska: Moim bliskim daję w prezencie pakiety na badania, a z przyjaciółkami umawiam się na mammografię
- 2024-10-08: Agata Młynarska: W natłoku spraw odłożyłam na bok diagnostykę raka piersi. Przy okazji badań przesiewowych okazało się, że jest tam guz
- 2024-10-31: Medycyna stylu życia zyskuje na znaczeniu. Może zapobiegać przewlekłym chorobom serca i nowotworom
- 2024-10-01: Pozytywne doświadczenia w podróży mogą poprawić kondycję fizyczną i psychiczną. Naukowcy zbadali to za pomocą teorii fizyki
- 2024-09-09: Coraz więcej młodych ludzi chce zostać rzecznikiem patentowym. Trwa nabór na aplikację rzecznikowską
- 2024-08-23: ePłatności z wykorzystaniem portfeli cyfrowych będą już wkrótce dostępne w mObywatelu. Do pilotażu usługi dołączy więcej urzędów
- 2024-11-04: M. Klajda (Miss Polonia 2024): Medycyna estetyczna to forma leczenia kompleksów. Każdy powinien sam zadecydować o ingerencji w swój wygląd
- 2024-06-25: Grupa LUX MED szuka medycznych innowatorów. Najlepsi mogą liczyć na potężny zastrzyk finansowania
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
Wysokie koszty zatrudnienia to w tej chwili jedno z poważniejszych wyzwań utrudniających działalność i hamujących rozwój polskich przedsiębiorstw. – Skuteczną odpowiedzią może być ulga badawczo-rozwojowa – wskazuje Piotr Frankowski, dyrektor zarządzający Ayming Polska. Ten instrument umożliwia odliczenie nawet 200 proc. kosztów osobowych, czyli m.in. wynagrodzeń, od podstawy opodatkowania. Ulgę B-+R zna 90 proc. rodzimych przedsiębiorstw, ale korzysta z niej mniej niż 1/4 uprawnionych. Firma, wspólnie z Konfederacją Lewiatan, przedstawiła rządowi szereg rekomendacji działań, które mogłyby te statystyki poprawić.
Farmacja
Diagnostyka obrazowa w Polsce nie odbiega jakością od Europy Zachodniej. Rośnie dostępność badań i świadomość pacjentów
Na podstawie wyników diagnostyki obrazowej, czyli m.in. tomografii komputerowej, USG, RTG czy rezonansu magnetycznego, podejmowanych jest nawet 80 proc. decyzji klinicznych. – Diagnostyka obrazowa będzie miała coraz większe znaczenie w medycynie – mówi prof. nadzw. dr hab. n. med. Jakub Swadźba, założyciel i prezes zarządu Diagnostyka SA. Jak ocenia, ten segment w Polsce jest już na światowym poziomie, a ostatnie lata przyniosły znaczący postęp związany z upowszechnieniem nowych technologii i nowoczesnych rozwiązań.
Polityka
Konkurencyjność UE priorytetem nowej Komisji Europejskiej. Wśród barier do eliminacji nadmierna biurokracja
Komisja Europejska w nowym składzie, pod wodzą Ursuli von der Leyen, właśnie rozpoczyna swoją kadencję. Zgodnie z zapowiedziami ma się skupić na ożywieniu stojącej w miejscu gospodarki UE, zwiększeniu konkurencyjności, odblokowaniu inwestycji i zniwelowaniu luki innowacyjnej dzielącej ją od Stanów Zjednoczonych i Chin. Dużym wyzwaniem będzie także zmniejszenie uciążliwej biurokracji, również w dostępie do europejskich funduszy.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.