Newsy

Dzięki nowym technologiom diagnozę choroby wykonamy samodzielnie w domu

2017-06-06  |  06:20

Nowe technologie zmieniają medycynę, a tym samym nasze życie. Wymiana aparatury medycznej na nowszą i digitalizacja służby zdrowia to nie są jedyne innowacje, jakie w krótkim czasie czekają nas w dziedzinie medycyny. Polska firma SensDx opracowuje i wdraża właśnie testy oparte o biosensory, które w kilka minut pomogą zdiagnozować różne choroby.

– Wydaje się, że nowoczesne technologie będą zmieniały medycynę w najbliższych latach, mówimy tu o telemedycynie, szybkich testach diagnostycznych, zastosowaniu elektroniki w diagnozie – cały świat naukowy będzie wspierał lekarzy w podejmowaniu decyzji związanych z leczeniem – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Dawid Nidzworski, pomysłodawca i współzałożyciel firmy SensDx.

Zredukowanie kontaktu z lekarzem za pośrednictwem nowych technologii usprawni proces diagnostyki i sprawi, że pacjenci będą mogli korzystać z usług medycznych w jeszcze wygodniejszy sposób, oszczędzając przy tym swój cenny czas.

– Wydaje nam się, że można zredukować bezpośredni kontakt z lekarzem, tzn. lekarz zawsze będzie musiał podjąć decyzję, postawić diagnozę, ale można dać mu atrybuty, które poprzez narzędzia telemedyczne, przez internet, na odległość pozwolą mu zdiagnozować pacjenta – twierdzi  Dawid Nidzworski.

Firma SensDx pracuje nad rozwiązaniami, które będzie można stosować bez wychodzenia z domu. Specjalne testy, które będzie można nabyć w aptece, wykryją nie tylko choroby dróg oddechowych, lecz także dróg rodnych. Ta sama platforma ma wykryć w przyszłości również m.in. markery nowotworowe czy markery wczesnego tętniaka aorty brzusznej. Nowe technologie sprawią, że diagnostyka stanie się nie tylko dużo łatwiejsza, lecz także szybsza.

– Pracujemy w tym momencie nad małymi, czułymi testami, które pozwolą wykrywać infekcje górnych dróg oddechowych, wirusy grypy, bakterie. Jesteśmy przekonani, że nasza technologia będzie mogła być stosowana w różnych dziedzinach – nie tylko w medycynie, lecz także w weterynarii, przemyśle spożywczym czy farmaceutycznym. Rozwój i miniaturyzacja technologii pozwalają na zastosowanie jej w szerokim zakresie – mówi Dawid Nidzworski.

Jak przekonuje pomysłodawca i współzałożyciel firmy SensDx, innowacyjne testy do użytku domowego nie obciążą budżetu pacjenta tak mocno, jak wizyta w prywatnej klinice. W przypadku produktów, które w 2018 roku wprowadzi na rynek SensDX, cena ma wynosić około 20 zł. Ponadto wykonanie testów ma być proste i szybkie.

– Nasze testy są o wiele szybsze, mamy wynik w zaledwie 5 minut. Są bardzo czułe, dzięki temu, że stosujemy zaawansowaną elektronikę do odczytywania badania. Ponadto nasz produkt jest uniwersalny, tzn. będzie można go zastosować do infekcji górnych dróg oddechowych, a po zmianie części biologicznej – do innych tematów – wyjaśnia Dawid Nidzworski.

Narzędzia diagnostyczne będą ogólnodostępne, przeznaczone nie tylko dla lekarzy, lecz także zwykłych użytkowników.

– Produkujemy testy dla klienta ostatecznego, czyli dla zwykłego Kowalskiego. Będzie można je wykorzystać w gabinecie lekarskim czy laboratorium diagnostycznym, gdzie będzie można wykonać test. Ale naszym celem jest zastosowanie ich przede wszystkim w naszych domach  – podsumowuje Dawid Nidzworski. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Handel

Transport

Infrastruktury ładowania elektryków przybywa w szybkim tempie. Inwestorzy jednak napotykają szereg barier

Liczba punktów ładowania samochodów elektrycznych wynosi dziś ok. 10 tys., a tempo wzrostu wynosi ok. 50 proc. r/r. Dynamika ta przez wiele miesięcy była wyższa niż wyniki samego rynku samochodów elektrycznych, na które w poprzednim roku wpływało zawieszenie rządowych dopłat do zakupu elektryka. Pierwszy kwartał br. zamknął się 22-proc. wzrostem liczby rejestracji w ujęciu rocznym, ale kwiecień przyniósł już wyraźne odbicie – o 100 proc.

Farmacja

Polacy leczą samodzielnie ponad połowę lekkich dolegliwości zdrowotnych. Jesteśmy liderem UE

Szacuje się, że w Unii Europejskiej codziennie występuje ok. 3,3 mln przypadków lekkich dolegliwości. Gdyby każdy pacjent zgłaszał się z nimi do lekarza, potrzebnych byłoby dodatkowo 120 tys. lekarzy pierwszego kontaktu lub obecni lekarze musieliby pracować dodatkowe 144 minuty dziennie. Polska pod względem samoleczenia, ze wskaźnikiem na poziomie 55 proc., plasuje się w czołówce UE. – Samodzielne leczenie to nie tylko kwestia wygody pacjenta, ale przede wszystkim realne odciążenie systemu ochrony zdrowia – przekonuje Ewa Królikowska z PASMI.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.