Newsy

Co trzeci start-up pozytywnie ocenia wpływ pandemii na swoją działalność. Rosną szanse na pojawienie się pierwszego polskiego „jednorożca”

2021-01-11  |  06:00

Pandemia może okazać się katalizatorem wzrostu dla wielu polskich start-upów. Z badania Fundacji Startup Poland wynika, że miała ona pozytywny wpływ na działalność 34 proc. tego typu firm. – Perspektywy na 2021 rok dla start-upów są takie, że będziemy wychodzili z pandemii i ten rok będzie temu poświęcony – wskazuje Tomasz Snażyk, prezes Fundacji Startup Poland. Branża w tym roku liczy na większe środki w ramach finansowania start-upów. To z kolei może przełożyć się na powstanie pierwszego polskiego „jednorożca”. Do tej pory żadna z polskich firm nie osiągnęła wyceny na poziomie 1 mld dol., chociaż np. Litwa czy Estonia już takie przedsiębiorstwa mają.

– Perspektywy na 2021 rok dla start-upów są po pierwsze takie, że będziemy wychodzili z pandemii i ten rok będzie też temu poświęcony. Nie uciekniemy od tego tematu, tak samo start-upy. Czyli bardzo dużo będzie się działo wokół m.in. medtechu, edutechu, cyberbezpieczeństwa czy e-commerce. Oczywiście trzeba się spodziewać też wielu rzeczy, które będą się działy w ramach sztucznej inteligencji – wymienia w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Tomasz Snażyk, prezes Fundacji Startup Poland.

Z raportu „Polskie Startupy 2020” wynika, że pandemia dla części start-upów może okazać się przełomowym okresem. Wymusiła zmianę przyzwyczajeń konsumentów, tym samym otworzyła nowe możliwości rozwoju dla firm. Z badania Fundacji Startup Poland wynika, że dla 34 proc. firm pandemia miała pozytywny wpływ na ich działalność. Dodatkowo 37 proc. badanych firm tego typu uważa, że sytuacja związana z pandemią wpłynie raczej pozytywnie na ich działalność w 2021 roku.

W dobie pandemii dobrze radziły sobie start-upy związane z cyberbezpieczeństwem (86 proc. wskazało na pozytywne skutki pandemii), e-sportowe (75 proc.) czy te oferujące rozwiązania VR i AR (ok. 30 proc.). Kryzys zdrowotny przekłada się na działalność medtechów – 44 proc. z  nich wskazuje na dobre aspekty pandemii dla biznesu. Dobrze radzą sobie też start-upy związane z e-commerce (46 proc. wskazań pozytywnych), również fintechy i insuretechy.

– Branże, które w przyszłym roku będą miały bardzo duże zainteresowanie wśród inwestorów, to zasadniczo te, które okazały się w ramach pandemii bardzo przydatne, i te, które zaczęły przechodzić do zupełnie nowych faz. To cyberbezpieczeństwo, na pewno będą to rozwiązania medtechowe, wszelkiego rodzaju komunikatory, usprawnienia działalności. Ale też należy się spodziewać dużego ruchu w ramach e-sportu, nowych technologii w sporcie i sztucznej inteligencji – wymienia prezes Fundacji Startup Poland.

Pandemia COVID-19 przyspieszyła cyfryzację także tych procesów, które dotychczas pozostawały w kanale tradycyjnym. Wymusza to zmiany firm i konieczność dostosowania się do nowych wymagań rynku.

– Wyzwania dla start-upów na 2021 rok to jest nauczenie się sprzedaży i podtrzymywanie sprzedaży online. To, że wrócimy do normalności w czerwcu 2021  roku, nie jest wcale takie pewne, więc te kompetencje miękkie są dosyć ważne. Istotne też jest, żeby tworzyć i rozwijać ekosystem, żeby mimo panującej pandemii starać się dokładać kawałek do ekosystemu i go budować – ocenia Tomasz Snażyk.

Finansując rozwój swojego biznesu, 80 proc. start-upów korzysta z  własnych zasobów. Część, oprócz inwestowania własnych funduszy, pozyskuje je również ze źródeł zewnętrznych. Jednocześnie jednak tylko 19 proc. firm uzyskało dofinansowanie na poziomie powyżej 5 mln złotych. Start-upy, które korzystają z zewnętrznego finansowania, najczęściej mają za sobą jedną rundę (33 proc.), dwie rundy ma zaledwie 8 proc., a trzy – 3 proc. ankietowanych.

– Liczę i czekam, po pierwsze na exity, że założyciele start-upów będą je sprzedawać, np. poprzez giełdę. Po drugie, że w Polsce i w regionie pojawi się o wiele więcej rund tzw. większych, B czy C. Starzejemy się, stąd nasze start-upy też się starzeją. Wydaje się więc, że po prostu będzie o wiele więcej większych finansowań – wskazuje ekspert.

Według raportu Dealroom i PFR, na który powołuje się Fundacja Startup Poland, od 2013 roku w Polsce przeprowadzono ponad 800 rund finansowania. Mimo to wciąż nie mamy jeszcze żądnego jednorożca, czyli spółki o wycenie ponad 1 mld dolarów. Dla porównania Litwa i Estonia takie firmy już mają, tymczasem w obu krajach łącznie przeprowadzono tyle samo rund finansowania, co w Polsce.

– Start-upowy boom w 2021 roku dla mnie oznacza nie wzrost liczby zakładanych start-upów, ale że będą się stawały czempionami w swoich dziedzinach w Europie Środkowej czy na skalę światową. I to będzie tzw. start-upowy boom, że rzeczywiście ekosystem będzie coraz większy, coraz więcej pieniędzy będzie w obrocie – podkreśla Tomasz Snażyk.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Robotyka i SI

Trwa budowa polskiej bazy scenariuszy drogowych. Posłuży testowaniu pojazdów autonomicznych

Testowanie pojazdów autonomicznych to jeden z kluczowych elementów rozwoju tej technologii. Konsorcjum założone przez Instytut Transportu Samochodowego i Politechnikę Warszawską pracuje nad bazą scenariuszy drogowych, charakterystycznych dla polskich warunków, które umożliwią szkolenie modeli AI. Scenariusze powstaną dzięki platformie pomiarowej DARTS-PL, złożonej z szeregu sensorów, które będą zbierać dane o infrastrukturze, znakach drogowych i zachowaniach kierowców w wybranych lokalizacjach na mapie Polski.

Handel

D. Obajtek: Orlen powinien być o 30–40 proc. większą spółką. Byłoby to z korzyścią dla konsumentów

Orlen jest największym polskim przedsiębiorstwem. Jego przychody ze sprzedaży w 2024 roku wyniosły blisko 295 mln zł, a rok wcześniej – ponad 372 mln – wynika z raportu Rzeczpospolitej „Lista 500”. W ubiegłorocznym rankingu Fortune 500 uwzględniającym największe korporacje znalazł się na 216. miejscu na świecie i 44. w Europie. Według Daniela Obajtka, europosła PiS-u i byłego prezesa Orlenu, spółka powinna jeszcze urosnąć, tym samym gwarantując konsumentom szereg korzyści, a także przyspieszać inwestycje m.in. w obszarze petrochemii i energetyki zero- oraz niskoemisyjnej.

Polityka

UE przyspiesza inwestycje w obronność i bezpieczeństwo. Pomagają w tym nowe narzędzia finansowe i uproszczenia dla przemysłu obronnego

Unijne inwestycje w bezpieczeństwo i przemysł obronny nabierają tempa. Strategia Gotowość 2030 zakłada integrację krajowych przemysłów obronnych państw członkowskich oraz rozwój nowych technologii w armiach. Komisja Europejska​ proponuje też różne możliwości zwiększenia finansowania wydatków obronnych. – Unia Europejska postawiła na bezpieczeństwo nie tylko w wymiarze deklaracji, ale też konkretnych programów – podkreśla Michał Szczerba, europoseł z Platformy Obywatelskiej.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.