Newsy

Wypożyczalnie powerbanków będą działać jak miejskie wypożyczalnie rowerów. Pozwolą naładować telefon w 15 minut

2018-07-11  |  06:00

Coraz mocniejsze i wydajniejsze telefony potrafią rozładować się po kilku godzinach intensywnej pracy.  Stworzenie zupełnie nowego źródła energii, wydajniejszego od powszechnie stosowanych ogniw litowo-jonowych, pozostaje jednym z największych wyzwań współczesnej elektroniki. Tymczasem jest coraz więcej miejsc, gdzie urządzenia można podładować, np. na lotniskach czy w restauracjach. Wciąż jednak użytkownik przywiązany jest do kabla ładowarki. Sieć zautomatyzowanych wypożyczalni powerbanków, która przypomina miejskie wypożyczalnie rowerów, ma zrewolucjonizować korzystanie ze smartfonów.

– Erly to całkowicie zautomatyzowana siatka wypożyczalni powerbanków, rozlokowana w największych miastach w Polsce. Polega na tym, że użytkownik, tak samo jak z Nextbike, może sobie za pomocą aplikacji mobilnej czy serwisu wypożyczyć powerbank z konkretnej lokalizacji w mieście, a następnie zwrócić go w całkowicie innej. Tutaj główną korzyścią dla użytkownika jest mobilność, szybki dostęp do energii, dodatkowo szybkie ładowanie telefonu dzięki zastosowanym technologiom w naszych powerbankach – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Arkadiusz Terpiłowski, założyciel start-upu Erly.

Problem niewydajnych baterii w smartfonach ma charakter globalny. Zmagają się z nim zarówno producenci najtańszych, jak i najdroższych urządzeń. Wąskim gardłem systemu zasilania są bowiem przestarzałe ogniwa litowo-jonowe. Dopóki nie powstanie alternatywna, bardziej wydajna technologia magazynowania energii, użytkownicy będą skazani na szybko rozładowujące się baterie. Przeciętny smartfon z wyższej półki jest w stanie pracować ok. 24 h na jednym ładowaniu.

– Przeprowadziliśmy badania na próbce prawie 4,5 tys. mieszkańców dużych miast. 3/4 z nich nawet do trzech razy w tygodniu zmaga się z problemem rozładowanego telefonu, a 89 proc. z badanych potrzebuje szybkiego i natychmiastowego dostępu do energii w celu podładowania telefonu – zaznacza Arkadiusz Terpiłowski.

Usługa Erly dostępna jest zarówno z poziomu serwisu WWW, jak i aplikacji mobilnej, a zarejestrować można się do niej za pośrednictwem maila, konta Google bądź Facebooka. Aby móc opłacić wypożyczenie, należy zasilić konto użytkownika albo przypisać do niego kartę płatniczą. Po ustaleniu sposobu płatności zostaniemy przeniesieni do mapy wyświetlającej dystrybutory powerbanków znajdujące się w naszej okolicy.

– Na mapce wyświetla się, ile powerbanków jest dostępnych, które z nich się jeszcze ładują, które już można wypożyczyć, a także liczba możliwych miejsc, do których możemy zwrócić powerbank. Wystarczy się udać do takiej lokalizacji, przejść przez proces płatności, a powerbank będzie już na nas czekać. Po kliknięciu „wypożycz” wysunie się automatycznie. Nasze stacje są całkowicie zautomatyzowane – tłumaczy ekspert.

Powerbanki zostaną wyposażone w systemy szybkiego ładowania, dzięki którym baterię naładujemy w ciągu kilkunastu minut. Każde urządzenie wyposażono także w systemy zabezpieczające przed kradzieżą, które zminimalizują ryzyko jego utraty. Pierwsze masowe testy funkcjonalności systemu przeprowadzono na tegorocznych festiwalach Open’er i Pyrkon, wszystkie wypożyczone powerbanki zostały zwrócone. Koszt wypożyczenia powerbanku na trzy godziny to 8 zł, a na godzinę 3 zł.

– Na Open’erze i Pyrkonie ludzie nie mają problemu z tym, żeby za to płacić, bo mobilność, komfort i wygoda ładowania telefonu jest dla nich najważniejsza. 8 zł nie jest dla nich żadną bariera cenową. Doświadczenia z tych festiwali chcemy w pewnym stopniu przełożyć na miasto, gdzie usługa będzie się rozwijała – podsumowuje Arkadiusz Terpiłowski.

Firma badawcza Orbis Research szacuje, że w latach 2017–2024 rynek powerbanków wykaże średnioroczne tempo wzrostu na poziomie 22,3 proc. i przekroczy wartość 32 mld dol.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Prawo

Duże projekty fotowoltaiczne w Polsce mocno spowolnione. Największymi problemami nadmierna biurokracja i chaos interpretacyjny

Długotrwałe procedury, nadmierna biurokracja i często niejednoznaczne interpretacje przepisów hamują rozwój fotowoltaiki w Polsce – wynika z raportu Polskiego Stowarzyszenia Fotowoltaiki. Inwestorzy wskazują uzyskanie warunków przyłączenia jako najbardziej problematyczny etap procesu inwestycyjnego. Barierą jest też skala wydanych odmów przyłączenia do sieci, co odstrasza inwestorów. Zmiany są konieczne, zwłaszcza w kontekście dyrektywy RED III, która wskazuje na konieczność przyspieszenia, uproszczenia i ujednolicenia procedur administracyjnych dla inwestycji w OZE.

Konsument

Czterech na 10 Polaków miało do czynienia z deepfake’ami. Cyberprzęstępcy coraz skuteczniej wykorzystują manipulowane treści

Deepfaki, czyli wygenerowane bądź też zmanipulowane przez sztuczną inteligencję zdjęcia, dźwięki lub treści wideo, to jedna z najbardziej kontrowersyjnych technologii naszych czasów. Do jej tworzenia wykorzystywane są zaawansowane algorytmy AI, dlatego użytkownikom coraz trudniej jest odróżnić treści rzeczywiste od fałszywych. Z raportu „Dezinformacja oczami Polaków 2024” wynika, że cztery na 10 badanych osób miało do czynienia z takimi treściami. To o tyle istotne, że deepfaki bywają wykorzystywane do manipulacji, szantażu, niszczenia reputacji, oszustw i wyłudzeń finansowych.

Ochrona środowiska

Państwowa Agencja Atomistyki przygotowuje się do nadzoru nad pierwszą polską elektrownią jądrową. Kluczową kwestią jest bezpieczeństwo

Trwają przygotowania do budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej na Pomorzu. Zgodnie z harmonogramem przedstawianym przez rząd fizyczna budowa ma ruszyć w 2028 roku, a początek eksploatacji pierwszego bloku planuje się na 2036 rok. Również Państwowa Agencja Atomistyki przygotowuje się do realizacji zadań związanych z dozorem nad budową, rozruchem i eksploatacją nowej jednostki. Kluczowe są kwestie związane z bezpieczeństwem jądrowym i ochroną radiologiczną obiektu.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.