Mówi: | Paweł Elbanowski |
Funkcja: | dyrektor operacyjny, współzałożyciel |
Firma: | StethoMe |
Telemedycyna rewolucjonizuje opiekę zdrowotną. Robot zaopiekuje się chorymi z koronawirusem, a domowy stetoskop zdiagnozuje zapalenie płuc
Telemedycyna staje się coraz bardziej dostępna. Robot tego typu posłużył do bezpiecznej dla personelu medycznego opieki nad pierwszym amerykańskim pacjentem z koronawirusem. Szpitalne oddziały już dziś mogą też montować moduły, które zamieniają zwykły telewizor w platformę telemedyczną. Zaprojektowany przez polski start-up domowy, inteligentny stetoskop może z kolei z 80-proc. skutecznością zdiagnozować zapalenie płuc.
– StethoMe to elektroniczny stetoskop do domowego użytku. Ten produkt stosujemy w domu tak jak każdy termometr, gdy trzeba zbadać płuca, np. gdy nasze dziecko kaszle i chcemy wiedzieć, czy powinniśmy udać się do lekarza, czy nie – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Paweł Elbanowski, dyrektor operacyjny i współzałożyciel StethoMe.
Domowy stetoskop za pomocą algorytmów sztucznej inteligencji analizuje dźwięki w płucach, po czym wyświetla komunikaty na zintegrowanym monitorze. Urządzenie oraz oprogramowanie opracowano w całości w Polsce, a samo przeprowadzenie badania nie wymaga żadnej wiedzy z zakresu medycyny.
– Nasze urządzenie stosujemy tak jak zwykły stetoskop. Nagrywamy dźwięk, który jest przesyłany do lekarza wraz z dodatkowymi informacjami, czyli patologiami, które zostały wykryte w układzie oddechowym – wyjaśnia Paweł Elbanowski.
Jak twierdzą twórcy tego rozwiązania, inteligentny stetoskop jest trzykrotnie bardziej skuteczny w diagnozowaniu zapalenia płuc niż lekarz pierwszego kontaktu. Urządzenie cechuje się 80-proc. skutecznością, podczas gdy lekarze rodzinni poprawnie interpretują tę chorobę średnio w 25 proc. przypadków. Postawienie przy jego użyciu wstępnej diagnozy pozwala więc znacznie skrócić czas, jaki mija od pojawienia się niepokojących objawów do wdrożenia właściwego leczenia.
– Nasze rozwiązanie chcemy umiejscowić w domu tak, aby pacjenci nie musieli chodzić do lekarza, tylko mogli zrobić nagrania w domu i wysłać je do specjalisty przy użyciu telemedycyny. Nasze algorytmy sztucznej inteligencji wyślą zaś do lekarza informację, jakie nieprawidłowości zostały znalezione w układzie oddechowym – zapewnia dyrektor operacyjny w StethoMe.
Tymczasem opieka telemedyczna jest realizowana coraz sprawniej, zarówno dzięki urządzeniom wyręczającym lekarza w pierwszym kontakcie z pacjentem, jak i rozwiązaniom prawnym umożliwiającym przeprowadzanie wizyt bez odwiedzania przychodni. Nie bez znaczenia pozostają także kwestie bezpieczeństwa personelu medycznego w przypadku postępowania z pacjentami cierpiącymi na choroby zakaźne.
Pierwszy amerykański pacjent, u którego potwierdzono zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2, był w dużej mierze obsługiwany w Providence Regional Medical Center w Everett w stanie Waszyngton przez robota telemedycznego Vici z InTouch Health. Był on wykorzystywany przede wszystkim w procesie komunikacji z nim. Ponadto robot przeprowadzał badania osłuchowe serca i płuc przy użyciu cyfrowego stetoskopu. InTouch TV to z kolei rozwiązanie, które może zmienić obraz funkcjonowania oddziałów intensywnej terapii. Dzięki podłączanemu przez port HDMI modułowi wyposażonemu w mikrofon i kamerę z zoomem każdy telewizor na szpitalnej sali może stać się portalem telezdrowia.
– Chcemy wejść na rynek telemedyczny po to, aby ułatwić pacjentom dostęp do służby zdrowia. Z jednej strony odsiać niepotrzebne wizyty osób, które są zdrowe i nie powinny udawać się do lekarza, a z drugiej strony ułatwić osobom przewlekle chorym, które muszą ciągle monitorować swój stan zdrowia, komunikację z lekarzem i bieżący dostęp do diagnozy czy też informacji o ich stanie zdrowia i zaleceniach lekarskich – mówi Paweł Elbanowski.
Według analityków z Global Market Insights światowy rynek telemedycyny był w 2018 roku wyceniany na 38,3 mld dol. W latach 2019–2025 utrzyma średnioroczne tempo wzrostu na poziomie 19 proc.
Czytaj także
- 2025-04-15: Cykl życia smartfona jest coraz dłuższy. Mimo to większość Polaków chciałaby go wymieniać maksymalnie co dwa lata
- 2025-04-14: Nowe technologie podstawą w reformowaniu administracji. Będą też kluczowe w procesie deregulacji
- 2025-04-15: Obciążenia regulacyjne uderzają w branżę nowych technologii i start-upy. To może hamować innowacje
- 2025-04-16: Sztuczna inteligencja napędza innowacje, ale pochłania ogromne ilości prądu. Rośnie potrzeba bardziej energooszczędnych rozwiązań
- 2025-03-03: Unia Europejska spóźniona w wyścigu AI. Eksperci apelują o szybsze inwestycje i zaprzestanie regulacji
- 2025-03-13: Inwestycje w sztuczną inteligencję na bardzo niskim poziomie. Potencjał polskich kadr nie jest wykorzystywany
- 2025-03-03: Drony coraz częściej wykorzystywane w akcjach ratowniczych. Państwowa Straż Pożarna tworzy grupy dronowe w całej Polsce
- 2025-05-06: Czterech na 10 Polaków miało do czynienia z deepfake’ami. Cyberprzęstępcy coraz skuteczniej wykorzystują manipulowane treści
- 2025-02-13: Europa zapowiada ogromne inwestycje w sztuczną inteligencję. UE i USA mają wspólne interesy w obszarze AI
- 2025-02-19: Biomimetyczny dron z nogami sprawdzi się w dostawach i misjach ratunkowych. Technologia inspirowana jest wronami
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

Duże projekty fotowoltaiczne w Polsce mocno spowolnione. Największymi problemami nadmierna biurokracja i chaos interpretacyjny
Długotrwałe procedury, nadmierna biurokracja i często niejednoznaczne interpretacje przepisów hamują rozwój fotowoltaiki w Polsce – wynika z raportu Polskiego Stowarzyszenia Fotowoltaiki. Inwestorzy wskazują uzyskanie warunków przyłączenia jako najbardziej problematyczny etap procesu inwestycyjnego. Barierą jest też skala wydanych odmów przyłączenia do sieci, co odstrasza inwestorów. Zmiany są konieczne, zwłaszcza w kontekście dyrektywy RED III, która wskazuje na konieczność przyspieszenia, uproszczenia i ujednolicenia procedur administracyjnych dla inwestycji w OZE.
Konsument
Czterech na 10 Polaków miało do czynienia z deepfake’ami. Cyberprzęstępcy coraz skuteczniej wykorzystują manipulowane treści

Deepfaki, czyli wygenerowane bądź też zmanipulowane przez sztuczną inteligencję zdjęcia, dźwięki lub treści wideo, to jedna z najbardziej kontrowersyjnych technologii naszych czasów. Do jej tworzenia wykorzystywane są zaawansowane algorytmy AI, dlatego użytkownikom coraz trudniej jest odróżnić treści rzeczywiste od fałszywych. Z raportu „Dezinformacja oczami Polaków 2024” wynika, że cztery na 10 badanych osób miało do czynienia z takimi treściami. To o tyle istotne, że deepfaki bywają wykorzystywane do manipulacji, szantażu, niszczenia reputacji, oszustw i wyłudzeń finansowych.
Ochrona środowiska
Państwowa Agencja Atomistyki przygotowuje się do nadzoru nad pierwszą polską elektrownią jądrową. Kluczową kwestią jest bezpieczeństwo

Trwają przygotowania do budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej na Pomorzu. Zgodnie z harmonogramem przedstawianym przez rząd fizyczna budowa ma ruszyć w 2028 roku, a początek eksploatacji pierwszego bloku planuje się na 2036 rok. Również Państwowa Agencja Atomistyki przygotowuje się do realizacji zadań związanych z dozorem nad budową, rozruchem i eksploatacją nowej jednostki. Kluczowe są kwestie związane z bezpieczeństwem jądrowym i ochroną radiologiczną obiektu.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.