Newsy

Sztuczna inteligencja wyręczy człowieka w segregowaniu śmieci. Innowacyjne kompostowniki zredukują ilość bioodpadów nawet o 90 proc.

2019-12-04  |  06:00

Tylko dwie trzecie Polaków deklaruje, że segreguje odpady, a zaledwie 15 proc. jest pewnych, że robi to w odpowiedni sposób. Dzięki inteligentnym urządzeniom przeznaczonym do segregowania i recyklingu będzie można poprawić te statystyki. Sztuczna inteligencja sama posegreguje śmieci do odpowiednich pojemników, dzięki technologii rozpoznawania obrazu. Niektóre miasta na świecie już dziś korzystają z inteligentnych koszy na śmieci w komunalnych systemach zbiórki odpadów.

– Innowacyjne, inteligentne urządzenia takie jak Oklin są świetnym wsparciem w segregowaniu i zagospodarowaniu odpadów, sprawdzają się w biurach, w dużych fabrykach czy instytucjach szkolnych. Oklin to urządzenie pomagające kompostować bioodpady, a także opakowania, które już w tej chwili w dużej mierze są kompostowalne. Z związku z tym zdecydowanie zmniejsza ilość tych odpadów, których musimy się pozbyć – mówi w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Agata Szczotka-Sarna z Interseroh Organizacja Odzysku Opakowań.

Wrzucone do maszyny bioodpady poddawane są działaniu temperatury i specjalnych mikroorganizmów Acidulo oraz wprawiane w ruch poprzez mieszanie. Pozwala to na przetworzenie resztek w pre-kompost. Do maszyny można włożyć wszelkiego rodzaju resztki żywności, m.in. mięso, a także produkty niezdatne do spożycia, np.: zgniłą żywność, drobne miękkie kości (np. z kurczaka), owoce, warzywa, produkty mięsne, ości, skorupy, żywność płynną czy pieczywo, makaron lub nabiał. Urządzenie pozwala zredukować masę odpadów nawet o 90 proc w ciągu 24 godzin.

– Maszyny kompostujące takie jak Oklin mogą być zastosowane w przeróżnych miejscach. Najmniejsze z nich, o rozmiarach małej zmywarki, można umieścić nawet w biurze albo w domu w kuchni. Natomiast większe – w kantynach czy sklepach wielkopowierzchniowych, czyli wszędzie tam, gdzie powstaje bardzo dużo bioodpadów i trzeba je dosyć szybko przetworzyć – wskazuje Agata Szczotka-Sarna.

Oklin jest urządzeniem przeznaczonym do używania w przypadku już posegregowanych odpadów. Na rynku dostępne są już jednak nawet inteligentne kosze na śmieci, które wyręczają ich użytkowników już na etapie segregacji śmieci. Przykładem takiego urządzenia jest Bin-e.

– Użytkownik wrzuca odpad do środka, natomiast na bazie rozpoznawania obrazu i sztucznej inteligencji urządzenie samo rozpoznaje, co to jest za odpad i do którego pojemnika go przypisać. Zdejmuje z nas obciążenie decydowania, czy aby na pewno do właściwego pojemnika wrzucamy nasze śmieci – wyjaśnia przedstawicielka Intersoroh.

Bin-e jest urządzeniem przeznaczonym przede wszystkim do stosowania w biurach, sklepach wielkopowierzchniowych czy innych miejscach o charakterze publicznym. Tymczasem z badania ARC Rynek i Opinia oraz Forum Odpowiedzialnego Biznesu wynika, że tylko 15 proc. respondentów radzi sobie z właściwą segregacją odpadów. Jednocześnie 66 proc. Polaków deklaruje natomiast, że śmieci segreguje, lecz tylko jedna trzecia badanych wierzy w sens takiego działania.

– Wytwarzamy bardzo dużo bioodpadów. Jemy codziennie, tych odpadów jest więc bardzo dużo. Jednocześnie mamy coraz wyższe wymagane poziomy odzysku i recyklingu odpadów. Aby należycie je posegregować, potrzebujemy wsparcia i myślę, że takie wsparcie w postaci urządzenia takiego jak Bin-e bardzo się przydaje, żeby faktycznie te cele osiągnąć – uważa Agata Szczotka-Sarna.

Problem braku segregacji odpadów i niewydolny system ich zbiórki jest szczególnie widoczny w krajach takich jak Indie. Start-up Antariksh Waste Ventures przekształcił więc zwykły komunalny kosz na śmieci w inteligentny, który wie, gdy się całkowicie zapełnia i informuje o tym za pomocą aplikacji mobilnej zarówno mieszkańców, jak i władze miejskie.

Według analityków z Pioneer Reports światowy rynek inteligentnych koszy na śmieci osiągnie do 2022 roku wartość 247 mln dol.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Prawo

Duże projekty fotowoltaiczne w Polsce mocno spowolnione. Największymi problemami nadmierna biurokracja i chaos interpretacyjny

Długotrwałe procedury, nadmierna biurokracja i często niejednoznaczne interpretacje przepisów hamują rozwój fotowoltaiki w Polsce – wynika z raportu Polskiego Stowarzyszenia Fotowoltaiki. Inwestorzy wskazują uzyskanie warunków przyłączenia jako najbardziej problematyczny etap procesu inwestycyjnego. Barierą jest też skala wydanych odmów przyłączenia do sieci, co odstrasza inwestorów. Zmiany są konieczne, zwłaszcza w kontekście dyrektywy RED III, która wskazuje na konieczność przyspieszenia, uproszczenia i ujednolicenia procedur administracyjnych dla inwestycji w OZE.

Konsument

Czterech na 10 Polaków miało do czynienia z deepfake’ami. Cyberprzęstępcy coraz skuteczniej wykorzystują manipulowane treści

Deepfaki, czyli wygenerowane bądź też zmanipulowane przez sztuczną inteligencję zdjęcia, dźwięki lub treści wideo, to jedna z najbardziej kontrowersyjnych technologii naszych czasów. Do jej tworzenia wykorzystywane są zaawansowane algorytmy AI, dlatego użytkownikom coraz trudniej jest odróżnić treści rzeczywiste od fałszywych. Z raportu „Dezinformacja oczami Polaków 2024” wynika, że cztery na 10 badanych osób miało do czynienia z takimi treściami. To o tyle istotne, że deepfaki bywają wykorzystywane do manipulacji, szantażu, niszczenia reputacji, oszustw i wyłudzeń finansowych.

Ochrona środowiska

Państwowa Agencja Atomistyki przygotowuje się do nadzoru nad pierwszą polską elektrownią jądrową. Kluczową kwestią jest bezpieczeństwo

Trwają przygotowania do budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej na Pomorzu. Zgodnie z harmonogramem przedstawianym przez rząd fizyczna budowa ma ruszyć w 2028 roku, a początek eksploatacji pierwszego bloku planuje się na 2036 rok. Również Państwowa Agencja Atomistyki przygotowuje się do realizacji zadań związanych z dozorem nad budową, rozruchem i eksploatacją nowej jednostki. Kluczowe są kwestie związane z bezpieczeństwem jądrowym i ochroną radiologiczną obiektu.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.