Newsy

Roboty odkurzające stanowią 20 proc. wszystkich odkurzaczy na świecie. Polski producent RoboJet walczy o wysoką pozycję na tym rynku

2017-07-04  |  06:25

Szacuje się, że autonomiczne odkurzacze stanowią już 20 proc. wszystkich odkurzaczy na świecie. Jednocześnie oferują coraz bardziej zaawansowane rozwiązania w znacznie przystępniejszych cenach. Kolejnym etapem rozwoju robotów odkurzających jest podłączenie ich do internetu rzeczy.  

– W 2010 roku zastanawialiśmy się z narzeczoną, czego nie lubimy robić w domu. Akurat tak się składa, że oboje nie lubimy odkurzać. Wybór był więc naturalny, że przydałby się robot odkurzający. To był taki okres, kiedy jeszcze na rynku nie było dużo możliwości, a rozwiązania, które były, odstraszały ceną – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Łukasz Bojanowski, założyciel firmy RoboJet. – Dlatego zastanawialiśmy się, czy można stworzyć urządzenie, które byłoby dostępne za rozsądne pieniądze i dawałoby ciekawą funkcjonalność. Tak powstał pierwszy model odkurzacza RoboJet Elegant. To był 2011 rok. 

W poprzednich latach polski rynek elektronicznego sprzętu domowego był zdominowany przez międzynarodowe koncerny oferujące m.in. automatyczne roboty sprzątające. Polskie roboty odkurzacze marki RoboJet zmieniły sytuację rynkową swoją ofertą, która wyróżnia się chociażby udostępnieniem komunikatów głosowych w języku polskim czy intuicyjnością obsługi.

– Celem, który nam przyświecał, było stworzenie takiego urządzenia, które byłoby przystępne cenowo, byłoby odpowiednikiem pralki czy zmywarki, którą sporo osób ma już w domu – aby uczynić te urządzenia bardziej dostępnymi dla zwykłego zjadacza chleba – wskazuje Łukasz Bojanowski. – Taki pierwszy większy impuls pojawił się w 2012 roku, kiedy dostaliśmy nagrodę Wybór Redakcji w miesięczniku „PC World”. W 2014 roku zostaliśmy ponownie poproszeni o wysłanie odkurzacza do testów, kiedy już rynek wyglądał zupełnie inaczej, było dużo większych firm, nasycenie było zupełnie inne. I wtedy zostaliśmy nagrodzeni wyróżnieniem pod tytułem Najlepsza Opłacalność. 

Jak wskazuje założyciel firmy RoboJet, to zaowocowało znacznym rozwojem przedsiębiorstwa i rozszerzeniem dystrybucji o duże sklepy internetowe. Dzięki temu możliwy był dalszy rozwój i poszerzenie dystrybucji o sklepy stacjonarne. 

– Także dzisiaj można kupić nasze urządzenia praktycznie w całej Polsce, również w sklepach stacjonarnych. A jeżeli spojrzymy do internetu, to jest kilkadziesiąt firm proponujących nasze urządzenia. Mamy już wyrobioną markę, klienci ją doceniają, przez co jest nam łatwiej dbać o dalszy rozwój – opowiada Łukasz Bojanowski.

Największy gracz na świecie na rynku robotów sprzątających – iRobot – przedstawia statystyki, według których tego typu sprzęt stanowi już 20 proc. globalnego rynku odkurzaczy. Szacuje się, że lider rynku sprzedał dotychczas ponad 14 mln sztuk urządzeń i kontroluje ok. 70 proc. globalnego rynku odkurzaczy autonomicznych. 

– Nie chcemy rywalizować z dużymi graczami na rynku, to nie jest naszym celem. Naszym klientem jest osoba, która niekoniecznie chce wydać całą pensję na robota sprzątającego, a jednocześnie chciałaby dostać urządzenie w dobrej specyfikacji – zaznacza Łukasz Bojanowski. – Można powiedzieć, że naszym klientem jest osoba bardziej świadoma, która nie kupuje robota pod wpływem impulsu, która śledzi rynek, szuka w specyfikacji i zdaje sobie sprawę z tego, że może dostać bogate wyposażenie w dobrej cenie.

Najnowszy RoboJet Air PRO został wyposażony w sześć różnych algorytmów sprzątania, które działają naprzemiennie. Producent podaje, że dzięki temu pokrycie urządzenia w jednym cyklu sprzątania to nawet 98 proc. powierzchni. 

– Dodatkowo urządzenia można zaprogramować na wybrany dzień i godzinę – wychodzimy do pracy o 8, a o godz. 9 robot sam zaczyna cykl sprzątania. Po skończonej pracy wraca do stacji dokującej i dzięki temu ładuje się, po czym może ruszyć z powrotem do pracy następnego dnia o zaprogramowanej wcześniej godzinie – wymienia Łukasz Bojanowski – Otoczenie rozpoznawane jest dzięki czujnikom ultradźwiękowym, dzięki temu robot wie, gdzie się znajduje i łagodnie obchodzi się z meblami, ze ścianami i otoczeniem. Robot również komunikuje się przy pomocy ultradźwięków z wirtualną ścianą, która jest dodatkiem do urządzenia ograniczającym miejsca, w które robot może wjechać, jak i ze stacją dokującą, w której się ładuje.

Ekspert zapewnia, że podczas nieobecności w domu z robotem nic się nie stanie, gdyż został wyposażony w odpowiednie czujniki. Ponadto jest możliwość sprawdzenia z dowolnego miejsca, co się dzieje z urządzeniem – poprzez aplikację mobilną.

– Jesteśmy w przededniu rewolucji na miarę telefonii komórkowej, kiedy to Android spiął ze sobą rozwiązania hardware różnych producentów. Za jakiś czas to lodówka podpowie nam, że kończą się jajka i gdzie możemy je kupić, a pralka o kończącym się proszku. Z kolei odkurzacz dzięki czujnikom może zasugerować, że powinniśmy wyprać dywan lub firanki – zapowiada założyciel RoboJet.

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

Infrastruktura

Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii

– W całym kraju jest już 1,5 tys. stacji 5G obsługujących pasmo C, ale cały czas pracujemy nad zwiększeniem zasięgu i włączamy kolejne. Do końca roku klienci Orange Polska będą korzystać łącznie z 3 tys. stacji, które włączamy zarówno w dużych aglomeracjach, jak i w mniejszych miejscowościach – zapowiada Jolanta Dudek, wiceprezes Orange Polska ds. rynku konsumenckiego. Jak podkreśla, ta technologia, która na dobre ruszyła w Polsce z początkiem tego roku, jest dla konsumentów rewolucją w korzystaniu z mobilnego internetu. Wraz z jej upowszechnianiem Polacy kupują też coraz więcej telefonów obsługujących sieć 5G – łącznie w ich rękach jest już 3,25 mln takich smartfonów, a dostępność takiego sprzętu poprawiają coraz bardziej przystępne ceny.

Transport

Nadchodzi kumulacja inwestycji finansowanych ze środków UE. Wykonawcy muszą się przygotować na problemy z dostępnością kadr i zasobów

W związku z odblokowaniem środków unijnych firmy – zwłaszcza z sektora budowlanego – spodziewają się w tym roku boomu w inwestycjach infrastrukturalnych. Barierą dla ich realizacji może się jednak okazać dostępność rąk do pracy. Przedsiębiorcy obawiają się też, że kumulacja inwestycji w krótkim czasie może pociągnąć za sobą wzrost popytu nie tylko na kadry, ale i materiały czy specjalistyczne usługi podwykonawcze, co z kolei może się przełożyć na wzrost cen. – Od strony formalnej jesteśmy przygotowani do poradzenia sobie z tą kumulacją. Jest możliwość punktowych zmian w prawie zamówień publicznych i tego nie wykluczam – mówi Hubert Nowak, prezes Urzędu Zamówień Publicznych.

Infrastruktura

Polskie aglomeracje stają się coraz bardziej cyfrowe. Skokowo wzrasta zużycie danych w sieci

W 12 największych polskich metropoliach mieszka 16 mln Polaków, a każdego dnia z przedmieść do centrów dojeżdża do pracy i szkoły od 50 tys. do nawet 300 tys. ludzi – wynika z raportu Play. To duże wyzwanie dla infrastruktury miast, również telekomunikacyjnej, bo zużycie danych dynamicznie rośnie. W sieci Play wzrost ten już dwukrotnie przekroczył gwałtowny skok z okresu pandemii COVID-19. Dostęp do szybkiego internetu mobilnego i stacjonarnego jest obecnie kluczowy dla miast, a do tego konieczne są dalsze inwestycje w infrastrukturę sieciową.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.