Mówi: | Dominik Wójcik |
Funkcja: | menedżer ds. sprzedaży |
Firma: | Parrot |
Drony coraz częściej budowane są z materiałów używanych w statkach kosmicznych. Najnowsze technologie trafiają najpierw do dronów wojskowych
Drony z najprostszą technologią można kupić już za kilkaset złotych. Im bardziej zaawansowane rozwiązania, użyte technologie i materiał do budowy, tym cena rośnie. Bezzałogowe statki dla profesjonalnego zastosowania to już koszt kilkudziesięciu tysięcy złotych. W najnowszych modelach przy budowie korzysta się m.in. ze specjalnych plastików wykorzystywanych przy statkach kosmicznych.
– Na cenę drona przekłada się bardzo dużo rzeczy, od materiałów, poprzez technologie i oprogramowanie. Stworzenie oprogramowania jest drogie, a jedną z najdroższych rzeczy jest R&D, cała praca zespołu nad opracowywaniem nowej, kolejnej technologii. Zanim wypuścimy drona na rynek, powstają prototypy, prototypy prototypów, to naprawdę trwa i pracuje się zawsze nad minimum dwoma kolejnymi generacjami produktów – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Dominik Wójcik, menedżer ds. sprzedaży w Parrot.
Drony stają się coraz popularniejsze, te o najprostszej technologii są już dostępne za kilkaset złotych. To sprawia, że coraz więcej osób inwestuje w taki sprzęt. Te bardziej zaawansowane technicznie, to już znacznie większy wydatek.
Na cenę dronów duży wpływ mają materiały użyte przy budowie. Nowoczesne drony są lekkie, ale i wytrzymałe. Do ich produkcji coraz częściej wykorzystuje się włókna węglowe lub lekkiego metale. Upadek nie oznacza zniszczenia, ewentualnie wymianę części, a same drony latają dłużej i na coraz większych dystansach, mają też większą wytrzymałość na ekstremalne temperatury.
– Do produkcji dronów używany jest carbon, grilamid, specjalne plastiki, których używa się też w technologiach statków kosmicznych. To wszystko musi być lekkie, bardzo elastyczne, są w dronie elementy, które muszą być sztywne, np. krzyżak, ale też inne elementy, które odpowiadają za oddawanie energii w momencie uderzenia tak, żeby dron się nie rozpadł. Dron musi mieć możliwość pracy po wymianie uszkodzonych elementów – tłumaczy Dominik Wójcik.
Sam układ sterowania lotem jest niezwykle skomplikowany. Urządzenie musi być wyposażone w mocny procesor, wysokiej jakości silniki oraz kontrolery. Na pokładzie drona jest wiele czujników i sensorów, dzięki którym maszyna rozpoznaje, w którym miejscu się znajduje, na jakiej jest wysokości, jaka jest prędkość wiatru i z której strony wieje.
– Nawet najmniejsze uszkodzenie wirnika, który powinno się sprawdzać przed każdym lotem, wprowadza potrzebę korekcji pracy każdego z silników oddzielnie. To bardzo zaawansowane algorytmy oprogramowania – tłumaczy Dominik Wójcik.
Na pokładzie nowoczesnego drona znajduje się także moduł GPS. Pozwala on lokalizować urządzenie, wezwać je, a także umożliwia włączenie trybu automatycznego Follow Me, w którym dron sam podąża za właścicielem. Drony wyposażone w taką technologię łączą się ze smartfonem, śledzą jego położenie i tym samym położenie użytkownika.
– Jest oprogramowanie do rozpoznawania obiektów dla trybu follow me, czyli dla śledzenia obiektu, który dron widzi. Można wcześniej zaprogramować lot drona, wypuszczając go na misję półautomatyczną. W trakcie lotu możemy go w każdej chwili przemieścić, natomiast on leci autonomicznie. To technologie zaawansowane, których wdrożenie wymaga dużych środków – podkreśla ekspert.
Możliwości dronów wykorzystuje szeroko rozumiany przemysł, a także wojsko. Bezzałogowe statki latające mogą mieć duże znaczenie dla obronności. Raport przygotowany na potrzeby Bundestagu, dotyczący przyszłości pola walki w 2026 roku, wskazuje, że nowoczesne drony, należące do kategorii tzw. amunicji krążącej, mogą mieć kluczowe znaczenie.
Drony do celów wojskowych wyposażone są w technologię niedostępną w innych tego typu sprzętach. Takie rozwiązania wdrażają największe światowe gospodarki, umowę na dostarczenie takich maszyn podpisało też polskie wojsko.
– Przy dronie wojskowym rozmawiamy o zupełnie innych pieniądzach, zupełnie innych technologiach, tam testowane są te najnowsze rzeczy. Dopiero później te technologie przechodzą do zwykłych, konsumenckich zastosowań, kiedy te rozwiązania są na tyle tanie, że można je wprowadzić na rynek masowy – mówi Dominik Wójcik.
Instytut Mikromakro szacuje wartość polskiego rynku dronów w 2017 roku na nieco ponad 250 mln zł, co oznacza 25 proc. wzrost rok do roku. PwC ocenia potencjał światowego rynku zastosowań dronów w biznesie na ponad 127 mld dol.
Czytaj także
- 2025-05-05: Konkurs NCBR i Orlenu ma wesprzeć najciekawsze rozwiązania dla przemysłu rafineryjno-petrochemicznego. Na ich rozwój trafi blisko 200 mln zł
- 2025-04-22: Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników
- 2025-05-06: Dla większości Polaków praca to obowiązek. Tylko niewielka część czuje satysfakcję z wykonywanych zadań
- 2025-04-04: Wykluczenie cyfrowe szczególnie dotyka generacji silver. T-Mobile wystartował z darmowymi kursami z obsługi smartfona
- 2025-03-13: Inwestycje w sztuczną inteligencję na bardzo niskim poziomie. Potencjał polskich kadr nie jest wykorzystywany
- 2025-03-20: Drony mogą odgrywać większą rolę w sektorze bezpieczeństwa. Trwają prace nad włączeniem ich w system ochrony ludności
- 2025-03-31: Coraz więcej dronów dzieli przestrzeń powietrzną z załogowymi statkami powietrznymi. Powstaje system do koordynacji lotów
- 2025-03-03: Drony coraz częściej wykorzystywane w akcjach ratowniczych. Państwowa Straż Pożarna tworzy grupy dronowe w całej Polsce
- 2025-03-28: Brak krajowej polityki kosmicznej blokuje możliwości współpracy międzynarodowej. Wspólne projekty mogłyby być katalizatorem rozwoju sektora
- 2025-02-26: Przez brak więzi z rodzicami dziecko szuka wsparcia w smartfonie. Psychiatrzy ostrzegają przed taką pułapką
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

Duże projekty fotowoltaiczne w Polsce mocno spowolnione. Największymi problemami nadmierna biurokracja i chaos interpretacyjny
Długotrwałe procedury, nadmierna biurokracja i często niejednoznaczne interpretacje przepisów hamują rozwój fotowoltaiki w Polsce – wynika z raportu Polskiego Stowarzyszenia Fotowoltaiki. Inwestorzy wskazują uzyskanie warunków przyłączenia jako najbardziej problematyczny etap procesu inwestycyjnego. Barierą jest też skala wydanych odmów przyłączenia do sieci, co odstrasza inwestorów. Zmiany są konieczne, zwłaszcza w kontekście dyrektywy RED III, która wskazuje na konieczność przyspieszenia, uproszczenia i ujednolicenia procedur administracyjnych dla inwestycji w OZE.
Konsument
Czterech na 10 Polaków miało do czynienia z deepfake’ami. Cyberprzęstępcy coraz skuteczniej wykorzystują manipulowane treści

Deepfaki, czyli wygenerowane bądź też zmanipulowane przez sztuczną inteligencję zdjęcia, dźwięki lub treści wideo, to jedna z najbardziej kontrowersyjnych technologii naszych czasów. Do jej tworzenia wykorzystywane są zaawansowane algorytmy AI, dlatego użytkownikom coraz trudniej jest odróżnić treści rzeczywiste od fałszywych. Z raportu „Dezinformacja oczami Polaków 2024” wynika, że cztery na 10 badanych osób miało do czynienia z takimi treściami. To o tyle istotne, że deepfaki bywają wykorzystywane do manipulacji, szantażu, niszczenia reputacji, oszustw i wyłudzeń finansowych.
Ochrona środowiska
Państwowa Agencja Atomistyki przygotowuje się do nadzoru nad pierwszą polską elektrownią jądrową. Kluczową kwestią jest bezpieczeństwo

Trwają przygotowania do budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej na Pomorzu. Zgodnie z harmonogramem przedstawianym przez rząd fizyczna budowa ma ruszyć w 2028 roku, a początek eksploatacji pierwszego bloku planuje się na 2036 rok. Również Państwowa Agencja Atomistyki przygotowuje się do realizacji zadań związanych z dozorem nad budową, rozruchem i eksploatacją nowej jednostki. Kluczowe są kwestie związane z bezpieczeństwem jądrowym i ochroną radiologiczną obiektu.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.