Mówi: | Łukasz Bojanowski |
Funkcja: | prezes i założyciel |
Firma: | RoboJet |
Autonomiczne odkurzacze szturmem zdobywają rynek. Polska firma RoboJet stworzyła urządzenie, które łączy funkcje samodzielnego odkurzacza i oczyszczacza powietrza
W ostatnich latach coraz większą popularność zyskują dwie kategorie urządzeń. Jedna z nich to oczyszczacze powietrza, w przypadku których gwałtowny wzrost popytu na nie zawdzięczany jest fali strachu przed smogiem, natomiast do drugiej należą coraz tańsze i coraz bardziej dostępne odkurzacze autonomiczne. Jednak dopiero polska firma RoboJet przedstawiła produkt, który łączy funkcje i zalety obu tych kategorii urządzeń.
RoboJet Air to najnowszy model autonomicznego odkurzacza polskiej firmy, która wyspecjalizowała się w tego typu sprzęcie. Jego światowa prapremiera odbywa się właśnie dziś.
– To pierwszy robot odkurzający, który jest połączeniem robota odkurzającego razem z oczyszczaczem powietrza, szczególnie w kontekście ostatnich doniesień na temat smogu – opowiada agencji informacyjnej Newseria Innowacje Łukasz Bojanowski, założyciel firmy RoboJet.
Takie połączenie dwóch urządzeń należących do zupełnie innych kategorii, okazuje się wyjątkowo sensowne właśnie ze względu na oczyszczacz powietrza. Z reguły tego typu urządzenia umieszczone są na stałe w konkretnym miejscu, poprawiając jakość powietrza jedynie w najbliższym otoczeniu kilku lub kilkunastu metrów kwadratowych. Natomiast w przypadku umieszczenia oczyszczacza na zrobotyzowanym odkurzaczu – mimo że ma on mniejszą wydajność od rozwiązań stacjonarnych, to powierzchnia obszaru, na którym filtrowane jest powietrze, to nawet 120 metrów kwadratowych.
– Jeżeli nawet ktoś zada pytanie, czy taki oczyszczacz nie oczyszcza czasem powietrza, które jest wydmuchane z urządzenia, to też poniekąd będzie miał rację. Dzięki zastosowanej filtracji z urządzenia wydmuchiwana jest znikoma ilość brudnego powietrza, jednak nie wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że większość kurzu, który osiada w procesie odkurzania, wynika z tego, że odkurzacz ręczny, klasyczny czy robot, wznieca brudne powietrze do góry, dzięki temu tworzą się tzw. koty już nawet następnego dnia po odkurzaniu. Dzięki zastosowaniu oczyszczacza nie ma takiego problemu – wyjaśnia Łukasz Bojanowski.
Największą innowacją związaną z tym urządzeniem jest wyposażenie go w montowaną na górze nakładkę, spełniającą rolę prawdziwego oczyszczacza powietrza. Wyposażono ją w w węglowy filtr Hepa, wspierany dodatkowo jonizacją. Pozwala to na usunięcie blisko 100 proc. wszelkiego rodzaju grzybów, zarodników i zanieczyszczeń z oczyszczanego powietrza. Oczyszczacz może działać zarówno podczas pracy odkurzacza, jak i wtedy, gdy urządzenie znajduje się na stacji dokującej.
Robot może być zaprogramowany z poziomu przycisków na obudowie, pilota lub poprzez aplikację mobilną. Potem działa już samodzielnie, rozpoznając zarówno przeszkody w postaci mebli czy ścian, jak i spadki terenu, takie jak schody.
– W RoboJet Air została zastosowana trochę inna technologia niż znana dotychczas na rynku i stosowana przez innych producentów, bo zastosowane zostały czujniki ultradźwiękowe, dzięki którym robot rozpoznaje otoczenie inaczej niż odkurzacze, w których zastosowano technologię podczerwieni – zdradza Łukasz Bojanowski.
Warto dodać, że do urządzenia dołączona jest także nakładka mopująca z pojemnikiem na wodę, a zatem możliwe jest także odkurzanie i zmywanie podłogi na mokro. W wersji podstawowej (bez nakładki oczyszczającej powietrze) RoboJet Air ma kosztować 1290 zł, natomiast zestaw RoboJet Air Pro (z oczyszczaczem) – 1690 zł. Możliwe będzie także późniejsze dokupienie modułu oczyszczającego powietrze za ok. 500 zł.
Czytaj także
- 2024-02-07: Lewitujący robot pomoże walczyć z pożarami w trudno dostępnych miejscach. Strumień wody nie tylko służy gaszeniu ognia, ale i napędza robota [DEPESZA]
- 2023-10-30: Humanoidalne roboty mogą usprawnić opiekę nad pacjentami w szpitalach i domach opieki. Francuska firma zamierza je wprowadzić do sprzedaży za dwa lata
- 2023-06-13: Imponujące tempo robotyzacji przemysłu w Polsce. Wciąż jednak mamy sporo do nadrobienia
- 2022-12-06: W Polsce kobiety stanowią tylko 13 proc. kadry chirurgicznej. Ten zawód wciąż jest mocno obarczony dyskryminacją ze względu na płeć
- 2022-11-07: Łukasz Zagrobelny: Moim największym sukcesem jest to, że przez wszystkie lata pracy artystycznej mogłem żyć wyłącznie z muzyki. Nie musiałem robić dodatkowych rzeczy
- 2022-10-25: Łukasz Zagrobelny: Odkryłem w sobie żyłkę fotografa. Jednak moje pierwsze zdjęcie to była jakaś katastrofa
- 2022-06-07: L.U.C. gwiazdą Festiwalu Wschód Kultury w Białymstoku. „Budujemy mosty i dialog pomiędzy narodami”
- 2022-04-26: Marianna Schreiber: Mąż nie wspiera mnie w działalności politycznej. Moja partia nie będzie stricte prawicowa i trudno, żeby to pochwalał, ja to rozumiem
- 2022-04-22: Natalia Majos i Łukasz Hryniewicki: Marzy nam się wyjątkowa edycja „Hotelu Paradise” z uczestnikami z różnych edycji. Byłaby to nie lada gratka dla fanów
- 2022-02-10: Rząd na razie nie przewiduje nowelizacji budżetu w związku z wysoką inflacją. Wyższe wpływy do budżetu częściowo pochłoną wydatki na tarcze antyinflacyjne
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii
– W całym kraju jest już 1,5 tys. stacji 5G obsługujących pasmo C, ale cały czas pracujemy nad zwiększeniem zasięgu i włączamy kolejne. Do końca roku klienci Orange Polska będą korzystać łącznie z 3 tys. stacji, które włączamy zarówno w dużych aglomeracjach, jak i w mniejszych miejscowościach – zapowiada Jolanta Dudek, wiceprezes Orange Polska ds. rynku konsumenckiego. Jak podkreśla, ta technologia, która na dobre ruszyła w Polsce z początkiem tego roku, jest dla konsumentów rewolucją w korzystaniu z mobilnego internetu. Wraz z jej upowszechnianiem Polacy kupują też coraz więcej telefonów obsługujących sieć 5G – łącznie w ich rękach jest już 3,25 mln takich smartfonów, a dostępność takiego sprzętu poprawiają coraz bardziej przystępne ceny.
Transport
Nadchodzi kumulacja inwestycji finansowanych ze środków UE. Wykonawcy muszą się przygotować na problemy z dostępnością kadr i zasobów
W związku z odblokowaniem środków unijnych firmy – zwłaszcza z sektora budowlanego – spodziewają się w tym roku boomu w inwestycjach infrastrukturalnych. Barierą dla ich realizacji może się jednak okazać dostępność rąk do pracy. Przedsiębiorcy obawiają się też, że kumulacja inwestycji w krótkim czasie może pociągnąć za sobą wzrost popytu nie tylko na kadry, ale i materiały czy specjalistyczne usługi podwykonawcze, co z kolei może się przełożyć na wzrost cen. – Od strony formalnej jesteśmy przygotowani do poradzenia sobie z tą kumulacją. Jest możliwość punktowych zmian w prawie zamówień publicznych i tego nie wykluczam – mówi Hubert Nowak, prezes Urzędu Zamówień Publicznych.
Infrastruktura
Polskie aglomeracje stają się coraz bardziej cyfrowe. Skokowo wzrasta zużycie danych w sieci
W 12 największych polskich metropoliach mieszka 16 mln Polaków, a każdego dnia z przedmieść do centrów dojeżdża do pracy i szkoły od 50 tys. do nawet 300 tys. ludzi – wynika z raportu Play. To duże wyzwanie dla infrastruktury miast, również telekomunikacyjnej, bo zużycie danych dynamicznie rośnie. W sieci Play wzrost ten już dwukrotnie przekroczył gwałtowny skok z okresu pandemii COVID-19. Dostęp do szybkiego internetu mobilnego i stacjonarnego jest obecnie kluczowy dla miast, a do tego konieczne są dalsze inwestycje w infrastrukturę sieciową.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.