Newsy

Rynek nieruchomości dynamicznie rośnie. Technologie wirtualnej rzeczywistości pomagają w sprzedaży mieszkań na rynku pierwotnym

2017-09-12  |  06:10

Klienci rynku pierwotnego często kupują dziurę w ziemi. Dlatego powstają nowe rozwiązania, oparte na technologii wirtualnej rzeczywistości, które pomagają w zwizualizowaniu sprzedawanych mieszkań i całych osiedli. Do 2020 r. wartość rynku wirtualnej rzeczywistości ma wynieść 28 mld dolarów. Rynek nieruchomości również bardzo dynamicznie się rozwija, a Polacy kupują coraz więcej mieszkań.

Według raportu „Raport o stanie rynku nieruchomości Wiosna 2017”, sporządzonego przez mBank Hipoteczny, liczba mieszkań oddanych do użytkowania lub których budowę rozpoczęto w 2016 r. pozostaje w trendzie wzrostowym, osiągając najlepsze wyniki od 2008 r. W ubiegłym roku oddano do użytkowania 162,7 tys. nowych mieszkań w Polsce. Na rynku pierwotnym wprowadzono do oferty 65 tys. nowych lokali mieszkalnych, zaś sprzedano blisko 62 tys. mieszkań. Nowe technologie na rynku nieruchomości są ważne głównie ze względu na specyfikę rynku pierwotnego.

– Niewątpliwie rynek nieruchomości ma spory potencjał, jeśli chodzi o wykorzystywanie nowoczesnych technologii, ponieważ sprzedajemy produkt specyficzny. Specyficzny dlatego, że często nie ma go w pierwszym okresie budowy, często mamy do czynienia z tzw. dziurą w ziemi. Wykorzystywanie nowych technologii zdecydowanie ułatwia nam, a także klientom, zwizualizowanie sobie przyszłego mieszkania czy osiedla – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Piotr Kijanka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w Grupie Deweloperskiej Geo.

Wizualizacje projektu budynku w formie cyfrowej dostępne są niemal od początku rozwoju trójwymiarowej grafiki komputerowej. Dziś z pomocą komputera możemy nie tylko zaplanować ułożenie pokojów w naszym wymarzonym domu, lecz także zwiedzić go za pomocą wirtualnej rzeczywistości. Agencje nieruchomości już teraz starają się wykorzystać możliwości robienia zdjęć wnętrza domu w taki sposób, aby potencjalni klienci sami mogli „pospacerować” po interesującym ich domu. 

– Na rynku jest dostępnych coraz więcej rozwiązań czy narzędzi, z których korzystamy, mających na celu różnego rodzaju odbywanie wirtualnych spacerów po terenie osiedla czy nawet po mieszkaniu. Nowością są wirtualne hełmy – świetne rozwiązanie, które pozwala z dowolnego miejsca zabrać klienta w podróż po przyszłym osiedlu czy mieszkaniu, nie ruszając się z miejsca, w którym rozmawiamy – wyjaśnia Piotr Kijanka.

Jak wynika z raportu „Virtual Reality Market and Consumers” firmy analitycznej Superdata, do 2020 r. wartość rynku wirtualnej rzeczywistości wzrośnie 15-krotnie w porównaniu z 2016 r. i osiągnie poziom 28 mld dol. Już w 2017 roku wartość tego rynku ma się podwoić w stosunku do roku ubiegłego i wyniesie 3,7 mld dol. Technologia wirtualnej rzeczywiści rośnie dynamicznie m.in. na rynku nieruchomości.

– Wirtualna rzeczywistość pozwala się nam przenieść do istniejących oraz dopiero planowanych lub budowanych nieruchomości. Nie wychodząc z domu, szybko i bez zbędnych komplikacji możemy się przenieść do dowolnej nieruchomości i poznać ją tak dokładnie, jak byśmy robili to w rzeczywistości. Przed wizytą na budowie możemy się dokładnie przyjrzeć interesującemu nas mieszkaniu i sprawdzić, czy spełnia swoje funkcje, a nawet urządzić je. Możemy wejść do domu, którego projekty chcemy kupić, a nawet postawić go na swojej działce – twierdzi Rafał Krzywda, właściciel portalu WirtualnyDom.com.

Według przewidywań analityków Superdata większość wartości rynku VR w 2020 r. stanowić będą usługi oraz oprogramowanie VR (16 mld dol.). Obecnie to sprzedaż sprzętu przeważa na rynku VR. W 2017 roku wartość sprzedanego sprzętu VR wyniesie 2,7 mld dol., podczas gdy wartość oprogramowania i usług VR nieznacznie przekroczy 1 mld dol. Wśród dynamicznie rosnącego rynku usług i oprogramowania do wirtualnej rzeczywistości już dzisiaj swoje miejsce mają wirtualne spacery na rynku nieruchomości.

– Dzisiaj traktujemy wirtualna rzeczywistość jeszcze jako ciekawostkę i nowość, ale bez wątpienia za kilka lat stanie się ona standardem i będzie powszechnie stosowana. Jaki sens ma teraz wykorzystanie tradycyjnej makiety nieruchomości z tektury, skoro zakładając klientowi hełm możemy przenieść go do super realistycznej kopii naszej nieruchomości, wprowadzić go do mieszkania oraz pozwolić mu na interakcje z nimi – tłumaczy Rafał Krzywda, właściciel portalu WirtualnyDom.com.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Kongres MOVE

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

Infrastruktura

Zorganizowane grupy cyberprzestępcze sięgają po coraz bardziej zaawansowane narzędzia sztucznej inteligencji. Często celem ataków jest infrastruktura krytyczna

Rozwój cyberprzestępczości postępuje w kierunku budowania powiązań o charakterze mafijnym i wykorzystywania zaawansowanych technologicznie rozwiązań, po jakie sięgają służby specjalne. Coraz częściej służy do tego także sztuczna inteligencja, która przyniosła ze sobą szereg nowych zagrożeń. Choć w ślad za technologicznym zaawansowaniem cyberprzestępców rozwijają się też narzędzia zapobiegające atakom, to wciąż najsłabszym ogniwem jest człowiek. Atrakcyjnym celem ataków dla hakerów są jednostki publiczne, infrastruktura krytyczna i samorządy, również te małe, którym brakuje zasobów finansowych i kadrowych, by zapewnić wystarczającą ochronę.

Prawo

Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu

Częste zmiany regulacyjne i postęp technologiczny wymuszają na specjalistach ds. finansów ciągłe nabywanie nowych kompetencji, doszkalanie i uaktualnianie swojej wiedzy. Ci, którzy potrafią się dostosować do szybkich zmian i wesprzeć swoimi umiejętnościami rozwój biznesu, mogą jednak liczyć na większe możliwości rozwoju kariery. – Finanse operują w świecie, który coraz szybciej się zmienia. To powoduje, że w przyszłości ludzie z obszaru finansów będą musieli poświęcać dużo więcej energii na to, żeby dotrzymać tempa – mówi Kuba Neneman, head of finance.ai, commercial data science manager w Shellu.

Infrastruktura

Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia

Sektor ochrony zdrowia ponosi znaczące konsekwencje wynikające z rosnącej liczby ekstremalnych zjawisk klimatycznych, ale też poważnego zanieczyszczenia powietrza, a koszty z tym związane będą rosły. Z drugiej strony sam sektor też się przyczynia do zmian klimatycznych – odpowiada za 4 proc. emisji CO2, czym wyprzedza takie branże jak żegluga czy lotnictwo. O potrzebie przyspieszenia zielonych zmian w ochronie zdrowia coraz więcej się mówi, ale to wymaga konkretnych działań. Temu ma służyć powołana właśnie do życia Zielona Koalicja dla Zdrowia, w której uczestniczy prawie 30 podmiotów i której patronuje m.in. Narodowy Fundusz Zdrowia.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.