Mówi: | Maciej Wieczorek |
Firma: | Zotac |
Rynek gier komputerowych czeka rewolucja. Gry będą coraz bardziej realistyczne, a komputery mniejsze
Dynamiczny rozwój procesorów i układów graficznych sprawia, że najnowsze wysokobudżetowe gry coraz częściej przypominają pełnometrażowe filmy z realnymi aktorami, a nie obrazy wygenerowane za pomocą komputera. Coraz bardziej zaawansowana technologia wirtualnej rzeczywistości pozwala się zanurzyć w cyfrowym świecie, a gry dążą do osiągnięcia jak największego realizmu. Najważniejszym trendem w branży, oprócz rosnącego realizmu i technologii VR, będzie postępująca miniaturyzacja. Do gier będą wykorzystywane coraz mniejsze komputery, nawet laptopy i miniPC.
– Posłużmy się przykładem najnowszej wersji FIFA 2018, która w porównaniu do wersji 2008 ma dużo wyższe wymagania sprzętowe, ale poziom realizmu jest tam bardzo wysoki. Wraz ze wzrostem wydajności CPU, GPU i innych podzespołów rosnąć też będzie poziom realizmu w grach. Nie mówię tu wyłącznie o wirtualnej rzeczywistości, lecz także o innych aspektach, dzięki którym w przyszłości gry staną się jeszcze bardziej realistyczne. Oddzielną kwestią jest sposób sterowania w grze. Obecnie większość osób używa myszy i klawiatury, ale w przyszłości na rynku gier pojawią się też inne kontrolery – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Maciej Wieczorek z firmy Zotac Technology.
Jednym z podstawowych wyznaczników realizmu jest jakość grafiki, a ta z roku na rok przekracza kolejne granice. Battlefield: Bad Company w 2008 roku robił kolosalne wrażenie, a dziś na tle jego dwuletniego już Battlefielda 1 prezentuje się co najwyżej poprawnie. Kolejna odsłona serii, która zadebiutuje na jesieni, wyniesie grafikę na jeszcze wyższy poziom, dostarczając niemal filmowych wrażeń z rozgrywki. Zwiększaniu realizmu sprzyjają także eksperymenty z wirtualną rzeczywistością. Mimo że grafika w goglach VR nie jest wciąż najwyższej jakości, gracze mogą poczuć się tak, jakby byli w centrum rozgrywki. Obraz wyświetla się tuż przed ich oczami, co diametralnie zwiększa immersyjność, czyli odczuwanie właśnie realizmu.
Firma Plexus stworzyła elastyczne rękawice VR, które pozwolą dłoniom użytkownika pełnić rolę kontrolera. Sprzęt wyposażono także w miniaturowe silniczki, które pozwolą poczuć wirtualne przedmioty, wibrując np. w momencie chwycenia broni w grze akcji. Projektanci z Teslasuit poszli o krok dalej – stworzyli kostium VR, który przeniesie ruchy całego ciała do wirtualnej rzeczywistości. Wyposażyli go także w system grzewczo-chłodzący oraz układ haptyczny, wzbudzający wibracje w konkretnych partiach ciała, aby np. zasymulować trafienie pociskiem przez przeciwnika.
Na rynku gier najważniejszym trendem w najbliższych latach, oprócz coraz bardziej realistycznej grafiki i wirtualnej rzeczywistości, może być także postępująca miniaturyzacja. Już teraz rynek gier mobilnych rozwija się niezwykle dynamicznie, a według prognoz Newzoo jeszcze w 2018 roku gry mobilne mają przekroczyć 50 proc. udziału w globalnym rynku gier wideo. Miniaturyzacji coraz częściej ulegają także pecety. Dziś komputer do grania nie musi oznaczać obudowy typu tower.
– Ponieważ procesory i karty graficzne są coraz mniejsze i jednocześnie coraz bardziej wydajne, korzystanie z laptopa, którego można wszędzie ze sobą zabrać, wydaje się wygodniejszym rozwiązaniem. To samo można powiedzieć o komputerach miniPC, które są na tyle szybkie, że obsługują najnowsze, wysokobudżetowe produkcje, np. podczas zawodów LAN, imprez e-sportowych czy spotkań z przyjaciółmi – przekonuje ekspert.
Według Newzoo rynek gier osiągnie do 2021 r. wartość 180 mld dol.
Czytaj także
- 2021-02-24: Warszawska giełda przyciąga coraz więcej spółek gamingowych. Jest pod tym względem światowym liderem
- 2021-02-26: Roboty i skanery 3D przyszłością edukacji. Już dziś pozwalają uczyć programowania i mogą stworzyć model ciała człowieka
- 2021-01-21: E-sport coraz szybciej wdraża nowe rozwiązania technologiczne. Oprócz wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości na znaczeniu zyskuje blockchain
- 2021-01-14: Prezes UOKiK: Weryfikujemy, czy CD Projekt był świadom braków gry Cyberpunk 2077 w momencie startu sprzedaży
- 2021-01-19: Tenorzy z zespołu Tre Voci: Dla kultury ten czas jest wyjątkowo trudny. Trzeba zacisnąć pasa i wierzyć, że będzie dobrze
- 2020-12-23: Polacy często mają problem z wyborem prezentu dla bliskich. 70 proc. znajduje pod choinką nietrafiony upominek
- 2020-12-10: Co piąty uraz u piłkarzy jest spowodowany uderzeniami piłki głową. Nowe badania pokazują, że ryzyko kontuzji można zmniejszyć nawet o 20 proc. [DEPESZA]
- 2020-12-10: Trzy możliwe scenariusze rozwoju logistyki w Europie. Branża znacząco wpłynie na kształt światowej gospodarki [DEPESZA]
- 2020-11-25: Na Śląsku stawiają na innowacje społeczne i zielone technologie. Duże inwestycje klimatyczne czekają wszystkie polskie miasta
- 2020-11-04: Przyszłość kolei to ekologiczne napędy. Po Europie jeżdżą już pociągi zasilane zieloną energią
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Robotyka i SI

Roboty i skanery 3D przyszłością edukacji. Już dziś pozwalają uczyć programowania i mogą stworzyć model ciała człowieka
Nowe technologie coraz mocniej zaznaczają swoją obecność w dziedzinie edukacji. Roboty edukacyjne uczą programowania nawet najmłodsze dzieci, roboty społeczne potrafią czytać książki i uczyć języków, a skanery 3D ułatwią naukę ludzkiej anatomii. Choć pandemia utrudniła prowadzenie warsztatów edukacyjnych dla dzieci, to tempo tworzenia nowych rozwiązań nie maleje. – Sztuczna inteligencja i robotyzacja to zdecydowanie właściwe kierunki dla rozwoju edukacji – mówi Maciej Trojnacki, prezes zarządu Eduroco.
Robotyka i SI
Neuromarketing coraz silniejszym narzędziem sprzedaży. Coraz silniej wpływa na nasze decyzje zakupowe

Analiza reakcji mózgu klienta na bodziec wizualny jest coraz częściej wykorzystywana w procesie projektowania produktów i opakowań. Znajduje również zastosowanie przy budowaniu stron internetowych, etykiet cenowych czy ekspozycji w sklepach. W przyszłości neuromarketing będzie się prawdopodobnie posiłkował innymi technologiami, jak wirtualna rzeczywistość czy analiza Big Data. – Neuromarketing zbiera całą wiedzę o mózgu i próbuje te procesy wytłumaczyć i przełożyć na skuteczniejsze mechanizmy rynkowe – tłumaczy Wojciech Broniatowski, dyrektor operacyjny CortiVision.