Mówi: | prof. Kazimierz Krzysztofek |
Funkcja: | profesor SWPS |
Firma: | ekspert DeLAB UW |
Komunikacja człowieka z komputerem przybiera nowe formy. Przyszłością są interfejsy neuronalne i technologia eye trackingu
Obecnie najpopularniejszymi interfejsami wśród użytkowników komputerów wciąż są myszka i klawiatura. Wśród użytkowników smartfonów i tabletów dominuje interfejs dotykowy. Coraz popularniejsze są jednak zupełnie nowe formy komunikacji człowieka z komputerem. Komunikacja głosowa to najbliższa przyszłość, ale na horyzoncie już pojawiają się inne technologie - interfejsy neuronalne i eye tracking. Nowe interfejsy mają nie tylko ułatwić komunikację człowieka z maszyną, ale mogą również wpłynąć na rozwój medycyny.
Analitycy z Visiongain oceniają tegoroczną wartość rynku inteligentnych cyfrowych asystentów na 1,138 mld dolarów. Tego typu mechanizmy stają się coraz bardziej powszechne. Przykładami tego typu rozwiązań są Cortana, Siri, Alexa czy Google Home. Są to interfejsy do komunikowania się człowieka z urządzeniem, jednak w całkiem odmienny sposób. Korzystają z algorytmów sztucznej inteligencji i zaczynają wchodzić z użytkownikiem w interakcje.
– Interfejs głosowy już się sprawdza, jest Cortana, Alexa, Google Home. One jeszcze nie są wystarczająco selektywne, trudno się z nimi porozumiewać, ale rozwój interfejsów jest nieunikniony, to będzie rozwój mediów generalnie. Interfejsy będą coraz bardziej spersonalizowane, będą odgadywać nasze nastroje, będą nawet naszymi doradcami, podobnie jak awatary, które są swoistymi interfejsami. W przyszłości awatary jako cyfrowe kopie naszych umysłów będą mogły podejmować działania w sferze komunikacji avatarowej i wyręczać nas w mnóstwie zajęć – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Kazimierz Krzysztofek, profesor SWPS i ekspert DeLAB Uniwersytetu Warszawskiego.
Jak wynika z raportów eMarketer i VoiceLabs, w 2017 roku 35,6 mln Amerykanów przynajmniej raz w miesiącu skorzysta z urządzenia aktywowanego głosem. To oznacza blisko 130 proc. wzrost w porównaniu z rokiem ubiegłym. Sam rynek cyfrowych asystentów – do którego należą też Siri, Alexa, Google Now czy Cortana – ma wzrosnąć o 23 proc. To oznacza, że korzystać z nich będzie 60,5 miliona Amerykanów, co przełoży się na konkretne pieniądze dla ich producentów. RBC Capital Markets ocenia, że do roku 2020, interfejs Alexa przyniesie Amazonowi nawet 10 mld dolarów przychodów.
Amerykańska agencja DARPA (Agencja Badawcza Zaawansowanych Projektów Obronnych) od lat prowadzi kolejne programy rozwoju interfejsów, których ostatecznym celem jest umożliwienie normalnego funkcjonowania osobom po amputacjach, z uszkodzonym rdzeniem kręgowym czy chorobami neurodegeneracyjnymi. Już teraz wiadomo, że tego typu interfejsy trafią w przyszłości do medycyny, zainteresowane jest nimi wojsko, znajdą zastosowanie w rozrywce czy handlu.
– Interfejsy neuronalne to nadzieja, zwłaszcza dla ludzi niesprawnych umysłowo, którzy mogą komunikować się myślą, ale nie są w stanie uruchomić artykulacji myśli, wypowiedzieć tych myśli ani ich napisać. To może być ratunek dla ludzi chorych na Alzheimera, autystyków. Interfejsy i komunikowanie się inteligentnych egzoszkieletów z systemem nerwowym człowieka może spowodować, że ludzie przykuci do fotela będą mogli wstać z tego fotela w przyszłości – tłumaczy Kazimierz Krzysztofek.
Elon Musk, twórca Tesli i SpaceX, uruchomił firmę Neuralink, której zadaniem jest połączenie ludzkiego mózgu z komputerem. Wizjoner zebrał w tym celu 27 mln dolarów. Firma ma opracować interfejs, dzięki któremu możliwa będzie pomoc ludziom z trwałymi uszkodzeniami mózgu wywołanymi np. nowotworem lub zawałem. Opracowanie takiego interfejsu ma nastąpić w ciągu 4 najbliższych lat.
– Jeśli okazałoby się, że taka aparatura umożliwiająca komunikację międzymózgową i komunikację z maszyną będzie efektywna, to może się okazać, że nie będziemy w stanie uciec z naszymi myślami przed technologią – przestrzega ekspert.
Jednym z bardzo szybko rozwijających się interfejsów będzie tzw. eye tracking, czyli śledzenie ruchu gałek ocznych. Według analityków z Markets&Markets, rynek eye trackingu ma rosnąć 27,4 proc. średniorocznie w latach 2017-2023. Do 2023 r. rynek ten ma osiągnąć wartość 1,376 mln dolarów. Do 2023 r. ma zostać sprzedanych 756 tys. urządzeń do śledzenia ruchu gałek ocznych.
– Myśl jest naładowana elektrycznie, chodzi o zdekodowanie tego sygnału. Są różne postaci komunikacji neuronalnej, to może być nawet sama myśl, ale też ruch gałek ocznych, który odpowiednio zdekodowany potrafi wydawać komendę komputerowi. To nazywa się okulografią, eye trackingiem – mówi Kazimierz Krzysztofek.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Problemy społeczne
Rośnie liczba cyberataków na infrastrukturę krytyczną. Skuteczna ochrona zależy nie tylko od nowych technologii, ale też odporności społecznej
W ciągu ostatnich dwóch lat doszło na świecie do ponad 800 cyberataków o wymiarze politycznym na infrastrukturę krytyczną – wylicza Europejskie Repozytorium Cyberincydentów. Ochrona tego typu infrastruktury staje się więc priorytetem. Rozwiązania, które będą to wspierać, muszą uwzględniać nowe technologie i wiedzę ekspercką, lecz również budowanie społeczeństwa odpornego na cyberzagrożenia.
Ochrona środowiska
Rośnie znaczenie zielonych certyfikatów w nieruchomościach. Przybywa ich również w mieszkaniówce
Trend certyfikowania budynków już od wielu lat jest obecny na rynku komercyjnym i dotyczy głównie biurowców i nieruchomości logistycznych. Teraz coraz mocniej wchodzi także do segmentu mieszkań. Liczba certyfikatów dla tego typu inwestycji rośnie, co ma związek z rosnącą świadomością ekologiczną mieszkańców oraz ich chęcią ograniczania kosztów eksploatacji mieszkań.
Zdrowie
Europa potrzebuje strategii dla zdrowia mózgu. Coraz więcej państw dostrzega ten problem
Polacy z jednej strony wykazują już sporą świadomość problemu, jakim są choroby mózgu – jedna czwarta ma w swoim otoczeniu osoby dotknięte takim problemem. Z drugiej strony system nie odpowiada rosnącym potrzebom. Specjalistów jest zbyt mało, więc kolejki do neurologów czy psychiatrów się wydłużają. Alternatywą pozostaje korzystanie z wizyt komercyjnych, ale nie każdego na to stać. Towarzystwa naukowe i organizacje pozarządowe są zgodne co do tego, że potrzebne są nie tylko krajowe strategie, ale i europejski plan dla chorób mózgu.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.