Newsy

Coraz bliżej komercjalizacji polskiego robota kardiochirurgicznego. Ma być konkurencją dla robota Da Vinci

2019-11-07  |  06:00
Mówi:dr hab. n. med. Zbigniew Nawrat
Firma:profesor Instytutu Protez Serca Fundacji Rozwoju Kardiochirurgii
  • MP4
  • Coraz więcej procedur przeprowadzanych na salach operacyjnych może być wykonywanych z użyciem robotów chirurgicznych. Ich zaletą jest m.in. wysoka precyzja, co pozwala na stosowanie ich w najbardziej ryzykownych zabiegach. Polacy są już coraz bliżej komercjalizacji robota kardiochirurgicznego, nad którym prace trwają od dwóch dekad. Ma się on cechować dużo większą automatyzacją, niż ma to miejsce w przypadku robota Da Vinci.

    – Na razie roboty medyczne szukają swojego miejsca między lekarzem a pacjentem, próbują pomagać lekarzowi wykonywać operacje w sposób mniej inwazyjny, bardzo precyzyjnie orientują narzędzie radiochirurgiczne do operacji np. onkologicznych. Są już pierwsze takie przykłady wskazujące na to, że ta droga wiedzie jednak ku zastępowaniu lekarza – przekonuje w rozmowie z agencją Newseria Innowacje dr hab. n. med. Zbigniew Nawrat, profesor Instytutu Protez Serca Fundacji Rozwoju Kardiochirurgii.

    Amerykańska Agencja Żywności i Leków FDA wydała niedawno certyfikat dla Xact Robotic. Jej robot przeznaczony jest do zabiegów i procedur przezskórnych przeprowadzanych pod kontrolą tomografu komputerowego. Robota chirurgicznego można używać m.in. do biopsji tkanek, drenaży ropni czy ablacji. System został zaprojektowany szczególnie w celu przezwyciężenia problemów związanych z ręcznym sterowaniem cienką igłą do biopsji. Robot pracuje z dokładnością do 1,5 milimetra.

    Od niemal 20 lat trwają także prace nad polskim robotem kardiochirurgicznym. Zostały one zapoczątkowane w Pracowni Biocybernetyki Instytutu Protez Serca Fundacji Rozwoju Kardiochirurgii im. prof. Zbigniewa Religi. W marcu podpisana została umowa z firmą Meden-Inmed na komercjalizację rodziny urządzeń Robin Heart. Jak na razie, podczas szeregu eksperymentów, została potwierdzona sprawność konstrukcji i jej funkcjonalność.

    – Port Vision Able to robot do endoskopii. Podczas wykonywania operacji normalnymi narzędziami laparoskopowymi np. w żołądku czy na pęcherzyku żółciowym, ktoś musi trzymać tory endoskopowe, czyli taką lunetę, która pokazuje przez dziurę miejsce tej operacji. Trwa to kilka godzin, szkoda, żeby to robił człowiek. W związku z tym zbudowaliśmy robota, który zastępuje tego jednego człowieka przy stole operacyjnym – mówi lekarz.

    Na tym jednak nie kończą się prace nad rodziną Robin Heart. Dalsze wyzwania stojące przed zespołem badawczym to m.in. wyposażenie robotów w systemy sprzężenia siłowego, które pozwolą chirurgowi pracującemu z robotem nie tylko widzieć pole jego pracy, lecz także odczuwać dotyk, gdy narzędzie styka się z różnego rodzaju tkankami.

    – Dodajemy też pewne możliwości planowania operacji. Założyliśmy np., że chirurg tylko ustawia intuicyjnie orientację narzędzi, natomiast wszystkie zadania, które wykonuje robot są ustawiane przy pomocy mikrojoysticków, które są odpowiednio zaprogramowane. To wszystko ma spowodować, że jak już się pojawi ten robot na rynku, włącznie z całą metodą, systemem edukacyjnym, który przygotowujemy, to może się okazać, że rzeczywiście będzie to najbardziej upragnione narzędzie, na które chirurdzy czekają kilkadziesiąt lat – twierdzi Zbigniew Nawrat.

    W przeciwieństwie do pracującego już na blokach operacyjnych robota Da Vinci, polski produkt ma się wyróżniać dużym stopniem automatyzacji. Ścieżka uczenia robota jest dużo szybsza niż pełne przeszkolenie chirurga. W związku z tym wykwalifikowany lekarz oddelegowany do obsługi robota może pozostawać dłużej czynny zawodowo.

    – Wykształcenie chirurga to koszt miliona dolarów. Szkoda, żeby w wieku 45 lat szedł na emeryturę z powodu różnego rodzaju dysfunkcji układu kostnego kręgosłupa, bo pracuje przecież w warunkach zupełnie ryzykownych dla całego układu. Może dłużej pracować, ponieważ ma wygodne miejsce pracy, które nie nadwyręża jego funkcji ruchowych kręgosłupa i wielu innych elementów, które w ciele są potrzebne, żeby sprawnie wykonać pracę mechaniczną, z którą związana jest praca lekarza – mówi ekspert.

    Na wdrożenie polskiego robota będzie jednak trzeba poczekać jeszcze kilka lat. Głównie z powodu niewystarczającego finansowania dla projektu. Tymczasem zastosowanie robotów w szpitalach może usprawnić dużo więcej procesów, również tych niezwiązanych bezpośrednio z przeprowadzaniem zabiegów.

    – Roboty pomagają w rehabilitacji. Dzięki nim jeden rehabilitant może rehabilitować więcej osób równocześnie. Roboty medyczne sterylizują i czyszczą pomieszczenia. Mogą również przygotować wszystkie leki dla każdego szpitala, bez względu na to, czy w tym szpitalu jest tysiąc łóżek, czy kilkaset, odpowiednio precyzyjnie dla każdego pacjenta osobno. Roboty medyczne znajdują się już w wielu rożnych miejscach, nawet do dzisiaj jeszcze niewidocznych dla każdego, ale są niezbędną pomocą w wielu różnych działaniach usług medycznych – przekonuje dr Zbigniew Nawrat.

    Według analityków z MarketsandMarkets  rynek robotów chirurgicznych wzrośnie z 3,9 mld dol. w 2018 r. do 6,5 mld dol. do 2023 r.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Konsument

    Konsumenci doceniają działania firm na rzecz środowiska i społeczeństwa. Dla przedsiębiorstw to szansa na rozwój

    Zrównoważony rozwój staje się coraz ważniejszym elementem strategii biznesowych firm. Podmioty wdrażające długofalową strategię ESG mogą liczyć na korzyści finansowe, większe zainteresowanie inwestorów oraz poprawę klimatu i społecznej akceptacji. Spółki i przedsiębiorcy, którzy realizują inwestycje zgodnie z najwyższymi standardami środowiskowymi i społecznymi otrzymali Diamenty Zrównoważonej Gospodarki podczas konferencji Sustainable Economy Summit.

    Edukacja

    Poziom kompetencji cyfrowych Polaków na bardzo niskim poziomie. Spowalnia to cyfryzację gospodarki i firm

    Na tle mieszkańców innych państw UE poziom kompetencji cyfrowych Polaków utrzymuje się na bardzo niskim poziomie – wynika z ostatnich danych Eurostat. Niecała połowa deklaruje posiadanie przynajmniej podstawowych umiejętności cyfrowych, a 20 proc. – więcej niż podstawowe. Staje to na drodze do cyfryzacji gospodarki i zwiększenia produktywności przedsiębiorstw.

    Transport

    Trwają prace nad zmianami w finansowaniu kolei. Obecny system powoduje duże problemy branży i brak konkurencyjności transportu szynowego

    To nie brak środków, ale systemowe bariery, w tym uzależnienie od programów unijnych, uniemożliwiają efektywne inwestycje na kolei – oceniają przedstawiciele Izby Gospodarczej Transportu Lądowego oraz Railway Business Forum. To powoduje problemy firm wykonawczych, ma negatywny wpływ na konkurencyjność branży i rozwój gospodarczy Polski. Osłabia także strategiczne zdolności transportowe, niezbędne dla bezpieczeństwa państwa. Eksperci z IGTL i RBF apelują o pilną reformę finansowania kolei. Jak podkreślają, nie wymaga ona nowych źródeł finansowania, ale tylko ich uelastycznienia. Nad swoimi rozwiązaniami pracuje też resort infrastruktury.

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.