Mówi: | Filip Sobel |
Funkcja: | założyciel |
Firma: | Staffly |
Branża HR przechodzi technologiczną rewolucję. Personalizacja ofert i sztuczna inteligencja pozwolą szybciej i skuteczniej szukać pracownika i znaleźć pracę
HR tech to obszar działania w firmach, który wkrótce będzie się niezwykle ekspansywnie rozwijał, a nowe technologie wykorzystujące sztuczną inteligencję będą jego częścią. Już teraz dostępne są np. programy do testów pracowników pozwalające sprawdzić umiejętności kandydata bez fizycznej obecności rekrutera. Mierzone są nie tylko odpowiedzi kandydata, lecz również różnego rodzaju czynniki psychometryczne i behawioralne.
– HR tech to technologia związana z obszarami rekrutacyjnymi. Ostatni rok i zmieniające się warunki rynkowe znacznie przyspieszyły wiele procesów dotyczących digitalizacji procesu rekrutacji. Badania LinkedIna pokazują, że w zeszłym roku ponad 86 proc. rekruterów zadeklarowało, że wszystkie procesy, które przeprowadzają, będą w dalszych latach się odbywać w sposób zdalny. Digitalizacja procesów to jest zdecydowanie kierunek, w którym ta technologia podąża – tłumaczy agencji informacyjnej Newseria Innowacje Filip Sobel, założyciel firmy Staffly, zajmującej się innowacyjnymi rozwiązaniami dla branży HR.
Pandemia koronawirusa postawiła zarówno przed firmami, jak i pracownikami całkiem nowe wyzwania. W zasadzie od marca 2020 roku dla wielu branż styl pracy zmienił się nieodwracalnie. Także działy rekrutacyjne musiały szukać nowych sposobów nie tylko pozyskania kandydatów, lecz również możliwości ich sprawdzenia pod kątem przydatności do pracy czy posiadanych umiejętności.
– Pandemia wywróciła do góry nogami wszystko, także procesy rekrutacyjne. Na pewno przyspieszyła rozwój platform do wideokonferencji online. Przez ostatnie miesiące spotkania z klientami, ze współpracownikami odbywają się wyłącznie zdalnie przez platformy, np. Google’a albo Zooma. Różnego rodzaju testy, które pracownicy mają okazję wypełniać przy rekrutacji do trochę bardziej wykwalifikowanych zawodów, również będą odbywały się w sposób zdalny – wskazuje Filip Sobel.
Niezwykle popularne w czasie pandemii zdalne platformy do wideokonferencji czy proste chatboty regułowe to jednak nie wszystko. Działy HR mogły podczas pandemii uzbroić się w całkiem spory zasób rozwiązań technologicznych. Na rynku są już testowane rozwiązania, które pozwalają z takich danych tworzyć profil kandydata do pracy. Innym obszarem, w którym pojawiła się technologia, był też wielowymiarowy proces oceny kompetencji kandydatów.
– Programy do różnego rodzaju testów pracowników, czyli tzw. assessment center, mają przede wszystkim za zadanie sprawdzić umiejętności kandydata bez fizycznej obecności rekrutera i opiera się to na umiejętnościach analitycznych, lecz także behawioralnych. Mamy testy, w których mierzone są nie tylko odpowiedzi kandydata, ale również różnego rodzaju czynniki psychometryczne i behawioralne, czyli np. jego dokładność przy wypełnianiu pytań, to, jak często wracał do poprzednich i następnych odpowiedzi, o jakiej porze wypełniał ten test, czy popełniał błędy, jeżeli chodzi o wpisywanie jakichś odpowiedzi słowno-muzycznych. To proces, który z pewnością na przestrzeni ostatniego roku przyspieszył i będzie przyspieszał, ponieważ firmy już teraz mocniej stawiają na zdigitalizowane procesy rekrutacyjne – przekonuje ekspert.
Z raportu „Efektywność rekrutacji” stworzonego przez firmę eRecruiter wynika, że ponad połowa pracowników działów HR uważa proces rekrutacyjny za zbyt długi. Jeszcze do niedawna powodem takiego stanu rzeczy była np. mniejsza liczba zgłoszeń kandydatów, co utrudniało cały proces i wymuszało większe zaangażowanie działów HR. Rok 2020 i 2021 zwiększyły jednak liczbę aplikacji, szczególnie tych przesyłanych online. Tym samym pracownicy HR musieli znaleźć narzędzia, które pozwolą im skuteczniej działać. Były to m.in. rozwiązania typu ATS (applicant tracking systems). Coraz częściej wykorzystywana jest także sztuczna inteligencja.
Już dziś programy wykorzystujące SI pozwalają znaleźć idealnego pracownika i przyspieszają proces rekrutacji z kilku tygodni do 24 godzin. Program, nad którym pracuje start-up Staffly, dzięki zastosowaniu sztucznej inteligencji i algorytmu opartego na uczeniu maszynowym dopasuje pracowników do zleceń zarówno na podstawie kompetencji i doświadczenia, jak również zmiennych psychometrycznych. Pozwoli to na bardziej spersonalizowaną ofertę dla kandydata, a tym samym skuteczniejszą rekrutację dla przyszłego pracodawcy.
– W przyszłości, jeżeli chodzi o innowacje na rynku rekrutacyjnym, to czeka nas przede wszystkim zdecydowany rozwój algorytmów, które dopasowują oferty pracy do pracownika na bazie jego deklarowanych czy to umiejętności, czy też czynników psychometrycznych, czy to czynników behawioralnych. Już teraz np. na niektórych portalach społecznościowych widzimy wzrost ofert pracy, które po prostu wyskakują nam przed oczami w każdym możliwym momencie, krzycząc, że są do nas dopasowane w mniej lub bardziej dokładny sposób. Ludzie na pewno lubią personalizację ofert i to też bardziej ich motywuje do składania ich w takie miejsca, które przynajmniej system uznaje, że są dla nich idealnie dopasowane – twierdzi Filip Skobel.
Czytaj także
- 2024-10-28: Martyna Wojciechowska: Sztuczna inteligencja zastępująca dziennikarzy i artystów to niepokojący trend. To prowadzi do dezinformacji
- 2024-11-04: Sztuczna inteligencja wzbudza w Polakach głównie ciekawość i obawy. Ponad połowa widzi w niej zagrożenie
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
- 2024-10-09: Szwedzka Akademia Nauk uhonorowała lata pracy nad sztuczną inteligencją. Nagroda Nobla trafiła do twórców sztucznych sieci neuronowych
- 2024-10-18: Nowe technologie zmieniają pracę statystyków. Mogą poddawać szybkiej analizie duże zasoby informacji
- 2024-10-23: Polska w końcówce krajów wdrażających w firmach sztuczną inteligencję. Bolączką jest brak kompetencji cyfrowych u menedżerów
- 2024-11-12: Świadoma sztuczna inteligencja może powstać jeszcze w tej dekadzie. Tego dotyczy dzisiejszy wyścig zbrojeń
- 2024-10-09: Qczaj: Siedem lat temu pod wpływem jesiennej chandry rozpocząłem swoją karierę. Teraz dostaję od życia dużo fajnych niespodzianek
- 2024-11-13: Polska ochrona zdrowia niegotowa na kolejny kryzys. Eksperci: nie wyciągnęliśmy lekcji z pandemii
- 2024-11-15: Polska z planem zmian w edukacji na następne 10 lat. Szkoły będą uczyć lepszego wykorzystania narzędzi cyfrowych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Edukacja
Polska z planem zmian w edukacji na następne 10 lat. Szkoły będą uczyć lepszego wykorzystania narzędzi cyfrowych
Wdrożenie Polityki Cyfrowej Transformacji Edukacji to jeden z kamieni milowych KPO. Jej osią ma być Dekalog Cyfrowej Transformacji Edukacji – zebrany w 10 punktów zestaw kluczowych wyzwań, z jakimi system edukacji będzie się musiał zmierzyć, by wyposażyć uczniów w kompetencje, które już dziś stają się niezbędne, nie tylko na rynku pracy. Chodzi m.in. o przemodelowanie kształcenia tak, by uczyć dzieci odróżniania prawdy od manipulacji, weryfikowania źródeł i korzystania z nich, a także mądrego używania narzędzi sztucznej inteligencji. Wszystkie założenia wynikające z dokumentu mają być spełnione do 2035 roku.
Problemy społeczne
Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
Roczny cykl regularnej aktywności fizycznej w połączeniu z edukacją zdrowotną znacząco redukuje ryzyko zdrowotne i poprawia kondycję – wynika z programu badawczego Zdrowa OdWaga przeprowadzonego przez Medicover. U uczestników badania poprawiły się wskaźniki zdrowotne, spadła też absencja chorobowa w pracy. – Wyliczyliśmy metodą naukową, że dzięki 12-miesięcznemu programowi zdobyli oni dodatkowy rok życia w lepszym zdrowiu – ocenia dr n. med. Piotr Soszyński, koordynator medyczny programu badawczego Zdrowa OdWaga.
Infrastruktura
Dane satelitarne wspomagają leśników. Pomagają przeciwdziałać pożarom oraz kradzieżom drewna
Na niskiej orbicie okołoziemskiej jest 10 tysięcy sztucznych satelitów i ciągle ich przybywa. W każdej sekundzie przesyłają na ziemię wiele cennych danych, które są wykorzystywane w różnych dziedzinach – meteorologii, telekomunikacji, transporcie, zarządzeniu kryzysowym czy badaniach naukowych. Są one także cennym narzędziem w rękach leśników. Dane pochodzące z orbity są wykorzystywane m.in. w ochronie przeciwpożarowej lasów, ale też pomagają w identyfikowaniu obszarów narażonych na działanie złodziei drewna.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.