Mówi: | Tomasz Władziński |
Firma: | Placeme |
Algorytm oszacuje szanse na powodzenie nowego biznesu. Do wykonania kompletnej analizy potrzebuje zaledwie kilku sekund
Decyzje związane z rozwojem sieci, marketingiem i nowymi inwestycjami jeszcze nigdy nie były tak proste. Dzięki big data i uczeniu maszynowemu można przewidzieć przychód z potencjalnej inwestycji oraz znaleźć szczegółowe informacje o wybranej lokalizacji. Polski start-up opracował narzędzie, dzięki któremu można szybko poznać specyfikę wybranego miejsca oraz charakterystykę potencjalnych kontrahentów, którzy często pojawiają się w okolicy. Zamiast pomocy analityków przy opracowywaniu biznes planu wystarczy skorzystać z aplikacji, a wyniki pojawią się w ciągu kilku sekund.
– W Placeme chcemy wykorzystać potęgę big data i machine learning, aby przede wszystkim sektor retail mógł wykorzystać te dane, łatwo uzyskiwać informacje, które będą pomagały w podejmowaniu lepszych decyzji biznesowych. Odpowiadamy np. na pytania: ile nasz sklep, który zamierzamy otworzyć na Marszałkowskiej 1, będzie miał miesięcznego obrotu? Czyli mówimy o zwrocie inwestycji jeszcze przed podjęciem decyzji – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Tomasz Władziński, współzałożyciel Placeme.
Aplikacja Placeme pozwala w szybki sposób zdobyć niezbędne informacje, które ułatwią podjęcie biznesowej decyzji – poznać specyfikę wybranego miejsca, charakterystykę potencjalnych kontrahentów, którzy często pojawiają się w okolicy. Wystarczy podać lokalizację, a narzędzie oszacuje rentowność przedsięwzięcia, które miałoby pojawić się w danym miejscu, liczbę potencjalnych konkurentów, ich zarobki i koszty utrzymania określonej placówki we wskazanej okolicy, natężenie ruchu, czy customer journey okolicznych mieszkańców.
Własny biznes może przynieść duże korzyści, także materialne. Nietrafiona decyzja może jednak oznaczać olbrzymie straty i długi. Otwarcie firmy wiąże się z ryzykiem. Z danych Euler Hermes wynika, że zdecydowana większość upadłości dotyczy małych i średnich firm z obrotami do 20 mln zł, które działają lokalnie. Po pierwszym roku działalności upada 30 proc., a po 5 latach – nawet 70 proc. małych i średnich firm. Tylko niektórzy odnoszą sukces, który zależy nie tylko od pomysłu na biznes, lecz także lokalizacji, czy konkurencji.
Dzięki algorytmom wykorzystującym uczenie maszynowe, Placeme wyliczy na jakie dochody w danej lokalizacji można liczyć. Specjalna aplikacja pozwala oszacować rentowność przedsięwzięcia jeszcze zanim podejmie się decyzję o jego utworzeniu. Podjęcie decyzji o uruchomieniu własnego biznesu może więc być łatwiejsze. Placeme działa w oparciu o dane geolokalizacyjne, tym samym dostarcza wielu kluczowych dla powodzenia przedsięwzięcia danych.
– Rynek danych geolokalizacyjnych bardzo szybko rośnie, ale dopiero się tworzy, więc w Polsce jest tylko jedno podobne rozwiązanie, ale to nie są rozwiązanie klonowe. Jeżeli chodzi o najbardziej poważną konkurencję, to jest Geoblink z Hiszpanii, który bardzo mocno zdobywa rynek trochę nie tej części Europy, ale cały czas jesteśmy bark w bark z nimi i rozwijamy nowe funkcjonalności – przekonuje Tomasz Władziński.
Analitycy marketsandMarkets szacują, że w 2017 roku rynek usług lokalizacyjnych i systemów lokalizacji w czasie rzeczywistym był wart 17,3 mld dolarów. Do 2023 roku jego wartość sięgnie już 68,8 mld dolarów, przy łącznej rocznej stopie wzrostu przekraczającej 25 proc.
Czytaj także
- 2024-12-20: Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
- 2025-01-08: Strach przed porażką i brak wiary we własne siły blokują rozwój przedsiębiorczości kobiet. Częściej zakładają za to firmy z misją
- 2025-01-08: S. Karpiel-Bułecka: Sam talent nie wystarczy, by odnieść sukces w branży muzycznej. Trzeba też mieć trochę szczęścia i spotkać odpowiednich ludzi
- 2024-11-19: Dane satelitarne wykorzystywane w ochronie granic zewnętrznych UE. Służą do wykrywania przestępczości transgranicznej i nielegalnej migracji
- 2024-11-06: Martyna Wojciechowska: Cudownie mieć 50 lat, wiedzieć, czego się chce i czego się na pewno nie chce. To dla mnie bardzo dobry czas
- 2024-11-12: W Polsce rodzi się najmniej dzieci w historii pomiarów. Duże znaczenie mają różnice w wykształceniu kobiet i mężczyzn oraz rynek pracy
- 2024-11-15: Anna Lewandowska: Są aż trzy odsłony „Czerwonego dywanu” w „Pytaniu na śniadanie”. Ten punkt naszego programu ma bardzo dobrą oglądalność
- 2024-10-23: Polska w końcówce krajów wdrażających w firmach sztuczną inteligencję. Bolączką jest brak kompetencji cyfrowych u menedżerów
- 2024-09-23: Monika Miller: Troszkę odeszłam z polskiego show-biznesu, bo ja nie do końca do niego pasuję. Na co dzień nie czytam i nie mówię po polsku
- 2024-09-19: Miliard euro ze środków unijnych na rozwój technologii kosmicznych. Z programu Cassini skorzystało już ponad 600 europejskich firm
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Problemy społeczne
Rośnie liczba cyberataków na infrastrukturę krytyczną. Skuteczna ochrona zależy nie tylko od nowych technologii, ale też odporności społecznej
W ciągu ostatnich dwóch lat doszło na świecie do ponad 800 cyberataków o wymiarze politycznym na infrastrukturę krytyczną – wylicza Europejskie Repozytorium Cyberincydentów. Ochrona tego typu infrastruktury staje się więc priorytetem. Rozwiązania, które będą to wspierać, muszą uwzględniać nowe technologie i wiedzę ekspercką, lecz również budowanie społeczeństwa odpornego na cyberzagrożenia.
Ochrona środowiska
Rośnie znaczenie zielonych certyfikatów w nieruchomościach. Przybywa ich również w mieszkaniówce
Trend certyfikowania budynków już od wielu lat jest obecny na rynku komercyjnym i dotyczy głównie biurowców i nieruchomości logistycznych. Teraz coraz mocniej wchodzi także do segmentu mieszkań. Liczba certyfikatów dla tego typu inwestycji rośnie, co ma związek z rosnącą świadomością ekologiczną mieszkańców oraz ich chęcią ograniczania kosztów eksploatacji mieszkań.
Zdrowie
Europa potrzebuje strategii dla zdrowia mózgu. Coraz więcej państw dostrzega ten problem
Polacy z jednej strony wykazują już sporą świadomość problemu, jakim są choroby mózgu – jedna czwarta ma w swoim otoczeniu osoby dotknięte takim problemem. Z drugiej strony system nie odpowiada rosnącym potrzebom. Specjalistów jest zbyt mało, więc kolejki do neurologów czy psychiatrów się wydłużają. Alternatywą pozostaje korzystanie z wizyt komercyjnych, ale nie każdego na to stać. Towarzystwa naukowe i organizacje pozarządowe są zgodne co do tego, że potrzebne są nie tylko krajowe strategie, ale i europejski plan dla chorób mózgu.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.