Mówi: | Łukasz Bojanowski |
Firma: | RoboJet |
Roboty odkurzające stanowią 20 proc. wszystkich odkurzaczy na świecie. Polski producent RoboJet walczy o wysoką pozycję na tym rynku
Szacuje się, że autonomiczne odkurzacze stanowią już 20 proc. wszystkich odkurzaczy na świecie. Jednocześnie oferują coraz bardziej zaawansowane rozwiązania w znacznie przystępniejszych cenach. Kolejnym etapem rozwoju robotów odkurzających jest podłączenie ich do internetu rzeczy.
– W 2010 roku zastanawialiśmy się z narzeczoną, czego nie lubimy robić w domu. Akurat tak się składa, że oboje nie lubimy odkurzać. Wybór był więc naturalny, że przydałby się robot odkurzający. To był taki okres, kiedy jeszcze na rynku nie było dużo możliwości, a rozwiązania, które były, odstraszały ceną – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Łukasz Bojanowski, założyciel firmy RoboJet. – Dlatego zastanawialiśmy się, czy można stworzyć urządzenie, które byłoby dostępne za rozsądne pieniądze i dawałoby ciekawą funkcjonalność. Tak powstał pierwszy model odkurzacza RoboJet Elegant. To był 2011 rok.
W poprzednich latach polski rynek elektronicznego sprzętu domowego był zdominowany przez międzynarodowe koncerny oferujące m.in. automatyczne roboty sprzątające. Polskie roboty odkurzacze marki RoboJet zmieniły sytuację rynkową swoją ofertą, która wyróżnia się chociażby udostępnieniem komunikatów głosowych w języku polskim czy intuicyjnością obsługi.
– Celem, który nam przyświecał, było stworzenie takiego urządzenia, które byłoby przystępne cenowo, byłoby odpowiednikiem pralki czy zmywarki, którą sporo osób ma już w domu – aby uczynić te urządzenia bardziej dostępnymi dla zwykłego zjadacza chleba – wskazuje Łukasz Bojanowski. – Taki pierwszy większy impuls pojawił się w 2012 roku, kiedy dostaliśmy nagrodę Wybór Redakcji w miesięczniku „PC World”. W 2014 roku zostaliśmy ponownie poproszeni o wysłanie odkurzacza do testów, kiedy już rynek wyglądał zupełnie inaczej, było dużo większych firm, nasycenie było zupełnie inne. I wtedy zostaliśmy nagrodzeni wyróżnieniem pod tytułem Najlepsza Opłacalność.
Jak wskazuje założyciel firmy RoboJet, to zaowocowało znacznym rozwojem przedsiębiorstwa i rozszerzeniem dystrybucji o duże sklepy internetowe. Dzięki temu możliwy był dalszy rozwój i poszerzenie dystrybucji o sklepy stacjonarne.
– Także dzisiaj można kupić nasze urządzenia praktycznie w całej Polsce, również w sklepach stacjonarnych. A jeżeli spojrzymy do internetu, to jest kilkadziesiąt firm proponujących nasze urządzenia. Mamy już wyrobioną markę, klienci ją doceniają, przez co jest nam łatwiej dbać o dalszy rozwój – opowiada Łukasz Bojanowski.
Największy gracz na świecie na rynku robotów sprzątających – iRobot – przedstawia statystyki, według których tego typu sprzęt stanowi już 20 proc. globalnego rynku odkurzaczy. Szacuje się, że lider rynku sprzedał dotychczas ponad 14 mln sztuk urządzeń i kontroluje ok. 70 proc. globalnego rynku odkurzaczy autonomicznych.
– Nie chcemy rywalizować z dużymi graczami na rynku, to nie jest naszym celem. Naszym klientem jest osoba, która niekoniecznie chce wydać całą pensję na robota sprzątającego, a jednocześnie chciałaby dostać urządzenie w dobrej specyfikacji – zaznacza Łukasz Bojanowski. – Można powiedzieć, że naszym klientem jest osoba bardziej świadoma, która nie kupuje robota pod wpływem impulsu, która śledzi rynek, szuka w specyfikacji i zdaje sobie sprawę z tego, że może dostać bogate wyposażenie w dobrej cenie.
Najnowszy RoboJet Air PRO został wyposażony w sześć różnych algorytmów sprzątania, które działają naprzemiennie. Producent podaje, że dzięki temu pokrycie urządzenia w jednym cyklu sprzątania to nawet 98 proc. powierzchni.
– Dodatkowo urządzenia można zaprogramować na wybrany dzień i godzinę – wychodzimy do pracy o 8, a o godz. 9 robot sam zaczyna cykl sprzątania. Po skończonej pracy wraca do stacji dokującej i dzięki temu ładuje się, po czym może ruszyć z powrotem do pracy następnego dnia o zaprogramowanej wcześniej godzinie – wymienia Łukasz Bojanowski – Otoczenie rozpoznawane jest dzięki czujnikom ultradźwiękowym, dzięki temu robot wie, gdzie się znajduje i łagodnie obchodzi się z meblami, ze ścianami i otoczeniem. Robot również komunikuje się przy pomocy ultradźwięków z wirtualną ścianą, która jest dodatkiem do urządzenia ograniczającym miejsca, w które robot może wjechać, jak i ze stacją dokującą, w której się ładuje.
Ekspert zapewnia, że podczas nieobecności w domu z robotem nic się nie stanie, gdyż został wyposażony w odpowiednie czujniki. Ponadto jest możliwość sprawdzenia z dowolnego miejsca, co się dzieje z urządzeniem – poprzez aplikację mobilną.
– Jesteśmy w przededniu rewolucji na miarę telefonii komórkowej, kiedy to Android spiął ze sobą rozwiązania hardware różnych producentów. Za jakiś czas to lodówka podpowie nam, że kończą się jajka i gdzie możemy je kupić, a pralka o kończącym się proszku. Z kolei odkurzacz dzięki czujnikom może zasugerować, że powinniśmy wyprać dywan lub firanki – zapowiada założyciel RoboJet.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Budowa sieci szybkiej łączności dla polskiej energetyki wchodzi w kolejny etap. Czas usuwania awarii będzie krótszy
Spółka PGE Dystrybucja podpisała z firmą Ericsson umowę na dostawę blisko 600 systemów zasilania dla radiowych stacji bazowych i transmisyjnych węzłów agregacyjnych w ramach Programu LTE450. Jest to już ostatni kontrakt na dostawę kluczowych składników sprzętu telekomunikacyjnego sieci LTE450. Jego realizacja ma umożliwić budowę sieci o kluczowym znaczeniu dla sektora energetycznego, co przyspieszy jego cyfryzację.
Telekomunikacja
M. Wąsik: Potrzeba twardej reakcji UE na uszkodzenie kabli na Bałtyku. To element wojny hybrydowej
– Nie pohukiwanie w Parlamencie Europejskim, ale twarde sankcje, które Komisja powinna jak najszybciej zaproponować – mówi Maciej Wąsik, europoseł z PiS, zapytany o potrzebną reakcję państw Unii Europejskiej na uszkodzenie kabli biegnących na dnie Morza Bałtyckiego. Jak podkreśla, nikt nie ma wątpliwości, że to element wojny hybrydowej prowadzonej przez Rosję. Dlatego potrzebna jest jednolita i silna odpowiedź UE oraz większe wsparcie dla Ukrainy.
Przemysł
Historyczna polska akwizycja w USA sfinalizowana. Chemiczny koncern należący do Kulczyk Investments zyskuje mocną pozycję w Ameryce Północnej
Chemiczna grupa Qemetica, należąca do portfela Kulczyk Investments, sfinalizowała transakcję nabycia od koncernu PPG biznesu krzemionki strącanej za 1,2 mld zł, czyli ok. 310 mln dol. Tym samym przejmuje fabryki w Holandii i USA, stając się trzecim graczem w Europie i drugim w Ameryce Północnej na rynku tego surowca, kluczowego m.in. dla globalnej branży motoryzacyjnej.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.