Mówi: | Wiesław Paluszyński |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Polskie Towarzystwo Informatyczne |
Przyspieszenie cyfryzacji szkół i administracji w dobie pandemii wymaga zmian systemowych. To szansa dla polskich firm informatycznych
Pandemia koronawirusa postawiła firmy i urzędy w obliczu konieczności przyspieszenia cyfryzacji. Choć dzięki zdalnej komunikacji udało się utrzymać kontakty interpersonalne, to w dłuższej perspektywie w kwestii automatyzacji procesów niewiele się zmieniło. Pomimo że wzrosła sprzedaż sprzętu komputerowego i pojawiło się wzmożone zapotrzebowanie na usługi z sektora IT, to wciąż zbyt słabo rozwija się m.in. sektor cyberbezpieczeństwa, który stanowi fundament bezpiecznej cyfryzacji. Sytuacja związana z pandemią może być szansą dla polskich firm z branży IT.
– Pandemia uświadomiła nam, że w obszarze komunikacji interpersonalnej bez wdrożenia narzędzi informatycznych nie da się utrzymać wielu rodzajów działalności. Przede wszystkim uświadomiła to w administracji, która funkcjonowała w dużej części dzięki temu, że uruchomiła środki komunikacji, takie jak komunikatory elektroniczne i wymiany informacji. Próbowała uruchomić też edukację – wskazuje w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Wiesław Paluszyński, prezes Polskiego Towarzystwa Informatycznego.
Jak zaznacza ekspert, choć szkoły i uczelnie podczas obowiązywania najbardziej zaostrzonych restrykcji przeszły w tryb pracy zdalnej, to rozwiązania te nie były ani wystarczająco dopracowane, ani nie zostały wdrożone na stałe. Obecnie uczelnie przeszły w większości w tryb pracy hybrydowej, a szkoły wróciły do niemal normalnego funkcjonowania.
– Włączenie komunikatora nie znaczy, że się dobrze uczy zdalnie uczniów. Niemniej jednak po długim okresie, kiedy w ogóle ten temat był niedostrzegany przez Ministerstwo Edukacji, sam z siebie pokazał, że jest istotny. Dzisiaj, gdy szkoły wróciły do normalnego nauczania, wszystkim się wydaje, że temat już jest nieistotny, a to jest nieprawda – ocenia Wiesław Paluszyński.
Podłączenie szkół do szerokopasmowego internetu i zakup laptopów dla nauczycieli nie wystarczą w procesie cyfryzacji szkolnictwa. Podobne problemy dotyczą m.in. administracji.
– Cyfryzacja to pewna automatyzacja procesów, które przebiegają zarówno w administracji, jak i w firmach czy w edukacji. Tutaj niestety niewiele się mogło zmienić, dlatego że to wymaga działań systemowych. W dalszych krokach musimy się zastanowić, jak zmodernizować nasze procesy funkcjonowania firmy, przedsiębiorstwa czy administracji, żeby efekt cyfryzacji był widoczny nie tylko wtedy, kiedy jest pandemia. To wszystko jest przed nami – ocenia prezes Polskiego Towarzystwa Informatycznego.
Jednocześnie poważnym problemem związanym z procesem cyfryzacji jest kwestia zapewnienia cyberbezpieczeństwa. Tylko w okresie od 25 lutego do 25 marca aż o jedną czwartą wzrosła liczba kliknięć w złośliwe adresy URL – wynika z raportu Menlo Security. Z kolei raport Tessiana wskazuje, że aż 43 proc. pracowników popełnia błędy, których rezultatem jest zagrożenie cyberbezpieczeństwa. Problem nie leży jednak wyłącznie po stronie pracowników, lecz także kadry zarządzającej firmami, która bardzo często nie zapewnia właściwego poziomu ochrony.
– Podstawowym elementem przy niektórych konferencjach powinno być szyfrowanie kanału komunikacyjnego, czyli tzw. zapięcie VPN-u. W znikomej liczbie przypadków w zakresie korzystania z komunikatorów taki VPN był zapięty. Oczywiście są takie procesy, które nie wymagają wysokiego poziomu bezpieczeństwa, ale jeżeli wykorzystujemy te środki komunikacji elektronicznej do kwestii biznesowych w firmie, do podejmowania różnego rodzaju decyzji w ministerstwie czy nawet do procesu edukacyjnego, żeby nikt go nam nie zakłócił, to tam te elementy bezpieczeństwa powinny być, a ich nie było – wskazuje Wiesław Paluszyński.
Choć większość sektorów gospodarki notuje straty w wyniku pandemii koronawirusa, branża IT może na niej w dłuższej perspektywie zyskać. Z analizy sporządzonej przez Market Data Forecast wynika, że sektor IT w 2020 roku zanotuje 131 mld dol. przychodów, a w 2025 roku wzrośnie do poziomu 295 mld dol. Według analityków wpłynie na to przede wszystkim ogromny wzrost zainteresowania oprogramowaniem i platformami mediów społecznościowych, takimi jak Google Hangouts, a także rozmowy wideo poprzez WhatsApp, Zoom i Microsoft Teams. Nie bez znaczenia dla kondycji branży będzie też wzrost zainteresowania technologią łączności w standardzie 5G.
– Perspektywy dla branży IT są bardzo dobre. Musi ona jednak wykazać dużą dynamikę. Jest to też okres, w którym mogą się pojawić perspektywy dla polskich firm informatycznych. Ale perspektywy to jedno, ważne jest to, czy będziemy umieli skorzystać z tych szans. Będzie to widać w przyszłym roku. Jeżeli sytuacja się unormuje i zobaczymy, że pojawią się zaawansowane produkty informatyczne na rynku stworzone przez polskie firmy, to znaczy, że potrafiliśmy z tego skorzystać – wskazuje prezes PTI.
Czytaj także
- 2024-08-27: Polscy naukowcy opracowali preparat wstrzymujący rozwój złotej algi. Sprawdza się również w walce z sinicami
- 2024-08-05: Igrzyska w Paryżu znacznie tańsze od poprzednich letnich imprez sportowych. Choć gości jest mniej, niż oczekiwano, korzyści mogą być znaczące
- 2024-08-01: Co jedenasta osoba na świecie głoduje, a jednocześnie gwałtownie przybywa ludzi otyłych. Dużym problemem jest marnowanie żywności
- 2024-07-30: Coraz mniej Polaków ćwiczy regularnie przez brak czasu i motywacji. To może pogłębiać problemy ze zdrowiem psychicznym
- 2024-08-01: Budownictwo powoli się zazielenia. Dziś podejmowane wysiłki przyniosą rezultaty ok. 2030 roku
- 2024-08-09: Ocieplenie się klimatu oznacza poważne zmiany leśnego ekosystemu. Sosny, świerki czy modrzewie będą stopniowo zastępowane innymi gatunkami
- 2024-07-22: Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki
- 2024-08-02: Zmiany w ustawie wiatrakowej przełożą się na dodatkowe wpływy do budżetów gmin. Do 2030 roku sięgnąć mogą one 935 mln zł
- 2024-07-15: Kwestie środowiskowe stają się coraz ważniejsze dla firm. Wciąż niewiele z nich liczy jednak swój ślad węglowy
- 2024-08-08: Osoby aktywnie korzystające z kultury mają wyższe poczucie szczęścia. Rzadziej czują się samotne i wykluczone społecznie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Edukacja
Blisko 80 proc. Polaków obawia się zapalenia płuc. Mimo to świadomość szczepień profilaktycznych jest niska
Prawie 80 proc. Polaków uważa zapalenie płuc za groźną chorobę. Podobny odsetek boi się jej w mniejszym lub większym stopniu. Jednak o pneumokokach – które są przyczyną większości pozaszpitalnych zapaleń płuc – wiedzą niewiele, podobnie jak o szczepieniach przeciwko tej bakterii – wynika z raportu IPPEZ „Polki i Polacy a zapalenie płuc i pneumokoki”. Szczególnie wśród seniorów świadomość problemu jest znikoma, choć czują się oni najmocniej zagrożeni zapaleniem płuc. To przekłada się na niski poziom podejmowanych działań profilaktycznych, mimo że seniorzy mogą skorzystać z bezpłatnych szczepień przeciwko grypie i pneumokokom i zaszczepić się podczas jednej wizyty u lekarza rodzinnego.
Konsument
Klienci dużych spółek energetycznych mogą już przejść na dynamiczne taryfy za prąd. Nie dla wszystkich to opłacalne rozwiązanie
Od sierpnia br. klienci dużych sprzedawców energii elektrycznych mogą już przejść na taryfy dynamiczne, w których rozliczenia za zużytą energię odbywają się według bieżących cen z Towarowej Giełdy Energii. W praktyce to rozwiązanie nie dla wszystkich jest jednak opłacalne. – To jest bardzo atrakcyjne rozwiązanie, jeśli mamy sterowalne systemy energetyczne, czyli np. magazyn energii, magazyn ciepła, sterowalne klimatyzatory, pompę ciepła, samochód elektryczny albo wszystko to naraz – mówi Dawid Zieliński, prezes zarządu Columbus Energy. Jak wskazuje, to może zwiększyć zainteresowanie dotacjami z rządowych programów Czyste Powietrze i Mój Prąd, które ponownie oferują dofinansowania dla osób fizycznych.
Transport
Duoport Lotniczy w Białymstoku ma być szansą na rozwój ściany wschodniej. Inicjatorzy rozmawiają z potencjalnymi inwestorami zagranicznymi
– Duoport Lotniczy to szansa na rozwój regionu i całej ściany wschodniej – przekonuje Karol Halicki, prezes Podlaskiej Izby Lotniczej i Stowarzyszenia Port Lotniczy Białystok, które walczy o powstanie zupełnie nowego lotniska zlokalizowanego ok. 100 km od wschodniej granicy, w pobliżu trasy łączącej Warszawę z Białymstokiem. Jak podkreśla, inwestycja mogłaby obsługiwać transport cargo z Dalekiego i Bliskiego Wschodu i stać się dla tych kierunków bramą na rynki europejskie. Ze względu na położenie mogłaby mieć ogromne znaczenie pod względem bezpieczeństwa dla krajów bałtyckich.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.