Mówi: | prof. dr hab. Jan Maciej Kościelny |
Firma: | Wydział Mechatroniki, Politechnika Warszawska |
W 2020 roku możemy być świadkami krytycznego ataku na infrastruktury państwowe, w tym elektrownie jądrowe. Ich skutki mogą być katastrofalne
Już ponad 77 proc. ekspertów ds. bezpieczeństwa przewiduje, że w 2020 roku może dojść do krytycznego naruszenia infrastruktury, które może mieć poważne konsekwencje. Napięcie na linii USA – Iran spowodowało, że wielu amerykańskich ekspertów zaczęło przygotowywać się do cyberataku na systemy rządowe w USA lub na infrastrukturę kluczową dla bezpieczeństwa kraju. Szkody powstałe wskutek cyberataku na przemysłowe systemy sterowania mogą być trudne do wyobrażenia, dlatego rozwijają się nowe systemy ochrony przed nimi.
– Liczba cyberataków gwałtownie rośnie. Wszystkie dane światowe to rejestrują i to zagrożenie wydaje się być coraz większe, tym bardziej że świat robi się coraz bardziej niespokojny. Dzisiaj w zasadzie prowadzenie tradycyjnej wojny byłoby nieracjonalne. Raczej rozwiązania wojny cybernetycznej będą właśnie bardziej prawdopodobne niż wojna w tradycyjnym wydaniu – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Innowacje prof. dr hab. Jan Maciej Kościelny z Wydziału Mechatroniki Politechniki Warszawskiej.
Zgodnie ze sprawozdaniem ESG/ISSA 2019 już ponad 90 proc. organizacji ocenia, że grozi im cyberatak. Raport Black Hat 2019 wskazuje, że 77 proc. liderów bezpieczeństwa przewiduje krytyczne naruszenie infrastruktury, które może mieć niebezpieczne konsekwencje. Globalny koszt cyberprzestępczości osiągnie 6 bilionów dolarów do 2021 roku, czyli dwukrotnie więcej niż w 2015 roku.
O tym, że cyberataki są poważnym zagrożeniem, może świadczyć chociażby fakt, że po zabiciu przez armię USA głównego dowódcy wojskowego Iranu, Ghasema Solejmaniego, zaczęto przygotowywać się do cyberataku na prywatne firmy, a przede wszystkim systemy rządowe w USA. To ataki w kluczową infrastrukturę kraju mogłyby być najbardziej bolesne.
– Ataki na przemysłowe systemy sterowania mogą być bardzo różnorodne, może być atakowany obwód regulacji, mogą być atakowane urządzenia pomiarowe, wykonawcze, same sterowniki, system wizualizacji procesu. Każdy atak oczywiście może być przeprowadzony. On jest z reguły tak prowadzony, żeby wprowadzić jakąś destrukcję w systemie sterowania – tłumaczy Jan Maciej Kościelny.
W 2019 roku hakerzy z powodzeniem zaatakowali duże miasta, rządy, firmy, szpitale i szkoły na całym świecie. W marcu zeszłego roku oprogramowanie ransomware, LockerGoga, zainfekowało jednego z największych producentów aluminium na świecie, Norsk Hydro. Atak skutecznie wyłączył automatyzację na kilka dni i zmusił firmę do zakupu setek nowych komputerów. W maju miasto Baltimore zostało zaatakowane przez hakerów, którzy zamrozili tysiące miejskich komputerów. Atak kosztował miasto 18 mln dol. i wpłynął na wiele ich krytycznych systemów. Z kolei na początku października ujawniono, że wiele szpitali w stanie Arkansas zostało dotkniętych masowym cyberatakiem.
To jednak ataki na kluczowe instytucje mogą doprowadzić do całkowitego paraliżu państwa.
– Jeśli zostanie skutecznie zaatakowana elektrownia jądrowa, możemy sobie wyobrazić katastrofę na miarę Czarnobyla, więc skala tu jest olbrzymia. Znane dotychczas przykłady cyberataków to np. ropociąg Baku–Ceyhan, gdzie doszło do poważnych strat ekonomicznych, a dodatkowo praktycznie wojny, bo Turcy zaatakowali Kurdów – mówi ekspert.
Hinduscy urzędnicy przyznali w październiku, że doszło do cyberataku w elektrowni jądrowej w Kudankulam, największej w Indiach, wyposażonej w dwa reaktory wodne. To sygnał, że przemysł energetyki jądrowej musi poważniej potraktować cyberbezpieczeństwo. Tymczasem raport brytyjskiego think tanku Chatham House wskazuje na wszechobecne niedociągnięcia w podejściu energetyki jądrowej do cyberbezpieczeństwa. Zagrożenie jest olbrzymie, np. w 2018 roku pojawiła się nowa wersja wirusa Shamoon, który w 2012 roku zniszczył 30 tys. komputerów w spółce naftowej Arabii Saudyjskiej, Saudi Aramco. Teraz wirus mógłby doprowadzić przynajmniej do tak samo poważnych strat. Jeśli jednak hakerzy zaatakowaliby elektrownię jądrową, skutki byłyby katastrofalne.
– To zawsze sieć jest tym miejscem, gdzie wprowadzany jest cyberatak. Mamy już bardzo wiele metod zabezpieczenia, jest taka znana strategia obrony w głąb opracowana przez Departament Stanu USA, która jest powszechnie stosowana. Zawiera ona sześć warstw, zarówno organizacyjnych, jak i technicznych, które prowadzą do zwiększenia bezpieczeństwa. To jednak nie gwarantuje w stu procentach tego, że atak zostanie w porę rozpoznany i unicestwiony – ocenia Kościelny.
Departament Obrony USA wydał niedawno nowy projekt standardów bezpieczeństwa cybernetycznego, który zaostrza zasady, jakich muszą przestrzegać kontrahenci rządowi, aby odpierać ataki hakerskie.
– Jest też dodatkowa warstwa, która bazuje na metodach diagnostyki online, rozpoznawania ataku, jeżeli on już wniknie do systemu sterowania. Chodzi o jego szybkie rozpoznanie w systemie sterowania i podjęcie skutecznych akcji zabezpieczających – wskazuje prof. dr hab. Jan Maciej Kościelny.
Czytaj także
- 2024-10-09: Szwedzka Akademia Nauk uhonorowała lata pracy nad sztuczną inteligencją. Nagroda Nobla trafiła do twórców sztucznych sieci neuronowych
- 2024-11-14: Sieci handlowe oferują coraz więcej ryb ze zrównoważonych połowów. Lidl i Kaufland wśród liderów
- 2024-08-26: Polska nie może się uwolnić od węgla. Wszystko przez brak inwestycji w modernizację sieci elektroenergetycznych
- 2024-08-14: Coraz więcej odmów przyłączenia do sieci dla źródeł OZE. Problemy ma nie tylko Polska
- 2024-07-22: Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki
- 2024-07-26: Gminy potrzebują inwestycji w cyberbezpieczeństwo. Eksperci widzą duże ryzyka wynikające z zaniedbań
- 2024-06-17: Połowa Polaków nie potrafi odróżnić oryginalnego produktu od podróbki. Sklepy internetowe wdrożyły technologie blokujące nieautentyczne towary
- 2024-05-29: Prezes PGE: Energetyka węglowa nie jest w stanie funkcjonować zgodnie z zasadami rynkowymi. Konieczne jest wydzielenie tego segmentu ze spółki
- 2024-04-30: Miliony Polaków klikają w linki wyłudzające dane i pieniądze. Liczba oszustw w internecie będzie rosnąć
- 2024-04-29: Niepełnoletni internauci czują się coraz mniej pewnie w sieci. Zasad cyberbezpieczeństwa mogą się uczyć za pomocą gry edukacyjnej
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.