Newsy

Sprzęt elektroniczny ma być trwalszy dzięki unijnym regulacjom. Obecnie jego żywotność jest sztucznie obniżana

2019-07-15  |  06:00

Promowanie, zwłaszcza na szczeblu rządowym, gospodarki obiegu zamkniętego wymusi na producentach elektroniki zapewnienie jak najdłuższego okresu żywotności sprzętów i możliwości ich napraw w przypadku wystąpienia awarii. Obecnie przedsiębiorcy nierzadko sztucznie obniżają żywotność elektroniki, by klient uznawał naprawę za niezasadną ekonomicznie i kupował nowy produkt. Zapobiegać temu mają regulacje wprowadzane przez poszczególne państwa, a także Radę Unii Europejskiej. Do 2035 roku 65 proc. odpadów ma być w krajach członkowskich poddawanych recyklingowi.

– Zmiana dyrektyw, które wprowadzają nas w świat gospodarki obiegu zamkniętego, dotyczy także branży zużytego sprzętu czy też tej, która nas, klientów zaopatrza w sprzęt elektryczny i elektroniczny. To, co jest najważniejsze, to zapewnienie po jak najlepszej cenie produktu o wysokiej jakości, który będzie nam jak najdłużej służył – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Sławomir Mazurek, wiceminister środowiska.

Dotychczasowa polityka wielu firm dostarczających sprzęt elektroniczny nierzadko skupiała się na tym, by produkt cechował się sztucznie ograniczonym czasem użytkowania i stawał przestarzały lub nienadający się do naprawy, najczęściej tuż po okresie gwarancji. Niemiecka Agencja Ochrony Środowiska zleciła Uniwersytetowi w Bonn przeprowadzenie wśród konsumentów badań. Wynika z nich, że aż jedna trzecia ankietowanych nie jest zadowolona z czasu użytkowania sprzętu elektronicznego. Odsetek osób, które sprzęt wymieniały bezpośrednio z przyczyny wynikającej z awarii wzrósł w ciągu dekady z 3,5 proc. do 8,3 proc.

Promowanie gospodarki o obiegu zamkniętym, zwłaszcza poprzez uchwalanie odpowiednich ustaw, mogłoby zapobiec takim praktykom. We Francji wdrażany jest plan premiera Edouarda Philippe'a, który zakłada unikanie produkcji odpadów, ochronę zasobów naturalnych i klimatu, zapobieganie outsourcingowi personalnemu z krajów trzeciego świata, a także rozwój kultury naprawy, zamiast wyrzucania uszkodzonych sprzętów i kupowania nowych. W świetle proponowanych przepisów produkty elektryczne i elektroniczne będą uznawane za nadające się do naprawy w skali od 1 do 10. Osoby zajmujące się naprawami będą musiały dostarczyć części używane.

– Gospodarka obiegu zamkniętego to właśnie taki model, w którym zakupione produkty służą nam jak najdłużej, a w sytuacji, gdy ulegną uszkodzeniu możemy je naprawić. Są to więc wyzwania z jednej strony projektowe, a z drugiej strony – kiedy następuje jakaś awaria, dość szybko powinno się ją naprawić, tak, aby klienci raczej naprawiali, niż kupowali nowe. Oczywiście jest to trudne ze strony tych, którzy chcą nam jak najwięcej tych produktów sprzedać – mówi Sławomir Mazurek.

Rząd holenderski na promocję gospodarki o obiegu zamkniętym przeznaczy w latach 2019/20 dodatkowe 80 mln euro. Celem Holandii jest wypracowanie do 2030 roku 50 proc. udziału gospodarki o obiegu zamkniętym. Do 2050 roku gospodarka w tym kraju ma być w pełni zamknięta. Z kolei Unia Europejska przyjęła w maju tzw. pakiet odpadowy. Regulacja nakłada na państwa członkowskie  obowiązek wprowadzania konkretnych środków w zakresie zapobiegania powstawaniu odpadów, ale także promowania ponownego użycia i recyklingu, przedkładając te praktyki nad składowanie i spalanie. Do 2025 r. co najmniej 55 proc. odpadów ma być objętych recyklingiem. Do 2030 roku ma to być już 60 proc., a do 2035 – 65 proc.

– Polska ma 2 lata na wdrożenie tej dyrektywy. Jesteśmy na etapie konsultacji. Będziemy te propozycje zmian pokazywać w okresie wakacyjnym. Będą to bardzo pracowite wakacje i dla administracji państwowej i dla przedsiębiorców tak, aby wypracować najlepsze rozwiązania, które nie będą tworzyć niepotrzebnych kosztów, a sprawią, że te regulacje efektywnie wpłyną na kieszeń konsumentów, ale też na rozwój branży w Polsce – tłumaczy wiceminister środowiska.

Gospodarka o zamkniętym obiegu bardzo mocno promowana jest również w kontekście rozwoju elektromobilności. Rozwój elektromobilności może zachęcić firmy zajmujące się recyklingiem do poszukiwania nowych możliwości skutkujących odzyskaniem surowców w jak największym stopniu. Singapurska grupa TES jeszcze w tym roku uruchomi zakład recyklingu akumulatorów litowo-jonowych. Oprócz odzysku materiałów z baterii, firma inwestuje również w dążenie do maksymalnego zwrotu z tworzyw sztucznych, szkła i materiałów z włókien węglowych, które można znaleźć w przestarzałej elektronice i pojazdach wycofanych z eksploatacji. Takie odpady można wykorzystać ponownie w piecach stalowych, czy do filtracji wody.

Według Organizacji Narodów Zjednoczonych w najbliższych czterech latach nastąpi wzrost gospodarki odpadami elektronicznymi o 33 proc. Z kolei World Economic Forum podaje, że na świecie każdego roku produkuje się około 50 mln ton e-odpadów, co jest równoważne masie wszystkich kiedykolwiek zbudowanych samolotów. Tylko 20 proc. z tego jest formalnie poddawane recyklingowi. Jeśli nie zostaną wdrożone plany naprawcze, to ilość odpadów podwoi się do 2050 r., do 120 mln ton rocznie. Tymczasem e-odpady stanowią ogromną szansę dla gospodarki. Sama ich wartość wynikająca z surowców do odzyskania jest warta 62,5 mld dol.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej wchodzi w życie. Najważniejszym zadaniem przygotowanie społeczeństwa na zagrożenia

1 stycznia weszła w życie większość zapisów ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej. MSWiA i MON, autorzy przepisów, podkreślają, że pozwolą one stworzyć nowy system reagowania na różnego typu zagrożenia w czasie pokoju i wojny. Legislacja to jednak pierwszy etap tego procesu, który teraz wymaga wysiłków w praktyce, również w obszarze edukacji społeczeństwa. Kwestie ochrony ludności i obrony cywilnej mają być jednym z priorytetów polskiej prezydencji w UE w obszarze spraw wewnętrznych.

Prawo

Hazard coraz poważniejszym problemem dla zdrowia publicznego. Najbardziej zagrożone są dzieci

Z badania Komisji Zdrowia Publicznego „Lancet” ds. hazardu wynika, że na całym świecie stanowi on większe zagrożenie dla zdrowia publicznego, niż do tej pory sądzono. Jego szybki rozwój za pośrednictwem telefonów komórkowych i internetu sprawia, że kasyno można mieć dziś w kieszeni, dlatego zdaniem naukowców należy go traktować podobnie jak tytoń i alkohol. Zaburzenia związane z hazardem dotykają niemal 16 proc. dorosłych korzystających z kasyn online lub automatów, coraz częściej narażone są na nie także dzieci.

Prawo

Mija rok obowiązywania ustawy o opiece geriatrycznej. W systemie opieki nad seniorami zmieniło się niewiele

Rok obowiązywania ustawy o szczególnej opiece geriatrycznej nie przyniósł znaczących zmian w systemie opieki nad seniorami, ale zdaniem lekarzy dzięki niej więcej rozmawia się o problemach tego sektora i szuka się odpowiednich rozwiązań, bardziej dopasowanych do krajowych realiów. Problemem pozostaje brak geriatrów oraz brak odpowiedniej liczby oddziałów geriatrycznych. Eksperci postulują możliwość przygotowania lekarzy innych specjalizacji do opieki nad seniorami, przede wszystkim POZ, a także położenie większego nacisku na wielodyscyplinarne podejście do tej opieki.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.