Mówi: | Emil Pawłowski |
Firma: | Gemius |
Rynek mediów internetowych w Polsce jest zróżnicowany. Według ekspertów jego repolonizacja nie jest możliwa
Na polskim rynku działają zarówno zagraniczni wydawcy znani w tej części Europy, jak i mocni krajowi gracze. Dzięki temu rynek jest zróżnicowany, a polski kapitał porównywalny z zagranicznym. Według ekspertów repolonizacja internetu nam nie grozi. Nowym trendem może być większa adaptacja płatnych treści przez użytkowników, zwłaszcza w zakresie VOD. Ciągle problemem pozostaje kwestia hejtu w sieci. Rząd chce dać niektórym państwowym instytucjom możliwość blokowania witryn internetowych.
Badanie Gemius PBI z listopada 2017 roku wskazuje, że najwięcej internautów przyciąga Grupa Google, z której stron skorzystało 96 proc. wszystkich polskich użytkowników internetu (26,6 mln). Drugą najpopularniejszą witryną jest facebook.com, który przyciągnął blisko 22,5 mln internautów. Trzecie i czwarte miejsce zajęły odpowiednio Grupa Onet-RASP oraz Grupa Wirtualna Polska z podobnymi wynikami na poziomie 21,2 mln użytkowników. Wśród dwudziestu wydawców z największą liczbą użytkowników znalazło się dziewięciu polskich wydawców z polskim kapitałem.
– Oczywiście regulator może wpływać na strukturę rynku. Wiele krajów na świecie ma różne regulacje, np. Wietnam, gdzie ichniejsza KRRiT udziela licencji wydawcom, przez co istotnie wpływa na strukturę rynku, niemniej jednak w europejskich warunkach wydaje się to być mało możliwe. Oczywiście presja może być wywierana, można delikatnie wpływać na strukturę, ale nie sądzę, żeby była możliwa całkowita repolonizacja – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Emil Pawłowski, ekspert firmy Gemius.
Specjaliści zauważają, że na znaczeniu zyskują jakościowe aspekty reklamy online. Reklamodawcy coraz częściej mają świadomość, że większe znaczenie ma jakość, stąd popularnością cieszą się kwestie związane z widocznością reklam i zjawiskiem ich blokowania. Polacy są również gotowi do płacenia za treści dostępne w internecie. Ale pod warunkiem że ich jakość, np. materiałów wideo, jest adekwatna do ceny.
– Niestety takich ofert jest jeszcze mało. Niemniej jednak optymistycznie patrzę w przyszłość. To, co robi Netflix i pozostali wydawcy w obrębie płatnych modeli wideo, sugeruje, że w bardzo bliskiej przyszłości coraz więcej ludzi będzie kupować tę ofertę, co jest moim zdaniem lekko pesymistyczną informacją dla takich graczy jak nc+ czy Cyfrowy Polsat, bo te pieniądze Polacy będą musieli skądś wziąć, będą migrować z oferty płatnej telewizji na płatną ofertę VOD – zauważa Emil Pawłowski.
Rosnącym problemem są kwestie hejtu i szerzenia nienawiści w sieci. Eksperci zaznaczają jednak, że uregulowania prawne mogą ograniczać wolność słowa. Lepszym wyjściem z tej sytuacji byłoby za to zwracanie większej uwagi na ten problem przez samych użytkowników internetu.
– Mamy próby uregulowania hejtu w sieci na tle narodowościowym, rasistowskim, niemniej jednak zapisy są albo zbyt ogólne, żeby były skuteczne, albo w momencie, kiedy próbujemy je zapisać w taki sposób, żeby były one łatwe do zaimplementowania przez rząd czy służby bezpieczeństwa, są zbyt groźne. Dlatego bardziej polegałbym na samoregulacji rynku, na netykietach związanych z uczestnictwem na forach, w serwisach społecznościowych, niż na istotnym wpływie państwa – podkreśla ekspert z firmy Gemius.
Regulacje prawne będą natomiast stosowane w innych przypadkach. Według projektu nowelizacji ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym prawo do blokowania stron internetowych otrzyma Komisja Nadzoru Finansowego – państwowy organ kontrolujący rynek finansowy. O prewencyjną blokadę strony będzie wnioskować do operatorów, którzy będą mieli 48 godzin na zablokowanie podejrzanych treści. Co istotne, blokada nastąpi jeszcze nawet przed złożeniem przez KNF zawiadomienia do prokuratury.
Podobne uprawnienia chcą uzyskać także inne państwowe organy – Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Urząd Komunikacji Elektronicznej.
Jak wynika z badania Gemius PBI, w listopadzie 2017 roku w Polsce było łącznie 27,7 mln internautów. Liczba osób korzystających z internetu na komputerach i urządzeniach mobilnych powoli wyrównuje się. Obecnie 24,2 mln korzysta z internetu na komputerach osobistych i laptopach, zaś 21,5 mln łączy się za pomocą smartfonów i tabletów.
Czytaj także
- 2025-04-17: Phishing największym cyberzagrożeniem. Przestępcy będą coraz częściej sięgać po AI, by skutecznie docierać do potencjalnych ofiar
- 2025-04-25: Rząd zapowiada nową strategię wspierającą polski kapitał. Rodzimym firmom przyda się promocja ze strony instytucji państwowych
- 2025-04-24: Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu
- 2025-04-22: Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników
- 2025-04-22: Kwestie bezpieczeństwa priorytetem UE. Polska prezydencja ma w tym swój udział
- 2025-04-22: Rynek agencji PR staje się coraz bardziej rozproszony. Zdecydowanie rośnie liczba jednoosobowych działalności gospodarczych
- 2025-04-11: Czeski ubezpieczyciel wchodzi na polski rynek. Oferował będzie na początek ubezpieczenia komunikacyjne
- 2025-04-04: Wykluczenie cyfrowe szczególnie dotyka generacji silver. T-Mobile wystartował z darmowymi kursami z obsługi smartfona
- 2025-04-14: Nowe technologie podstawą w reformowaniu administracji. Będą też kluczowe w procesie deregulacji
- 2025-04-10: Pierwsze efekty prac deregulacyjnych możliwe już jesienią. Ten proces uwolni w firmach środki na inwestycje
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

Duże projekty fotowoltaiczne w Polsce mocno spowolnione. Największymi problemami nadmierna biurokracja i chaos interpretacyjny
Długotrwałe procedury, nadmierna biurokracja i często niejednoznaczne interpretacje przepisów hamują rozwój fotowoltaiki w Polsce – wynika z raportu Polskiego Stowarzyszenia Fotowoltaiki. Inwestorzy wskazują uzyskanie warunków przyłączenia jako najbardziej problematyczny etap procesu inwestycyjnego. Barierą jest też skala wydanych odmów przyłączenia do sieci, co odstrasza inwestorów. Zmiany są konieczne, zwłaszcza w kontekście dyrektywy RED III, która wskazuje na konieczność przyspieszenia, uproszczenia i ujednolicenia procedur administracyjnych dla inwestycji w OZE.
Konsument
Czterech na 10 Polaków miało do czynienia z deepfake’ami. Cyberprzęstępcy coraz skuteczniej wykorzystują manipulowane treści

Deepfaki, czyli wygenerowane bądź też zmanipulowane przez sztuczną inteligencję zdjęcia, dźwięki lub treści wideo, to jedna z najbardziej kontrowersyjnych technologii naszych czasów. Do jej tworzenia wykorzystywane są zaawansowane algorytmy AI, dlatego użytkownikom coraz trudniej jest odróżnić treści rzeczywiste od fałszywych. Z raportu „Dezinformacja oczami Polaków 2024” wynika, że cztery na 10 badanych osób miało do czynienia z takimi treściami. To o tyle istotne, że deepfaki bywają wykorzystywane do manipulacji, szantażu, niszczenia reputacji, oszustw i wyłudzeń finansowych.
Ochrona środowiska
Państwowa Agencja Atomistyki przygotowuje się do nadzoru nad pierwszą polską elektrownią jądrową. Kluczową kwestią jest bezpieczeństwo

Trwają przygotowania do budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej na Pomorzu. Zgodnie z harmonogramem przedstawianym przez rząd fizyczna budowa ma ruszyć w 2028 roku, a początek eksploatacji pierwszego bloku planuje się na 2036 rok. Również Państwowa Agencja Atomistyki przygotowuje się do realizacji zadań związanych z dozorem nad budową, rozruchem i eksploatacją nowej jednostki. Kluczowe są kwestie związane z bezpieczeństwem jądrowym i ochroną radiologiczną obiektu.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.