Newsy

Prezes UKE: Pierwsze miasta w Polsce zyskają dostęp do sieci 5G już w przyszłym roku. Planowane są już przetargi na częstotliwości dla największych operatorów

2019-03-18  |  06:05

Nadchodzi rewolucja 5G w Polsce. Już w 2020 roku może zacząć działać telekomunikacyjna sieć piątej generacji, choć na początku tylko w wybranych lokalizacjach. W ciągu 3–4 lat może zyskać krajowy zasięg, choć część bardziej zaawansowanych funkcji może być komercyjnie dostępna dopiero w drugiej połowie przyszłej dekady. Przygotowywane są już podwaliny pod budowę 5G na krajową skalę, wśród operatorów będzie dystrybuowane pasmo C, czyli 3,7 GHz w wariancie po 50 MHz dla każdego z operatorów. Przetarg ruszy prawdopodobnie na początku 2020 roku.

– Komisja Europejska zobowiązuje nas do tego, abyśmy do 2020 wyposażyli chociaż jedno miasto w każdym kraju unijnym w technologię 5G w wariancie już dostępnym dla użytkowników końcowych. Z informacji, które urząd otrzymuje od przedsiębiorców telekomunikacyjnych, dość jasno wynika, że oni oczekują jednego kroku i rolloutu sieci, a więc będziemy starali się przygotować spektrum radiowe tak, żeby mogli wyposażyć w 5G za jednym zamachem jak największe terytorium kraju, a co za tym – idzie też jak największą grupę populacji – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Marcin Cichy, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej.

W sieci 5G przesyłanie danych będzie dziesięć razy szybsze niż w 4G. W kolejnych etapach technologia umożliwi sprawną komunikację między dziesiątkami miliardów urządzeń. Rozwijane obecnie 4G pozwala na dostęp do internetu z prędkością do 300 Mb/s. Natomiast sieć 5G stworzy możliwość przesyłania danych z prędkością wielokrotnie większą, liczoną w gigabitach na sekundę. Czas opóźnienia transmisji danych skróci się z obecnych 50 milisekund do zaledwie 1 milisekundy, to zaś będzie miało ogromne znaczenie dla rozwoju internetu rzeczy, a tym samym autonomicznych pojazdów, smart city i w pełni inteligentnych domów.

W Polsce trwają już zaawansowane przygotowania do wdrożeń. UKE wyodrębnił 20 największych miast w Polsce, w których są wskazane dostępne częstotliwości w zakresie 26 GHz i 3,4–3,8 GHz.

– Mamy wytypowanych około 20 lokalizacji, w których już dziś właściwie operatorzy mogliby startować z komercyjnymi rozwiązaniami. Do tego jednak potrzebna jest pewna gwarancja ze strony państwa, przede wszystkim regulatora, że te częstotliwości będą dla nich ważne przez dłuższy czas. To częstotliwości przyznawane na 15 lat. Po dystrybucji, kiedy operatorzy już zobaczą, w jaki sposób zostali rozlokowani w poszczególnych blokach, będą mogli się zastanowić, na których terytoriach w pierwszej kolejności uruchomią 5G – zapowiada Marcin Cichy.

Do wdrożenia technologii 5G dedykowane są pasma z zakresu 3,4–3,6 GHz, 3,6–3,8 GHz oraz 26 GHz, aktualnie użytkowane przez wiele podmiotów, m.in samorządy. Co więcej, ostatnie z obowiązujących obecnie rezerwacji w tych pasmach wygasają za 12 lat (3,4–3,6 GHz), ponad 11 lat (26 GHz) i 4 lata (3,6–3,8 GHz).

– Operatorzy na pewno będą musieli współpracować ze sobą na poziomie współpracy międzyrynkowej, międzyoperatorskiej, aby pokryć terytorium Polski na zasadzie tzw. hand-overu, przełączać tego klienta między poszczególnymi sieciami w momencie, kiedy on podróżuje np. przez różne województwa – ocenia prezes UKE.

Padł już pomysł, żeby stworzyć wspólną sieć 5G, którą mogliby wynajmować po hurtowych cenach Orange, Play, Plus oraz T-Mobile. Exatel wstępnie szacuje, że pokrycie kraju siecią 5G w paśmie 700 MHz wymaga około 6–9 tys. stacji bazowych, a koszt budowy infrastruktury mógłby wynieść 3,9–5,9 mld zł. Gdyby udało się choć częściowo wykorzystać istniejącą już infrastrukturę wieżową, koszty inwestycji spadłyby o 2–3 mld zł, a przy założeniu, że udałoby się wykorzystać zarówno istniejące wieże, jak i sieci transportowe, koszty inwestycji spadłyby do zaledwie 540–780 mln zł. Mogłoby to również przyspieszyć przetargi.

– Będziemy dystrybuować pasmo C, czyli 3,7 GHz w wariancie po 50 MHz dla każdego z operatorów tak, żeby wszyscy 4 operatorzy telefonii komórkowej mieli szansę na to, aby wystartować w przetargu i uruchomić usługi w tym samym czasie. Myślę, że w tym roku spokojnie będziemy w stanie skonsultować pełną dokumentację przetargową i jeżeli nie w tym, to na początku 2020 roku rozpocząć już proces dystrybucji w formie przetargu – zapowiada Marcin Cichy.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania

Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.

Przemysł

Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]

Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.

Farmacja

Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.