Newsy

Powstaje system automatycznej wymiany informacji o zagrożeniach cybernetycznych. Zapewni szybsze reagowanie na cyberataki także na poziomie rządowym

2018-10-15  |  06:12

Unia Europejska planuje przeznaczyć nawet 9,2 mld euro na program „Cyfrowa Europa”, który będzie realizowany w latach 2021–2027. Jednym z pięciu filarów tego projektu będą rozwiązania z zakresu bezpieczeństwa w internecie. W życie weszła także polska ustawa o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, która ma uodpornić jednostki państwowe na wyciek poufnych informacji oraz cyberataki. Do 2023 r. ma powstać specjalny system automatycznej wymiany informacji o zagrożeniach cybernetycznych.

– Projekt Protective dotyczy zwiększania świadomości sytuacyjnej w zakresie cyberbezpieczeństwa. W szczególności chodzi o to, żeby podmioty, które mają sieci komputerowe – tu w szczególności mówimy o sieciach narodowych operatorów akademickich, np. poznańskim centrum sieciowo-superkomputerowym – mogły się wymieniać między sobą informacjami o alertach i stanach zagrożeń w zakresie ataków cybernetycznych – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Krzysztof Samp, wiceprezes firmy ITTI.

Ataki cybernetyczne to aktualnie jedno z największych zagrożeń w większości organizacji. Uruchamia się coraz więcej projektów międzynarodowych, mających na celu zapobieganie im. Projekt Protective trwający do sierpnia 2019 r. jest realizowany w ramach programu Horyzont 2020. Konsorcjum składa się z dziesięciu partnerów z ośmiu krajów, wśród których znalazła się także polska firma ITTI. Powstający system przetwarzania informacji o zagrożeniach będzie działał w ramach sieci badawczych i edukacyjnych oraz instytucji akademickich. W przyszłości może być także wdrożony na poziomie państwowym.

– Projekt może się przydać przede wszystkim w administracji publicznej, ale też w innych branżach: energetycznej, bankowej i we wszystkich miejscach, gdzie są sieci informatyczne, które podlegają zagrożeniom i atakom cybernetycznym. Na szczeblu państwowym przede wszystkim do sieci dedykowanych, które są wykorzystywane np. do wymiany informacji między różnymi podmiotami, instytucjami administracji rządowej. Często takie podmioty mają swoją sieć i chodzi o to, żeby tę sieć zabezpieczyć – wyjaśnia Krzysztof Samp.

Projekt dyrektywy ws. bezpieczeństwa sieciowego i informatycznego (NIS) wypracowany przez Unię Europejską zobowiązuje Polskę do stworzenia zespołu reagującego na zagrożenia i incydenty bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni (CSIRT). Unijni urzędnicy liczą na to, że dzięki takiemu rozwiązaniu kraje członkowskie będą w stanie wypracować sprawny model współpracy w zakresie cyberbezpieczeństwa.

Stworzenie CSIRT-ów narodowych to dopiero początek zmian, jakie wkrótce zostaną wdrożone na naszym rynku. Polski rząd planuje powołać również krajowe CSIRT-y sektorowe, które funkcjonowałyby w obrębie konkretnej branży, np. energetycznej czy akademickiej. Projekt Protective stworzono po to, aby ułatwić zarządzanie zagrożeniami w ramach zespołów sektorowych. Skupi się wokół czterech najważniejszych zagadnień: wymiany wiedzy, narzędzi do wskazywania potencjalnych zagrożeń, oceny ryzyka oraz zarządzania zadaniami związanymi z cyberbezpieczeństwem w ramach konkretnego CSIRT-u.

 Takie sieci istnieją w różnych krajach i działają według swoich zasad. Chodzi o to, żeby stworzyć system, który pomoże im wymieniać się informacjami. Użytkownikom przede wszystkim da dostęp do informacji i standardu ich wymiany w zakresie zagrożeń cybernetycznych i ułatwi komunikowanie się. Dzięki temu zwiększy się bezpieczeństwo wszystkich obywateli, bo ci operatorzy, którzy zarządzają tą siecią, muszą też często od siebie nawzajem te informacje pozyskiwać – wskazuje ekspert.

Ustawa opracowana przez Ministerstwo Cyfryzacji zakłada, że sieć CSIRT-ów sektorowych ułatwi rozwiązywanie problemów typowych dla konkretnej branży. Firmy i przedsiębiorstwa skupione w takim wyspecjalizowanym zespole narażone są na podobne niebezpieczeństwa, dlatego ich współpraca przebiegałaby lepiej i sprawniej, niż gdyby funkcjonowały w ramach jednego CSIRT-u skupiającego wszystkie krajowe podmioty.

Rola CSIRT-u narodowego sprowadziłaby się w takim modelu do funkcji nadzorczej, zespół ten kontrolowałby i regulował pracę CSIRT-ów sektorowych. Ponadto zajmowałby się rozwiązywaniem problemów tych podmiotów, których nie da się w sposób jednoznaczny przypisać do konkretnej branży. Z takiego rozwiązania korzysta m.in. japoński sektor cyberbezpieczeńtwa.

Na polskim rynku pojawiają się już pierwsze projekty działające w ramach dyrektywy NIS. Resort cyfryzacji uruchomił serwis Bezpiecznewybory.pl, który ma ułatwić walkę m.in. z fałszywymi informacjami oraz pojawiającymi się przy okazji zbliżających się wyborów samorządowych. 

Firma analityczna Research and Markets szacuje, że wartość rynku cyberbezpieczeństwa osiągnie w 2018 roku wartość blisko 153 mld dol. Prognozuje się, że w ciągu najbliższych 5 lat branża będzie rosła w tempie 10 proc., a w 2023 roku osiągnie wartość 248 mld dol.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Handel

1 października ruszy w Polsce system kaucyjny. Część sieci handlowych może nie zdążyć z przygotowaniami przed tym terminem

Producenci, sklepy i operatorzy systemu kaucyjnego mają niespełna dwa miesiące na finalizację przygotowań do jego startu. Wówczas na rynku pojawią się napoje w specjalnie oznakowanych opakowaniach, a jednostki handlu powinny być gotowe na ich odbieranie. Część z nich jest już do tego przygotowana, część ostrzega przed ewentualnymi opóźnieniami. Jednym z ważniejszych aspektów przygotowań na te dwa miesiące jest uregulowanie współpracy między operatorami, których będzie siedmiu, co oznacza de facto siedem różnych systemów kaucyjnych.

Ochrona środowiska

KE proponuje nowy cel klimatyczny. Według europosłów wydaje się niemożliwy do realizacji

Komisja Europejska zaproponowała zmianę unijnego prawa o klimacie, wskazując nowy cel klimatyczny na 2040 roku, czyli redukcję emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. w porównaniu do 1990 rok. Jesienią odniosą się do tego kraje członkowskie i Parlament Europejski, ale już dziś słychać wiele negatywnych głosów. Zdaniem polskich europarlamentarzystów już dotychczas ustanowione cele nie zostaną osiągnięte, a europejska gospodarka i jej konkurencyjność ucierpi na dążeniu do ich realizacji względem m.in. Stanów Zjednoczonych czy Chin.

Konsument

Tylko 35 proc. Celów Zrównoważonego Rozwoju ONZ możliwe do osiągnięcia przed 2030 r. Potrzebna ściślejsza współpraca międzynarodowa

Jak wynika z raportu ONZ, choć w ciągu ostatniej dekady dzięki dążeniu do realizacji przyjętych celów udało się poprawić życie milionów ludzi na całym świecie, to jednak tempo zmian pozostaje zbyt wolne, by dało się je osiągnąć do 2030 roku. Postęp hamują przede wszystkim eskalacja konfliktów, zmiana klimatu, rosnące nierówności i niewystarczające finansowanie. Jak wynika ze sprawozdania Parlamentu Europejskiego, problemem jest także brak ścisłej współpracy międzynarodowej i sceptyczne podejście niektórych państw ONZ.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.